img
23
Kurier Galicyjski * 28 stycznia – 14 lutego 2011
żywego człowieka, wzywającego te-
Rok 1893 i również Włochy. Z gro-
Bogaty pogrzeb, a szczególnie cenna
anatomiczne preparaty. Ten proceder
tym zabezpieczyć. Najprostszy i do-
raz pomocy. Będzie się natomiast ga-
bu, w którym właśnie pochowano młodą
biżuteria, w jaką wyposażono zmarłą,
uratował przed okropną śmiercią nie-
brze działający, to wyczekiwanie z po-
dać, o duchach, wampirach, diabłach
kobietę, będącą w ostatnim miesiącu
nie uszły uwadze złodziei cmentar-
jednego nieszczęśnika, wykopanego
grzebem. Czuwanie nad zmarłym, co
i co tam jeszcze. Nikt nie rzuci się na
ciąży, zaczęły wydobywać się krzyki.
nych. Jeszcze tej samej nocy roz-
prawie natychmiast po pogrzebie.
zresztą jest wyraźnie reprezentowane
pomoc nieszczęśnikowi, który teraz
Trwało tak przez kilka dni, bo chcą-
kopali grób, chcąc dobrać się do tej
we wszystkich prawie kulturach na
dopiero naprawdę umiera.
cych rozkopać grób powstrzymywał
biżuterii. Gdy zdjęli pokrywę trumny,
ziemi. Stosowano też najróżniejsze
Żywcem pochowano
pani Elphistone zaczęła jęczeć. Prze-
Oto historia, jaka wydarzyła się w
ksiądz, strasząc ich, że spotkają tam
testy, mające wykazać, czy mamy
ks. Piotra Skargę
rażeni złodzieje rzucili się do panicz-
Niemczech. Kraju ludzi jakoby trzeź-
samego szatana.
Najwięcej jest jednak przypad-
do czynienia z nieboszczykiem, czy
nej ucieczki, a pani Marjorie po chwi-
wych i rzeczowych.
Wreszcie ktoś nie dał się zastra-
ków, kiedy to pochowany za życia
osobą żywą. Najczęściej stosowa-
lowym odpoczynku, wstała i poszła
Po ceremonii pogrzebowej, bio-
szyć i mogiłę otwarto. Za późno!!
nigdy nie doczekał się pomocy. Z
ne było dotykanie ciała zmarłego
do domu. Przeżyła swojego męża o
rący udział w pogrzebie odeszli, po-
Straszny widok ukazał się przybyłym
ludzi najbardziej Państwu znanych,
gorącym żelazem, lub polewanie
sześć lat!
zostawiając grabarzy zasypujących
na cmentarz. Kobieta ocknęła się w
których dotknęło takie nieszczęście,
ciała wrzątkiem. Na skórze jeszcze
Podobne wydarzenie miało miej-
grób. Wtedy z wnętrza niezasypanej
trumnie i zaczęła rodzić! Dziecko mu-
wymienię choćby słynnego polskiego
żyjących pokazywały się wtedy pę-
sce w Szkocji, w roku 1674, w miej-
jeszcze trumny rozległo się stukanie.
siało urodzić się żywe, ale zmarło po-
jezuitę księdza Piotra Skargę i rosyj-
cherze, u zmarłych pęcherze nie po-
scowości Chirnside. Zmarła tam rów-
Grabarze wstrzymali pracę i stanę-
dobnie jak i jego matka, która, widać
skiego pisarza Mikołaja Gogola.
jawiały się. Tak uratowano strażnika
nież Marjorie, ale Halcrow Erskine,
li nieruchomo koło trumny. Stali tak
to było, walczyła do końca!
Piotr Skarga (właściwie Piotr Po-
papieskiego Luigi Vittoria, któremu
którą na ostatnią drogę wyposażono
przez DZIESIĘĆ MINUT!!! Nie zrobili
Tragedia, jaka rozegrała się dwa
węski) umarł w roku 1612. Osiemdzie-
medyk przytknął rozpalone żelazo
w najrozmaitsze kosztowności. Jak
niczego, co mogłoby pomóc zamknię-
metry pod ziemią była tak przeraża-
siąt dwa lata po jego śmierci zaczął
do nosa. Luigi nosił potem brzydką
potem wykazało śledztwo, to zakry-
temu w trumnie. Pukanie stawało się
jąca, że powstrzymam się przed dal-
się proces, mający doprowadzić do
bliznę, ale na pewno wolał to, niż po-
stian, zajmujący się pochówkami, po-
coraz cichsze, aż wreszcie ucichło
szym opisem.
beatyfikacji księdza. Podczas dokona-
chowanie żywcem.
stanowił nieboszczkę okraść i dlatego
całkowicie. Wtedy grabarze dokoń-
Przykłady, które przytoczyłem,
nej ekshumacji stwierdzono ze zgrozą,
Strach przed pochowaniem żyw-
czyli zasypywanie grobu.
wskazują, że będąc już pochowanym
celowo pochował ją w płytko wykopa-
że Piotra Skargę pochowano żywcem!
cem może doprowadzać do powstania
nym grobie. W nocy zakrystian wrócił
Ciało leżało w pozycji nienaturalnej, a
choroby zwanej tafofobia. Chorzy na
Od paru tysięcy lat szerzy się wśród
i gdy próbował odciąć jej palec, bo
na wieku trumny pozostały ślady pa-
tafofobię zatruwają swoje życie i życie
inaczej nie mógł zdjąć pierścionka,
znokci zmarłego. Proces beatyfikacyj-
swoich bliskich ciągłym strachem, cią-
ludzi strach przed cmentarzem, trum-
„nieboszczka” ocknęła się. Wydarze-
ny został przerwany, bo posłużono się
głym kontrolowaniem każdego swego
nami i mogiłami. Wciąż opowiada się
nie miało szczęśliwy finał. Zbrodniczy
dość przewrotną logiką, twierdząc, że
snu, drobiazgowymi instrukcjami, co
zakrystian poszedł do więzienia, a
nie można wykluczyć, iż żywcem po-
należy zrobić z chwilą kiedy umrą.
sobie przerażające historie o krzykach,
pani Marjorie żyła długo i szczęśli-
chowany ksiądz, będąc w rozpaczy,
Duński pisarz Hans Christian Ander-
stukaniach lub jeszcze innych odgło-
wie. Zanim (tym razem już na serio)
bluźnił Panu Bogu.
sen nigdy nie wyszedł z domu bez
sach, wydobywających się z grobów lub
umarła, urodziła i wychowała dwóch
Mikołaj Gogol, czyli Nikołaj Wasil-
takiej pisemnej instrukcji, w której
dorodnych synów.
jewicz Gogol zmarł 4 marca 1852 roku
domagał się, aby przed włożeniem go
krypt, gdzie spoczywają zmarli. Nikomu
Wielu „zmarłych” zawdzięczało
w Moskwie. Przeprowadzono później
do trumny, obcięto mu głowę! Takich
nie przychodzi do głowy, że może to
swoje drugie życie złodziejom zwłok.
ekshumację i stwierdzono, że pisarz
„radykałów” jak Andersen, było wielu.
Ta dziwna profesja powstała w cza-
został pochowany żywcem. Znalezio-
Uspokajała ich perspektywa radykal-
oznaczać, iż w grobie, skąd dochodzą
sach, kiedy coraz bardziej zaczęły
no ciało skulone w śmiertelnym skur-
nego zabiegu przed pogrzebem, co
hałasy, pochowano żywego człowieka,
się rozwijać uczelnie medyczne, a
czu, z pogryzionymi palcami rąk...
dawało im gwarancję, że nie obudzą
wzywającego teraz pomocy. Będzie się
obowiązujące prawo zabraniało do-
Dowiedziałem się tylko o jednym
się dwa metry pod ziemią, w ciemno-
konywania sekcji zwłok. Był to jeden z
przypadku, kiedy to ktoś samodziel-
ściach i ciasnocie. Inni zadowalali się
natomiast gadać, o duchach, wampi-
wielu głupich przepisów jeszcze głup-
nie opuścił zasypany grób. Mógł to
pochówkiem razem z nożem, pistole-
rach, diabłach i co tam jeszcze. Nikt nie
szej władzy, która co prawda chciała
uczynić tylko dlatego, że od strony
tem, czy trucizną.
mieć dobrych medyków, ale na doko-
stóp pochowanego, grabarze wykopali
Pod koniec XIX wieku zostały opa-
rzuci się na pomoc nieszczęśnikowi,
nywanie niezbędnych do tego badań
nowy grób przygotowany na jutrzej-
tentowane zabezpieczenia grobu z za-
który teraz dopiero naprawdę umiera.
anatomicznych zgody dać nie chcia-
szy pogrzeb. Kopiąc nogami z całych
montowaną sygnalizacją dzwonkami,
ła, motywując swój zakaz względami
sił, nieszczęśnik wyłamał tylną ścianę
lub światłami, którą miałby włączać
Ocenę tego incydentu pozosta-
za życia, nie bardzo można liczyć na
moralnymi i religijnymi. Zadziwiająca
trumny, wywalił warstwę ziemi oddzie-
przywrócony do życia. Podobne wyna-
wiam Czytelnikom.
szybką pomoc. Dziki strach przed
subtelność, bo jednocześnie nie było
lającą jego grób od sąsiedniego grobu
lazki sprzedaje się i teraz, z tą różnicą,
Żyjemy w świecie, w którym tak
grobem i cmentarzem, jaki jest po-
ograniczeń dla okrutnych wojen, tor-
i poprzez ten pusty grób wyszedł na
że z nieboszczykiem możliwa jest łącz-
naprawdę nie znaczymy nic. Nad
wszechny wśród ludzi, skutecznie
tur i traktowania całych narodów jak
powierzchnię. „Zmarły” miał niewiary-
ność radiowa, a trumna wyposażona
nami wciąż uzurpują sobie władzę
blokuje próby takiej pomocy.
bydło robocze. Głupota prawa jest
godne szczęście. Gdyby nie pusty dół
jest w zbiornik z tlenem.
najrozmaitsze „autorytety”, które po-
matką tak zwanej „szarej strefy”, czyli
w bliskim sąsiedztwie, nigdy nie wydo-
Ostatnio, wielu każe się pocho-
zwalają, lub nie pozwalają, zgadzają
bezprawnej działalności, mającej na
stałby się na wolność.
wać z telefonem komórkowym, cho-
Pomoc nieśli
się, lub nie zgadzają, a wszystkie
celu kompensowanie szkód, wyrzą-
ciaż znawcy twierdzą, że z grobu,
cmentarni złodzieje
solidarnie dbają o to, żeby cokolwiek
Paradoksalne, ale skuteczną po-
dzanych przez głupie prawo.
komórka nie będzie miała zasięgu.
Testy weryfikujące
się dzieje, działo się tylko zgodnie z
moc dla pochowanych za życia, nieśli
Powstawały więc całe przedsię-
Można powiedzieć, że zagroże-
Powstało wiele nowych testów,
ich wolą. Oto inna opowieść.
cmentarni złodzieje.
biorstwa, wykopujące na cmentarzach
nie przedwczesnym pochówkiem jest
dużo bardziej precyzyjnych niż przy-
W roku 1886 na cmentarzu we
Na podstawie zapisków z począt-
zwłoki świeżo pochowanych (liczył
realne, aczkolwiek trzeba mieć trochę
tykanie do skóry gorącego żelaza,
Włoszech usłyszano pukanie, docho-
ku XVII wieku, można się dowiedzieć,
się czas, bo zepsutych zwłok nikt nie
pecha, żeby się to komuś przyda-
ale mało kto robi takie testy. Mnie
dzące z pewnego grobowca. Powia-
że w Ardtannies w Szkocji, pochowa-
chciałby kupować), które były sprze-
rzyło. Już od dawna opracowywano
interesowało jakieś opracowanie,
domiono o tym zarząd cmentarza.
no starszą panią Marjorie Elphistone.
dawane uczelniom medycznym na
najrozmaitsze sposoby, aby się przed
choćby  szacunkowe,  określające
Zarząd zwrócił się do policji z prośbą
procent pogrzebanych za życia w na-
Ks. Piotr Skarga umarł w roku 1612. Osiemdziesiąt dwa lata po
o zezwolenie na otwarcie grobu. Policja
szych czasach, obecnie, ale nigdzie
zwróciła się do proboszcza z prośbą
takiego opracowania nie znalazłem.
jego śmierci zaczął się proces beatyfikacyjny. Podczas dokona-
o pozwolenie na wydanie pozwolenia
Jeśli się nawet takie statystyki robi, to
nej ekshumacji stwierdzono, że Piotra Skargę pochowano żyw-
otwarcie grobu na cmentarzu, który mu
ich wyniki mogą być ukrywane. Zna-
cem! Ciało leżało w pozycji nienaturalnej, a na wieku trumny po-
podlegał. Zanim uzyskano wszystkie
lazłem natomiast podobne opracowa-
zgody i otwarto grób, całe to działanie
nie, ale z końca XIX wieku, dotyczące
zostały ślady paznokci zmarłego. Proces beatyfikacyjny został
okazało się niepotrzebne. Pochowany
Anglii i Walii. Szacowano, że rocznie
przerwany, bo posłużono się dość przewrotną logiką, twierdząc,
żywcem, w międzyczasie naprawdę
dochodziło tam do 2700 omyłkowych
umarł. Świadczyło o tym jego porwane
pochówków osób jeszcze żywych!
że nie można wykluczyć, iż żywcem pochowany ksiądz, będąc w
ubranie i pogryzione przez nieszczę-
Nie przesłyszeli się Państwo. Dwa ty-
rozpaczy, bluźnił Panu Bogu.
śnika palce obu rąk.
siące siedemset pochówków rocznie!
Zamiast laurki dla „Kuriera Galicyjskiego”
W połowie 2009 r. miałem moż-
Otrzymywałem je przez cały
nie można i co ważne – ciekawie
To z „Kuriera Galicyjskiego” czer-
Wołodyjowski przed wysadzeniem
liwość, okazję i szczęście odwiedzić
ubiegły 2010 r. Oczekiwałem na nie,
przekazane.
piemy na bieżąco wiedzę o tym,
twierdzy w Kamieńcu Podolskim.
swoje rodzinne strony – Podole. Wi-
nie tylko ja. Przesyłane numery wę-
Wasza praca jest cenna, bez-
co dzieje się „za Bugiem”, jakie były
W 2011 r. życzę Szanownej Re-
działem je ostatnio w 1944 r. To, co
drowały z rąk do rąk bliższych i dal-
kompromisowa i potrzebna nam –
dzieje i historia tych ziem, jacy miesz-
dakcji – Całemu Zespołowi dalszych
ujrzałem, wzbudziło we mnie różno-
szych znajomych w różnym wieku
mieszkającym w Polsce. Sądzę, że
kali tam ludzie, czym się zajmowali
sukcesów w przekazywaniu wie-
rakie uczucia. Swoje spostrzeżenia
i każdy z nas znajdował w lekturze
równie dobrze służy to słowo polskie
i jaką zostawili po sobie spuściznę.
dzy, poruszaniu umysłów o naszych
postanowiłem przekazać mieszka-
„Kuriera Galicyjskiego” coś intere-
mieszkającym na Ukrainie Polakom.
Czego mi brakuje w „Kurierze
Kresach Wschodnich. Piszcie dalej
jącym tam Polakom za pośrednic-
sującego, zajmującego i czytał z
Gdyby zapytać ktoś chciał, co
Galicyjskim”? – Krzyżówki z hasłami,
zgodnie z sienkiewiczowską dewizą
twem Waszej Redakcji. W zamian
wielką ciekawością. Znajdują się u
nam się w Waszej – naszej gazecie
pogłębiającymi wiedzę o Galicji, tej
„ku pokrzepieniu serc Polaków”.
dawnej i mniej odległej w historii. Ale
otrzymałem egzemplarze „Kuriera
Was wiadomości, relacje, przekazy
najbardziej podoba i co najchętniej
Zbigniew maliński
Galicyjskiego”.
i informacje, których nigdzie znaleźć
czytamy, odpowiemy, że wszystko!
– „nic to” – jak mówił do Baśki Michał