img
Wyjęte z karty pamięci
26
29 kwietnia – 12 maja 2011* Kurier Galicyjski
podolak z poznańskiego –
W historii c.k. Galicji niepoślednią rolę
odgrywali Podolacy – konserwatywne
roman książę czartoryski
stronnictwo polityczne ziemian Galicji
Wschodniej lat 1867-1914. W poprzednich
numerach Kuriera Galicyjskiego przedsta-
wiliśmy historię tego ugrupowania. Poni-
dziej angażował się w sprawy galicyj-
skie. Jako członek powiatowej Rady
żej kontynuujemy cykl artykułów poświę-
husiatyńskiej rozwinął w powiecie, jak
conych biografiom jego najwybitniejszych
pisze Justyn Sokulski, „gorliwą działal-
przedstawicieli. Zapraszamy do lektury!
ność społeczno-oświatową”. Starał się
o podniesienie dobrobytu włościan,
pousuwał niesumiennych Żydów-a-
pił do pracy w sądownictwie. W czasie
rendarzy z karczem, zajmował się
studiów dużo podróżował. Nawiązał
edukacją chłopów, a także nierzadko
też współpracę z Hôtel Lambert. W
wspierał ich finansowo.
dniu 18 lipca 1861 r. był jednym z sy-
W 1882 r. uzyskał obywatelstwo
gnatariuszy testamentu politycznego
austriackie, co pozwoliło mu ubiegać
Adama ks. Czartoryskiego.
się o mandat do Sejmu krajowego w
Kiedy wybuchło powstanie stycz-
Galicji. Posłem został wybrany z kurii
niowe, zrezygnował z pracy w sądow-
większej własności w obwodzie czort-
nictwie i na polecenie Władysława ks.
kowskim (otrzymał 57 głosów) i pozo-
Czartoryskiego wyjechał w charakterze
stał nim aż do śmierci. W 1883 r. został
emisariusza do Anglii. Choć stan zdro-
wybrany do komisji konkurencyjnej, z
ARTUR GóRsKi
wia nie pozwalał mu na wzięcie udzia-
której zrezygnował po kilku miesiącach
łu w walce powstańczej, nie szczędził
„ze względu na stan zdrowia swego”,
familia książąt Czartory-
wsparcia materialnego na zakup broni
zaś w kolejnym roku zasiadł w komisji
skich wydała wielu wybitnych
dla walczących oddziałów. W drugiej
do spraw gospodarstwa krajowego.
przedstawicieli swego rodu,
połowie 1863 r., gdy przebywał w Gó-
Najpierw został członkiem, a nie-
wspaniałych polskich patrio-
rach Olbrzymich opodal czeskiej gra-
bawem także prezesem podolackiego
tów. Mniej znaną postacią,
nicy, został aresztowany i postawiony
Klubu Centrum (Środka). Choć był
lecz zasłużoną dla sprawy
przed sądem. Oskarżono go o zbrodnię
świeżej daty Podolakiem, uznano jego
polskiej pod dwoma zaborami
stanu i po kilku miesiącach skazano na
duże doświadczenie parlamentarne
pruskim i austriackim – jest
rok więzienia w twierdzy Ehrenbreitste-
i zaangażowanie w sprawy polskie,
Roman ks. Czartoryski. Naj-
in pod Koblencją. Półtoraroczny pobyt
a także szanowano konserwatyw-
pierw był posłem do sejmu
w więzieniach nadwyrężył i tak słabe
ne poglądy. Jak pisał Tarnowski, ks.
Rzeszy Niemieckiej z Poznań-
zdrowie ks. Czartoryskiego.
Czartoryskiego szanowano za „bar-
skiego i nawet prezesem Koła
W 1867 r. rozpoczyna się nowy
dzo żywe poczucie obowiązku, wielką
Polskiego, a następnie, po
okres w życiu ks. Czartoryskiego, który
gorliwość i wielką wytrwałość miłości
przeprowadzeniu się do Gali-
husiatyn, koscioł podominikański
odkrywa w sobie „wrodzony popęd do
ojczyny”. Jednak pogarszający się
cji, został wybrany do sejmu
spraw publicznych”. Zostaje wybrany
stan zdrowia księcia nie pozwolił mu
krajowego, by objąć w nim
z Poznańskiego do parlamentu nie-
prowadzić faktycznej polityki klubu.
toryski jako mówca i polityk „znacznie
z Henrykiem Krzyżanowskim, także re-
funkcję prezesa podolackiego
mieckiego. Gdy w tymże roku Związek
W Sejmie głos zabierał rzadko.
mniej dynamiczny od swego poprzed-
prezentującym w Kole środowisko ultra-
Klubu Centrum (Środka).
Północnoniemiecki był przekształcany
Zajmował pojednawcze stanowisko w
Czartoryski znany był ze swoich
nika (Władysława Niegolewskiego –
montańskie, przygotował projekt petycji
z porozumienia wojskowego w pań-
sprawie ruskiej, a także upominał się
konserwatywnych poglądów. Lech
przyp. A. G.)”, został wybrany głosami
w tej sprawie.
stwo federalne, wraz z innymi posła-
o prawa Polaków mieszkających w
Trzeciakowski zalicza go do „zdecy-
posłów frakcji konserwatywnej, którzy
Jako poseł parlamentu niemieckie-
mi polskimi sprzeciwił się włączeniu
Rzeszy. W 1886 r. „chorobą zmuszo-
dowanych ultramontanów”, gdyż w
stanowili większość w Kole. Gdy Koło
go żywo interesował się sprawami kra-
Księstwa Poznańskiego jako części
ny” coraz częściej opuszczał posie-
Sejmie Rzeszy dał się poznać jako
Polskie w Berlinie oddało mu swe prze-
jowymi, brał czynny udział w pracach
Prus Królewskich do tej federacji. Kie-
dzenia Sejmu, by pod koniec roku wy-
konsekwentny obrońca Kościoła ka-
wodnictwo, to wszyscy uważali – pisał
kółek rolniczych oraz Towarzystwa
dy Reichstag przyjął nową konstytucję
stąpić o całkowity urlop „dla słabości”.
tolickiego i zakonu jezuitów. Gdy jako
Stanisław hr. Tarnowski – „że lepszego
Rolniczego, skupiającego głównie pol-
opracowaną i narzuconą przez Ottona
Z choroby tej już się nie podniósł.
poseł parlamentu niemieckiego wal-
prezesa nie miało, taki był rozumny,
skich ziemian. Wspierał też finansowo
czył z Kulturkampfem, tak w Galicji
von Bismarcka, kanclerza Związku, w
Roman ks. Czartoryski zmarł 19
wytrawny, zręczny w postępowaniu,
prasę polskojęzyczną, w tym ultramon-
ramach protestu wraz z innymi posłami
lutego 1887 r. w Jabłonowie, a pocho-
skoncentrował się na stosunkach we-
trafny w sądzeniu, stały w przekona-
tański „Kurier Poznański” (był jednym
złożył mandat poselski.
wany został w grobach rodzinnych w
wnętrznych, dążąc do harmonijnego
niu”. Z funkcji prezesa Koła Polskiego
z założycieli gazety) i „Gazetę Toruń-
Jednak w kolejnych wyborach
Sieniawie. Po jego śmierci Stanisław
współżycia szlachty z chłopami i Po-
w Berlinie zrezygnował składając man-
ską”. Już wtedy uchodził za „doskona-
ponownie został wybrany do Sejmu
Starzyński napisał w sprawozdaniu z
laków z Rusinami.
dat do Reichstagu w 1880 r.
łego obywatela”.
Związku Północnoniemieckiego, a po
sesji sejmowej 1886/1887, że Roman
Roman Adam August Wilhelm
Książę Czartoryski doprowadził do
Ks. Czartoryskiego przygoda z Po-
zjednoczeniu Niemiec i proklamowaniu
Czartoryski to był „ceniony i zasłużony
Czartoryski herbu Pogoń Litewska
zbliżenia polskich posłów z Centrum,
dolem zaczyna się w 1873 r. Wówczas
18 stycznia 1871 r. Cesarstwa Niemiec-
w życiu publicznym i społecznym pra-
urodził się 23 listopada 1839 r. w Berli-
niemiecką partią katolicką, z którą
poślubił Florentynę Dzieduszycką, dzie-
kiego był czterokrotnie wybierany do
cownik i poważny obywatel. Kto znał
nie. Spokrewniony z Hohenzollernami
wspólnie zwalczano antykościelną
dziczkę Jabłonowa i Horodnicy w powie-
Reichstagu Rzeszy. Podczas swojej
bliżej tę szlachetną postać, widział jak
został jednak wychowany w duchu na-
i antykatolicką politykę Bismarcka,
cie husiatyńskim. Choć posiadał jeszcze
określaną jako Kulturkampf. Gdy Bi-
działalności parlamentarnej pod za-
on nigdy i nigdzie nie tylko swej osoby
rodowym polskim. Od dzieciństwa nie
majątki w Poznańskiem – Sarbinów i
borem pruskim ks. Czartoryski cieszył
nie szczędził, ale ją narażał jedynie dla
cieszył się dobrym zdrowiem. Uczęsz-
smarck wydał rozporządzenie zakazują-
Przyborów – na stałe zamieszkał w
się dużym autorytetem. W 1877 r. zo-
dobra publicznego, jak prawe i czyste
czał do gimnazjum św. Marii Magdale-
ce osiedlania się jezuitów w Niemczech
Jabłonowie. Stamtąd zarządzał swoimi
stał wybrany przewodniczącym Koła
były zawsze jego słowa i czyny, ten
ny w Poznaniu, a po jego zakończeniu
i wniósł do Reichstagu projekt ustawy
majątkami w pruskim zaborze, prowa-
Polskiego w parlamencie niemieckim,
nie może bez głębokiego w sercu żalu
studiował prawo na uniwersytetach w
przewidującej usunięcie Towarzystwa
dził interesy i jeszcze kilka lat dojeżdżał
liczącego wówczas 14 deputowanych.
myśleć o Jego ubytku z pośród nasze-
Bonn, Berlinie i Wrocławiu, gdzie zło-
Jezusowego z Rzeszy, ks. Czartoryski
na sesje Sejmu Rzeszy.
Jak pisze Andrzej Ajnenkiel, ks. Czar-
go społeczeństwa”.
żył egzamin tzw. auskultatorski i wstą-
był jednym z inicjatorów protestu. Wraz
W latach 1880-1883 coraz bar-
Tragedia polskiej wsi
zainteresowani w upamiętnieniu tra-
List
gedii. Wybudowali swoje gospodar-
stwa na byłych polskich majątkach.
w powiecie drohobyckim
do redakcji
Niedawno przeczytałem w „Kurie-
rze” wywiad z konsulem general-
nym RP we Lwowie. Powiedział on,
że nikt nie będzie zapomniany, kto
Z wielkim szacunkiem pisze
ogień. W taki sposób wieś paliła się
rodzina, której udało się uniknąć tra-
tykuł natchnęły mnie do napisania
zginął na tej ziemi.
do Was mieszkaniec Drohobycza.
całą noc. O tej tragedii pamiętają
gedii mieszka dzisiaj w Drohobyczu.
listu do redakcji.
Zwracam się do gazety. Może
Nazywam się Adam i jestem z po-
mieszkańcy okolicznych wiosek.
Są gotowi o tym opowiedzieć.
U nas, w powiecie drohobyckim
na Waszych łamach podejmiecie
chodzenia Polakiem. Zawsze bar-
Myślę, że w archiwach powinny
Niedaleko jest wieś Wolica, w
jest wieś Zady. Przed 1944 roku była
tę sprawę, bardzo bolesną dla nas,
dzo przeżywam wszystkie wyda-
zachować się jakieś materiały czy
której jest kościół. Zwracałem się do
to duża polska wieś. Miała około 100
Polaków, tak, żeby nikt nie został
rzenia dotyczące Polaków na tych
dokumenty. Żyją jeszcze świadkowie
proboszcza z propozycja upamiętnie-
chat. W 1944 roku wieś otoczyli ban-
zapomniany.
ziemiach. Kupuję w kiosku Waszą
tej tragedii. Jednym z nich jest pan
nia ofiar tragedii stosowną tablicą. Ale
derowcy i spalili ją razem z miesz-
gazetę. Niedawno, po raz kolejny
Franciszek (nazwisko i adres znane
nie otrzymałem żadnej odpowiedzi.
kańcami. Niewielu udało się urato-
Z wyrazami szacunku
przeczytałem o tragedii Huty Pie-
redakcji), który miał wtedy 15 lat i wi-
Teraz we wsi mieszkają przesie-
wać. Tych, kto wychodził z budynku
Adam
niackiej. Ta straszna tragedia i ar-
dział wszystko na własne oczy. Jego
dleńcy z Polski. Nie są oni specjalnie
widłami zapędzano do domów, w