img
zachowywał się jak człowiek
19
Kurier Galicyjski * 14 – 27 stycznia 2011
pozwolił Wojtkowi zająć miejsca w
sługiwane przez polskich kanonierów.
mianowało Wojtka swoim dożywot-
się jeszcze tablic pamiątkowych w Ot-
tu w Edynburgu. Stał się częścią na-
swoim samochodzie i napierającego
Wokół polskich dział rwały się pociski
nim członkiem. Podczas uroczystości
tawie (Kanada), na terenie Canadian
szej historii oraz ważnym symbolem
się natrętnie niedźwiedzia, brutalnie
artylerii niemieckiej, usiłującej zdusić
przyjęcia do towarzystwa, obdarzono
War Museum (Kanadyjskie Muzeum
dla polskiej społeczności. Stawiając
odpędził. Spotkało się to początkowo
ogień Polaków. Huk oszałamiał, ośle-
nowego członka jego ulubioną butelką
Wojny) i w Imperial War Museum
mu pomnik chcemy w ten sposób
ze zbiorowym potępieniem wszyst-
piały błyski wystrzałów. Polacy strze-
piwa, którą Wojtek wypił pod aplauz
(Imperialne Muzeum Wojny) w Lon-
upamiętnić jego niezwykłe losy. Przy
kich kierowców. Do czasu, aż okazało
lali jak w transie. Huk dział zlewał się
wszystkich zgromadzonych.
dynie.
całej operacji ściśle współpracujemy
się, że właśnie tego dnia ów kierowca
Następnie kompania została prze-
w jeden gigantyczny odgłos wybucha-
z Polakami, którzy mają decydujący
Pomimo tego, że Wojtek już nie
wyleciał w powietrze, trafiony w prze-
niesiona w rejon Berwick-upon-Tweed,
jącego wulkanu. – Szybciej! Szybciej!
głos, co do kształtu i umiejscowienia
żył, Brytyjczycy pamiętali go. Kiedy
wożoną amunicję pociskiem niemiec-
do miejscowości Hutton. Opiekun
Szybciej! Czym więcej pocisków się
pomnika”.
przed laty książę Karol, następca tro-
kiego działa.
Wojtka Piotr Prendysz nie mógł opę-
wystrzeli, tym mniej kolegów zginie
Ideę powstania pomnika wspiera-
nu, zwiedzał londyńskie Imperial War
Podczas postoju, by się zbytnio
dzić się od reporterów prasy brytyj-
na podejściach do Monte Cassino!
ją szkoccy historycy, a także katolicki
Museum, przewodnik podprowadził
nie oddalał, kierowcy wiązali Wojtka
Polscy artylerzyści zaczęli się roz-
skiej. Tej lokalnej i centralnej. Wszyscy
arcybiskup Edynburga kardynał Ke-
go do tablicy poświęconej Wojtkowi.
do wbitego w ziemię słupka. Wojtek
bierać. Do koszuli, do gaci, bo prze-
chcieli przeprowadzić z nim wywiad.
ith O Brien oraz zarządca zamku w
– Och, znam tę historię – powiedział
znalazł na to sposób, i gdy chciał
pocone mundury lepiły się do ciał
Każdy chciał sfotografować Wojtka. Po
Edynburgu – Euan Loudon.
książę na próbę wyjaśnień ze strony
pójść w jakieś inne miejsce wyrywał
utrudniając poruszanie. Wojtek nie
raz kolejny poznać przygody dzielne-
przewodnika. – Opowiadałem swoim
Wojtek wciąż był
słupek i wciskał go w ziemie tam,
mógł się rozebrać i widać było, że po-
go niedźwiedzia. W końcu pojawili się
synom o tym fenomenalnym niedź-
gdzie mu się akurat chciało prze-
woli traci siły. Każdy pocisk do 140-tki
pracownicy BBC, największej brytyj-
wiedziu...
bardzo popularny.
bywać.
ważył przecież prawie 50 kilogramów!
skiej rozgłośni radiowej. Cały ten czas
Powstała polska książka o Wojt-
W ZOO odwie-
Wielka Brytania żyła opowieściami o
Wreszcie i Wojtek się zmęczył, i mu-
ku, pióra pana Wiesława Lasockiego,
dzały go tłumy
żołnierzu niedźwiedziu.
siał usiąść na kamieniu. Nie jak niedź-
żołnierza II Korpusu, pod tytułem
Wojtek donosił polskim
Jednak w tę atmosferę festiwalu
wiedź, a jak człowiek. Jak człowiek
„Wojtek spod Monte Cassino – Opo-
żołnierzom pociski
dorosłych i dzieci.
Wojtek dorastał nie tylko fizycz-
zaczęła coraz natrętniej wciskać się
ciężko spracowany. Wszyscy! Wszy-
wieść o niezwykłym niedźwiedziu”.
Czasami do Wojt-
nie. Z dnia na dzień przestawał być
fałszywa nuta.
scy kochali wtedy Wojtka! Wszyscy
Ukazały się też dwie angielskie
rozpieszczonym misiem. Zaczął brać
byli z niego dumni!
książki poświęcone Wojtkowi: „Voytek
ka przychodzili
udział w pracach kompanii. Stawał się
Po wojnie
Polacy, koledzy z
coraz poważniejszy i powiedziałbym,
Wojtek zamieszkał w ZOO
wojska, obecnie
coraz bardziej odpowiedzialny. Za-
Wojsko Polskie w Wielkiej Brytanii
powiedzi tego, widziało się już wcze-
trzeba było demobilizować. Do Polski
mieszkający w
śniej. Może zaczęło się to od zbie-
chciało wracać tylko niewielu straceń-
Wielkiej Brytanii.
rania przez Wojtka drewna na opał?
ców. Reszta wciąż zastanawiała się,
Może od przewracania przez Wojtka
co ze sobą zrobić. Wreszcie zaczęli
Ci, nie zważając
podciętych przez żołnierzy drzew?
wyjeżdżać. Do Argentyny, Kanady,
na gwałtowne
Kiedyś, podczas straszliwej na-
USA i Australii. Niektórzy zostawali na
protesty pra-
wały artyleryjskiej pod Monte Cassino,
miejscu. Dyrektor ogrodu zoologiczne-
ostrzeliwującej stanowiska niemieckie
go w Edynburgu zaoferował Polakom,
cowników ogro-
przed polskim szturmem, samochody
że przyjmie Wojtka do swego ogrodu.
du, przechodzili
pełne pocisków artyleryjskich, z powo-
15 listopada 1947 roku Wojtek stał się
du trudnych warunków terenowych,
honorowym rezydentem ogrodu zoo-
przez ogrodzenie
nie mogły podjechać w pobliże strze-
logicznego w stolicy Szkocji.
i ku zaskoczeniu
lających baterii. Żołnierze 22 kompa-
Wojtek wciąż był bardzo popu-
tak będzie wyglądał pomnik
Miniatura pomnika wykona-
wszystkich odwie-
nii musieli ręcznie donosić pociski do
larny. W ZOO odwiedzały go tłumy
na przez Alana Herriota. Ka-
stanowisk i wtedy to się stało. Do żoł-
dzających, zaczy-
Wojtek wychował się od oseska wśród
pral Prendysz i Wojtek
nierza podającego z pudła ciężarówki
nali z Wojtkiem
ludzi i w swoim przekonaniu wcale nie
skrzynie z pociskami podszedł Wojtek,
Ktoś narysował Wojtka, niosące-
stanął na tylnych łapach i wyciągnął
starą zabawę w
był niedźwiedziem, a człowiekiem. Nie
go wielki pocisk do 140-tki. Na rysun-
do góry łapy przednie. Żołnierz przez
„zmaganie się”.
był groźny dla nikogo, bo wokół znaj-
ku pocisk wyszedł wręcz przesadnie
moment stał osłupiały, ale po chwili
Zachwycony Woj-
wielki, ale wybaczmy artyście tę nie-
podał Wojtkowi skrzynię z pociskami.
dowali się przecież tacy sami ludzie,
ścisłość. Rysunek stał się oficjalnym
Wojtek wziął skrzynię bardzo uważ-
tek „atakował” ich
jak on sam. W kompanii obawiano się
emblematem 22 kompanii zaopatry-
nie, jakby wiedział dokładnie, co ona
i ryczał. Przewra-
nie o to, że Wojtek kogoś zaatakuje, ale
wania artylerii. Malowano go na każ-
zawiera i poszedł z nią do stanowisk
dym samochodzie. Z dumą nosili go
dział. W skrzyni były cztery pociski 23
cano się, kłębio-
o to, żeby ktoś przestraszony nie zro-
na swych mundurach żołnierze kom-
funtowe. Wojtek doniósł ją do dział
no się po ziemi.
bił krzywdy Wojtkowi, tym bardziej, że
panii. O wyczynach Wojtka dowie-
strzelających tymi właśnie pociska-
Targano za kudły.
działo się dowództwo II Korpusu, a
mi. Nie pomylił ich z pociskami 100
Wojtka nauczono zabawy, polegającej
zaraz później prasa brytyjska i amery-
funtowymi do armat cięższych. To nie
Koniec braterskiej
na zmaganiu się, siłowaniu, udawaniu
kańska. Alianccy żołnierze zazdrościli
był jednorazowy wybryk zwierzęcia.
„walki” zawsze
zapasów i Wojtek mógłby swoją chęcią
Polakom popularności. I tak już było
Wojtek nosił pociski przez cały dzień!
do końca wojny.
A potem następny i następny!
wieńczony był jed-
zabawy z kimś, kto go nie zna, dopro-
Po wojnie 22 kompania przewie-
Przychodzili podziwiać Wojtka An-
ną, albo i dwiema
wadzić do sytuacji dramatycznej.
ziona została do Glasgow w Szkocji
glicy i Amerykanie. Nikt nie chciał
butelkami piwa.
i początkowo kwaterowała w kosza-
wierzyć własnym oczom!
rach Winfield Park. O Wojtku wie-
the Soldier Bear” (Żołnierz Wojtek,
Potężny, dwumetrowy niedźwiedź
dorosłych i dzieci. Czasami do Wojtka
Pan Alan Herriot wykonał miniatu-
działa już wtedy cała Szkocja. Towa-
niedźwiedź) autor Garry Paulin oraz
nie ustawał w pracy. Tuż obok waliły
przychodzili Polacy, koledzy z wojska,
rę pomnika, na którym przedstawiony
rzystwo Polsko-Szkockie w Glasgow
„Voytek the Bear – Polish War Hero”
angielskie armaty kalibru 140 mm, ob-
obecnie mieszkający w Wielkiej Bry-
jest kapral Piotr Prendysz, idący so-
(Niedźwiedź Wojtek, polski bohater
tanii. Ci, nie zważając na gwałtowne
Kiedy kapral Prendysz wyjeżdżał do-
bie za pan brat z niedźwiedziem Wojt-
wojenny) autorstwa pani Aileen Orr.
protesty pracowników ogrodu, przecho-
kiem. Pomnik ma przybrać naturalne
Pani Aileen Orr, mieszkanka Hutton,
dzili przez ogrodzenie i ku zaskoczeniu
kądś swoją ciężarówką, pozostawiony
rozmiary człowieka i niedźwiedzia.
gdzie kiedyś przebywał z polskim woj-
wszystkich odwiedzających, zaczynali
w namiocie Wojtek ryczał i zawodził
Tymczasem postać Wojtka stała
skiem niedźwiedź Wojtek, zafascyno-
z Wojtkiem starą zabawę w „zmaganie
całymi godzinami, więc kapral zaczął
się inspiracją do wspólnego święto-
wana niesamowitą osobowością tego
się”. Zachwycony Wojtek „atakował”
wania dnia niepodległości Szkotów
niedźwiedzia, założyła organizację,
ich i ryczał. Przewracano się, kłębiono
zabierać Wojtka do szoferki i teraz jeź-
i Polaków. 11 listopada jest wspól-
mającą za zadanie upamiętnienie
się po ziemi. Targano za kudły. Koniec
dzili już we dwóch. Wojtek polubił jazdę
nym świętem. Dla Polaków Świętem
Wojtka specjalnym pomnikiem.
braterskiej „walki” zawsze wieńczony był
Niepodległości, a dla Brytyjczyków
Dzięki staraniom organizacji, do
jedną, albo i dwiema butelkami piwa.
w szoferce i jeździł w ten sposób tak
Dniem Pamięci (Remembrance Day)
której należą Szkoci i Polacy miesz-
Mijały lata. Coraz rzadziej odwie-
długo, dopóki w szoferce mógł się zmie-
o ofiarach I wojny światowej. Tego
kający w Szkocji, polski żołnierz,
dzali go koledzy. Wojtek markotniał.
ścić. Gdy się tam już nie mieścił, jeździł
dnia Brytyjczycy noszą czerwone
niedźwiedź Wojtek, będzie miał swój
Stał się cichy i ospały. Budził się z
kwiaty maku, symbolizujące poległych
pomnik w stolicy Szkocji Edynburgu!
letargu tylko wtedy, gdy posłyszał pol-
na skrzyni wozu. Wojtek dorósł bowiem
żołnierzy, a Polacy... małe pluszowe
Pomnik ma stanąć w pobliżu edyn-
skie słowa. Zmarł w grudniu 1963 roku,
dwóch metrów wzrostu i osiągnął wagę
misie, które przynosi się pod Pomnik
burskiego Calton Hill, które jest miej-
przeżywszy 22 lata. O jego śmierci in-
Żołnierzy Polskich, przy Redbraes
scem najbardziej prominentnym w ca-
formowała brytyjska prasa i radio.
250 kilogramów. To ogromne zwierzę
Place w Edynburgu. Misie te, zbiera-
łym mieście. Autorem pomnika został
było niesłychanie łagodne i okazywało
ne następnie i oddawane do domów
znany szkocki rzeźbiarz Alan Herriot.
Pamięć o Wojtku
absolutną uległość w stosunku do ludzi.
dziecka, mają przypominać, że spra-
Koszt powstania monumentu ma wy-
Na terenie ogrodu zoologicznego,
wa pomnika dzielnego Wojtka wciąż
nosić ponad 200000 funtów. Burmistrz
w którym spędził ostatni okres swego
Wszędzie zaś budziło sensację samo
jeszcze nie jest zakończona.
Edynburga powiedział: „Niedźwiedź
życia, wmurowano poświęconą mu
jego pokazanie się.
kG
Wojtek – to bardzo ceniona postać,
tablicę pamiątkową. Wojtek doczekał