img
Nowa knajpa we Lwowie
20
28 stycznia – 14 lutego 2011 * Kurier Galicyjski
Na dobre piWo do „moNs pius”
sztuki, założycielem Katedry Historii
JUriJ SmirNoW
Sztuki na Uniwersytecie Jana Kazi-
tekst i zdjęcia
mierza we Lwowie. Wybitny architekt
Julian Zachariewicz zaprojektował
W zaułku ormiańskim sen-
we Lwowie gmachy Galicyjskiej Kasy
sacja! W odnowionym budyn-
Oszczędności i Politechniki Lwow-
ku dawnego ormiańskiego
skiej etc. Rzeźbiarz Tadeusz Barącz
banku „mons Pius” otwarto
był autorem pomnika Jana III Sobie-
nową stylową knajpę pod
skiego we Lwowie. Znanym lwowskim
samą nazwą. Znaleźć współ-
politykiem był Dawid Abrahamowicz
czesny „mons Pius” jest
– poseł na Sejm Galicyjski i do Par-
sprawą niełatwą. Należy od
lamentu Wiedeńskiego, minister do
ulicy ormiańskiej wejść pod
spraw Galicji. Jan de Witte – archi-
dzwonnicą na podwórko ka-
tekt, generał lejtnant, kawaler orderu
tedralne obok kolumny św.
św. Stanisława i komendant twierdzy
Krzysztofa i skręcić w prawo,
kamienieckiej, był autorem projektu
w starą bramę za dawnym pa-
kościoła ojców dominikanów we Lwo-
łacem arcybiskupów i – jeste-
wie. Hrabia Leon Piniński – namiest-
śmy na podwórku restauracji.
Jestem pewien, że zabytkowy cha-
nik Galicji (1898-1902), był profeso-
rakter otoczenia i wnętrza tego lokalu
rem, a później rektorem Uniwersytetu
zauroczy każdego. Wszystko to za-
Lwowskiego. Ignacy Łukasiewicz był
sługa współpracy dwóch osób – wła-
wynalazcą lampy naftowej. Teodor
ściciela Wardkiesa Arzumaniana oraz
Torosiewicz – lwowski aptekarz, ba-
artysty-projektanta, konserwatora dzieł
dacz wód mineralnych Galicji. Karol
sztuki Włodzimierza Kostyrki. Kto zna
Mikuli – uczeń F. Chopina, założył
artystę, może potwierdzić, że prócz
we Lwowie konserwatorium. Wiszą tu
talentu, bardzo wyraźnie odczuwa on
też portrety Szymona Szymonowicza,
duch Lwowa XIX-XX w. Właściciel knaj-
Bartłomieja Zimorowicza, Kornela
py W. Arzumanian jest z kolei jednym
Krzeczunowicza, etc.
z aktywnych członków Ormiańskiego
Knajpa obstawiona jest oryginal-
Towarzystwa we Lwowie, wielkim en-
nymi meblami z pocz. XX w. i panuje
tuzjastą odrodzenia dawnych tradycji
tu atmosfera starej lwowskiej kawiarni.
i badania historii Ormian lwowskich.
Pisać o „Mons Pius” można bez końca.
Gorąco wspiera on również współpracę
Najlepiej jednak pozostawić kurtynę
polsko-ukraińską w sprawie renowacji
jedynie trochę uchyloną i pozwolić każ-
Włodzimierz Kostyrko
Katedry Ormianskiej, konserwacji ma-
demu ciekawskiemu zawitać do knajpy,
lowideł J. H. Rosena i słynnego ołtarza
„Golgota” (KG pisał o tym w nr 21 (121)
z dnia 16 – 29 listopada 2010). Jako de-
putowany Rady Miejskiej, umiał zainte-
resować mera A. Sadowego i deputo-
wanych sprawą konserwacji dzwonni-
cy Katedry Ormiańskiej i przeforsował
wyasygnowanie pieniędzy na ten pro-
jekt. W sprawie ratowania lwowskich
zabytków, aktywnie współpracuje z
warszawską „Fundacją Kultury i Dzie-
dzictwa Ormian Polskich” oraz z sena-
torem RP Łukaszem Abgarowiczem.
Wardkies Arzumanian
Obecnie W. Arzumanian pracuje nad
organizacją Centrum Kultury Ormiań-
napis „Mons Pius”. W pierwszej sali
też krótką historię lwowskiego piwa
skiej i odrodzeniem Muzeum Ormiań-
lokalu można podziwiać rekonstruk-
i wódki. Pamiątki tej historii podzi-
skiego we Lwowie. Nic więc dziwnego,
cję witrażu z Katedry Ormiańskiej,
wiać można już w drugiej sali lokalu,
Włodzimierz Kostyrko (od lewej) i Jurij Wynnyczuk
że „Mons Pius” też jest wpół muzeum,
który w 1927 r. wykonał słynny malarz
gdzie ustawiono butelki marki „J. A.
w którym serwują dodatkowo wspa-
Jan Henryk Rosen. Bank „Mons Pius”
Baczewski”, „Mikolasch” i „Spółki ak-
niałe dania.
by samemu wszystkiego doświadczyć.
może wejść kilka osób. Z pewnością
ofiarował ją abp Józefowi Teodorowi-
cyjnej browarów lwowskich”. Na ścia-
Już na podwórku knajpy znajduje-
Podsumowując można jedynie stwier-
bank nie był biedny i w takiej kasie
czowi na 25-lecie biskupstwa. Wśród
nach tej sali, oprawione w ramki wiszą
my popiersia pięciu założycieli banku
dzić, iż we Lwowie zjawiła się jeszcze
pancernej było co przechowywać!
innych postaci, przedstawionych na
oryginalne kwity banku „Mons Pius”,
„Mons Pius”, obok fragmentu zabytko-
jedna knajpa tematyczna, akurat na
Ściany sali zdobią portrety znanych
tym witrażu, jest król Polski Jan Ka-
które odnaleziono podczas renowacji
wych pomników – ogromny obraz W.
znanej trasie turystycznej. „Zaprasza-
lwowskich Ormian pędzla W. Kostyrki.
zimierz, który nadał bankowi liczne
gmachu. Jest tam też menu znanej
Kostyrki „Św. Krzysztof” i imitacja na-
my wszystkich miłośników historii Lwo-
Każda z patrzących na gości w milcze-
przywileje. Obok – portret ks. Jana
lwowskiej winiarni „Stadtmüller”, która
grobka ks. J. Mardyrosiewicza, byłego
wa, lwowian i turystów. Pragniemy, by
niu postaci była zasłużoną w życiu po-
Mardyrosiewicza, który w 1901 r. do-
przed wojną znajdowała się pod adre-
dyrektora banku. Rodzynkiem knajpy
ocenili oni nie jedynie nasze piwo i kieł-
litycznym, kulturalnym, artystycznym i
prowadził bank do bankructwa i sam
sem. Rynek 34.
jest też oryginalne (i bardzo smaczne!)
baski, ale też naszą gościnność, z któ-
społecznym Grodu Lwa, jak również
trafił do więzienia. O tym wszystkim
Największe wrażenie robi jednak
piwo „Mons Pius”. Wszystkie naczynia
rej zawsze słynęli lwowscy Ormianie”
Polski. Pozwolę sobie przypomnieć
goście „Mons Pius” mogą się dowie-
trzecia sala, w której znajduje się daw-
w knajpie są dziełem znanych lwow-
– powiedział „Kurierowi Galicyjskiemu”
tu jedynie niektórych z nich. Profesor
dzieć z folderu, który dostaje się przy
ny sejf bankowy, a raczej – mały poko-
skich projektantów, a widnieje na nich
Wardkies Arzumanian.
Jan Bołoz Antoniewicz był historykiem
wejściu do knajpy. Znajdziemy w nim
ik za żelaznymi drzwiami, do którego
andrychowskie „diNo” zatańczyło we Lwowie
List do redakcji
Młodych  tancerzy  z  Rewii
cyjskiego”). W obu miastach spoty-
Lewiński z komendy kieleckiego fe-
Dziecięco-Młodzieżowej „DINO” z
kają się oni przynajmniej dwa razy
stiwalu. We Lwowie, pod Miejskim
Andrychowa k. Krakowa, z rówie-
w roku. Nic więc dziwnego, że gdy
Pałacem Kultury im. Hnata Chot-
śnikami z lwowskiego Wzorcowe-
w początkach października listo-
kiewicza czekała nas kierowniczka
go Zespołu Tańca Nowoczesnego
nosz przyniósł zaproszenie na jubi-
„Dance-clubu” Tatiana Polcewa.
„DANCE-CLUB” łączy kilkuletnia
leusz X-lecia „Dance-clubu”, radość
Czasu na odpoczynek nie było (na-
przyjaźń. Członkowie obu formacji
wśród „Dinusiów” była ogromna.
wet o tym nie pomyśleliśmy), bo-
tanecznych poznali się przed dzie-
Grudzień, późnym wieczorem
wiem p. Ania Śmiganowska rozpo-
więcioma laty na Harcerskim Festi-
wyruszamy w drogę. W Krakowie
częła warsztaty artystyczne dla obu
walu Kultury Młodzieży Szkolnej w
do zespołu dołączyli choreograf z
zespołów. Wieczorem – krótki spa-
Kielcach (o festiwalu pisaliśmy w
Bytomia Anna Śmiganowska oraz
cer malowniczymi zakątkami „lwie-
poprzednim numerze „Kuriera Gali-
druhowie Elżbieta Kubiec i Zbigniew
go grodu” i... do domów, bowiem