img
Wspomnienie
26
28 stycznia – 14 lutego 2011* Kurier Galicyjski
kresy uTraciŁy NiezWykŁeGo
JAN PoNiATySZyN
Polskie radio opole
kapŁaNa z buczacza
Na Ukrainie nazywany był
żywym pomnikiem Polsko-
W obawie o swoje życie ukrywał się
ści i wiary. 11 grudnia zmarł
nocami u polskiej rodziny oraz w or-
93-letni ksiądz, infułat Lu-
ganach i na wieży kościelnej.
dwik rutyna. Tam gdzie pra-
cował na opolszczyźnie i na
- Jeżeli chodzi o wojnę, to
ona nikogo nie oszczędzała
Wschodzie kochali go wierni.
mówił ks. Rutyna niechętnie wspo-
Był polską legendą Kresów.
minając te wydarzenia. – Wojna
osierocił rodzinny Buczacz,
któremu był wierny do końca
jest zawsze wynikiem pewnych
życia.
antagonizmów. Jak zawsze w
To był nadzwyczajny człowiek.
takich sytuacjach się to uze-
O niebywałym księdzu z Buczacza
wnętrznia, uderzym w paste-
słyszałem od dziecka. Z tamtych stron
rza, to rozproszą się owce. A
pochodziła moja mama i jej familia
więc uderzyli przede wszyst-
(Puźniki powiat Buczacz). Ojciec uro-
kim w inteligencję, tak samo
dził się w Podhajczykach, w sąsied-
i w duchowieństwo, żeby w ten
nim powiecie Trembowla. Przy okazji
sposób, czy to za podszeptem
rodzinnych uroczystości, takich jak
Moskali, czy Niemców, tych lu-
święta rozprawiano o Kresach, a i za-
dzi stąd wypędzić. Jak już były
wsze ktoś z dużą atencją wspominał
tutaj takie tragiczne sytuacje,
księdza Rutynę. Od połowy lat 90., już
to każdy jeden myślał żeby,
jako dziennikarz zacząłem regularnie
jak najprędzej stąd się ulotnić
odwiedzać Ukrainę. Lwów, Stanisła-
i jakoś się ratować. Tam, gdzie
wów, Tarnopol, miasteczka, wsie, tam
ja pracowałem była dość dobra
Pogrzeb księdza Ludwika rutyny
gdzie docierałem do miejscowych Po-
atmosfera. Ale jednak to przy-
laków przy okazji pytałem o „mityczne-
ją w dużych miastach, albo za
scowej ludności. Jeżeli chodzi
czy półtora morga ziemi, no to
szło całą falą z Wołynia. I to w
granicą wyjaśniał siadając na pod-
go” kapłana z rodzinnych opowiadań.
o Żydów, to oni się i też bardzo
on zawsze patrzył na tamtego
sposób, jak najbardziej okrut-
niszczonej kanapie ks. Rutyna. Mimo
Z czasem przestało mnie już dziwić,
trzymali komunizmu. Ukraińcy
z zazdrością i później pomału
ny i krwawy. Pamiętam, jak
sędziwego wieku emanowała z niego
że go niemal wszędzie znają. Nieraz
starali się utrzymywać ścisłe
z nienawiścią. Także ta propa-
nawet swojego syna ukrywali
ogromna witalność. Jak mi powiedział
byłem blisko Buczacza. Obiecywałem
kontakty z Niemcami, którzy im
ganda padła na taki podatny
rodzice, aby go nie wciągnię-
wrócił z Tarnopola, był też u zakonnic
sobie, że odwiedzę tamtejszą parafię
tutaj wiele obiecywali. A wtedy,
grunt. Jeżeli wtedy, ktoś po-
to do tych rozmaitych akcji.
w pobliskim Jazłowcu.
i jej heroicznego proboszcza. Jak to
gdy przyszły już czasy wojen-
trafił znaleźć właściwą iskrę,
Tu nie była taka jednolita at-
To przecież szmat drogi, a jest
bywa na Ukrainie, zawsze brakuje
ne, to ich po prostu wykorzy-
to doszło do tych przykrych,
mosfera. Ile było przypadków,
w całkiem niezłej formie – pomyśla-
na coś czasu, a często i determina-
stali i tyle. Ale jednak doprowa-
bolesnych faktów. Niemiec tyl-
kiedy grekokatolicy ukrywali
łem. Rozmowa od razu się kleiła.
cji, aby zrealizować swoje plany. Za-
dzili do tego, że stworzyły się
ko w to dmuchał, Sowieci tak
nawet Polaków, aby się ja-
Opowiedziałem, że moja mama po
wziąłem się jednak w maju 2008 roku.
tutaj takie warunki, w których
samo. Ukraińców przesiedlano
koś jeszcze uratowali. Za to
wojnie mieszkała w Niemysłowi-
„Mój” Ksiądz zgodził się na wywiad
dla wszystkich prawie było
z rodzinnych stron, gdzie byli
też mieli rozmaite przykrości.
cach (tamtejsi repatrianci pochodzili
dla Radia Opole. Do spotkania doszło
miejsce, tylko nie dla Polaków.
zakorzenieni, nawet i do Ka-
To są sytuacje, które zawsze
z Puźnik), krewni ojca osiedlili się
późnym popołudniem w Buczaczu.
Dlatego zaczęły się później
zachstanu. Ten naród był bar-
każą każdego człowieka brać
w Szybowicach (przesiedlono ich z
Przez kilka godzin oczekiwania zdą-
te mordy ze strony jednego,
dzo krzywdzony i często oszu-
indywidualnie. Wszyscy nigdy
Podhajczyk). Ksiądz dobrze pamiętał
żyłem poznać miasteczko. Zdeptałem
czy drugiego okupanta. Także
kiwany.
nie mogą być w czambuł potę-
mieszkańców tych opolskich wiosek.
Jeszcze przed wojną ks. Ruty-
ścieżki wokół pozostałości zamku
przyczynili się oni bardzo do
piani, ani też usprawiedliwiani.
Przygotowując się do tej rozmowy,
na rozpoczął studia teologiczne na
Potockich, sfotografowałem rokoko-
tych antagonizmów i wysiedle-
A jeżeli chodzi o wojnę, kiedy
przeczytałem kilka publikacji na jego
Wyższym Seminarium Duchownym
wy ratusz, obłożony wówczas ruszto-
nia stąd też i Polaków. Bo jeże-
front się zmieniał tam i z po-
temat. Na świat przyszedł podczas
Uniwersytetu Jana Kazimierza we
waniami, na wzgórzu spenetrowałem
li nie będzie narodowości, pań-
wrotem, to na wszelkiego ro-
pierwszej wojny światowej, 10 lute-
Lwowie. Jego kolegą z tych czasów
były klasztor bazyliański. Wdrapałem
stwowości, to nie będzie dla
dzaju bezprawie było bardzo
go 1917 roku w Podzameczku. Był
był późniejszy diecezjalny biskup
się też na wzniesienie po przeciwnej
nich niewygodnych utrudnień.
dużo okazji.
najmłodszym, dziewiątym dzieckiem
przemyski Ignacy Tokarczuk. Następ-
W Baworowie ks. Rutyna przeby-
stronie jaru. Zobaczyłem tam setki ży-
Rozstrzelano tutaj około osiem
Kazimierza i Katarzyny z Wasików.
stwem zajęcia Kresów II RP przez
wał blisko cztery lata, aż do wyjazdu
dowskich macew, zaniedbane cmen-
tysięcy Żydów. Ich tutaj tylu nie
Od siódmego roku życia wychowywał
armię sowiecką we wrześniu 1939
z przesiedleńcami na Opolszczyznę,
tarzysko, przedzielone szeroką, polną
było. Cała ludność Buczacza
się u stryja we Lwowie. Tam do 1928
roku były mordy i deportacje ludności
w czerwcu 1945 roku. Już w Polsce
drogą. Jaki kraj, taki szacunek dla
to było niewiele ponad 12 ty-
roku uczył się w szkole podstawowej.
przedwojennego państwa polskiego.
pełnił posługę kapłańską w powiecie
przeszłości i zmarłych. Niestety, tak
sięcy. Ale pozwozili tych Żydów
Potem wrócił do Buczacza, gdzie w
Represje nie ominęły też duchowień-
prudnickim, we wsiach Mieszkowice,
zapamiętałem te miejsca. Nie to jed-
z całej okolicy, a i nawet z dal-
1937 roku ukończył gimnazjum. Roz-
stwa oraz instytucji Kościoła katolic-
Rudziczka i Szybowice. Miejscowo-
nak było w tym dniu ważne. W końcu
szych stron. Utworzyli chwilowo
poczynając wywiad, zapytałem ks.
kiego. W 1940 roku rozwiązano lwow-
ści te zamieszkiwali głównie Kreso-
przyjechał ten, na którego od kilku
tutaj takie ich skupiska – getta,
Rutynę o młodzieńcze lata. Jak żyło
skie seminarium. Jego adept Ludwik
wianie z przedwojennego wojewódz-
godzin czekałem. Powitanie było nad-
a później wszystkich wymordo-
się tutaj przed wojną, jakie były rela-
Rutyna, podobnie jak i inni studenci
twa tarnopolskiego. Tam zajmował
zwyczaj serdeczne. Siwy, niskiej po-
wali. Sowieci mieli tutaj swoją
cje narodowościowe?
kontynuował naukę w „podziemiu”
się  działalnością  duszpasterską,
stury ksiądz w podniszczonej sutannie
jaczejkę (daw. podstawowa ko-
na tajnych kompletach. Dzięki tej de-
nauką religii w szkołach i remon-
wysiadł z mocno zużytego samocho-
- Podzameczek to była czy-
mórka partii komunistycznej w
terminacji, w maju 1941 roku, przyjął
tował kościoły. Dawał też przykład
du i od razu przepraszał za wielogo-
sto polska wioska na przedmie-
ZSRR), do której należeli nie
ściach Buczacza – opowiadał przy-
święcenia kapłańskie z rąk biskupa
pracowitości, prowadząc własne go-
dzinne spóźnienie. Swojego kierowcę,
tylko Żydzi. Za tę przynależność
mykając powieki i pogrążając się we
Eugeniusza  Baziaka.  Sakrament
spodarstwo rolne. Za zasługi na tych
uśmiechającego się młodego człowie-
do organizacji komunistycznych
wspomnieniach. Datowała się
ten otrzymał w katedrze lwowskiej.
terenach otrzymał tytuł dziekana ho-
ka w koloratce pogonił, aby odprawił
wydalono kilku moich kolegów
Swoją mszę prymicyjną odprawił już
norowego i kanonika. Parafię w Szy-
wieczorne nabożeństwo. Tak oto uści-
jeszcze od Kazimierza Wielkie-
z gimnazjum. Bardzo dużo
w buczackiej farze. Potem skierowa-
bowicach (mieszkali tam repatrianci
snąłem dłoń księdza Ludwika Rutyny,
go. Osadziła się tam gromada
było grekokatolików, których
no go do Baworowa, przedwojennej
z Podhajczyk) ks. Ludwik prowadził
który poprowadził mnie w swoje progi.
ludzi, która później się rozrasta-
oszukiwano, że będą mieli tutaj
miejscowości letniskowej, odległej 15
przez 13 lat. Decyzją biskupa opol-
W przeciwieństwie do okazałego, wy-
ła. Także było tam blisko 500 nu-
wolność narodową. Taka sytu-
kilometrów od Tarnopola. Probosz-
skiego skierowano go do Koźla. Tam
remontowanego barokowego kościo-
merów domów. Tutaj w kościele,
acja doprowadziła do tego, że
czem tamtejszej parafii był ks. Karol
też zaangażował się w remont sta-
ła, plebania przedstawiała sobą deli-
w Buczaczu ja i moi rodzice by-
te antagonizmy rosły. Niestety
Procyk. Za organizowanie pogrzebów
rych i budowę nowych świątyń.
katnie mówiąc żałosny obraz. Wzdłuż
liśmy ochrzczeni. Tak Niemcom,
musi się też powiedzieć, że te
ofiar banderowskich mordów naraził
zwieńczenia dachu ciągnął się spory
jak i Moskalom zależało na tym,
warunki, które tutaj były dla gre-
- Został za to skazany na
się UPA. Dlatego nacjonaliści wydali
prześwit. Widać było wiosenne, bez-
aby ten kawałek ziemi i ludzi do
kokatolików, kiedyś nazywano
cztery lata więzienia w zawiesze-
na niego wyrok śmierci. Podczas na-
chmurne niebo. Pod nogami klepisko.
siebie wchłonąć. Związku z tym
ich Rusinami, później Ukraińca-
niu oraz grzywnę 10 tys. złotych
padu na parafię, w listopadzie 1943
mówi prudnicki historyk Franciszek
Nad głową belki podłogi przyszłych
starano się utrzymać na tych te-
mi, były jak najbardziej krzyw-
roku, zastrzelono organistę Szymona
Dendewicz. – Służba Bezpieczeń-
pomieszczeń na piętrze. Weszliśmy
renach atmosferę sprzyjającą do
dzące. Jeżeli taki polski kolo-
Wiśniewskiego, ks. Procyka upro-
do pokoju, gdzie miałem wrażenie
ich późniejszego tutaj wkrocze-
nista, przy poparciu też władz,
stwa zarekwirowała mu meble
wadzono, a następnie zamordowa-
przeniesiono wszystkie domowe i reli-
nia. Jak Moskwa, tak i Niemcy
usadowił się tutaj, mając już
i motocykl, którym dojeżdżał do
no. Ocalał jedynie wikariusz Ludwik
gijne sprzęty plebanii.
uważali, że powinni się posunąć
tych 20, a nawet i więcej mórg
kościołów, gdzie odprawiał msze
Rutyna. Uciekając przez okno, wzy-
daleko na przód. Zarówno jed-
pola, a w sąsiedztwie mieszkał
święte, a nawet próbowała oskar-
– Poprzedni robotnicy nie
wał pomocy. Potem objął obowiązki
ni, jak i drudzy mieli tutaj swoje
Ukrainiec, który miał czworo,
żyć go o współpracę z powstałą
skończyli dachu, a teraz trudno
administratora parafii w Baworowie.
placówki oparte o grupy miej-
pięcioro dzieci i zaledwie pół,
w latach 50. w Szybowicach an-
znaleźć fachowców, bo pracu-