img
przegląd wydarzeń
12
17 – 29 czerwca 2011 * Kurier Galicyjski
OSTATNI DZWONEK W SZKOLE NR 24
udanego wypoczynku. Absolwentom
kilka dyplomów za udział w różnych
KRZYSZTOf SZYmAŃSKI
życzył trafnego wyboru nowej drogi
imprezach.
tekst i zdjęcia
życia i dążenia do spełnienia marzeń.
Konsul Anna Koziejowska życzyła
Uczniowie 11. klasy w sposób hu-
uczniom dobrej zabawy i wypoczynku
maj zapłonął kolorami i za-
morystyczny sformułowali swe podzię-
na tych wakacjach, ale żeby nie zapo-
pachami kwiatów, ciepłą, sło-
kowania wszystkim nauczycielom, za-
minali też o książkach, nie koniecznie
neczną pogodą, szczebiotem
czynając od ich pierwszej nauczycielki
podręcznikach. Absolwentom życzyła
ptaków. Kto w takich warun-
Danuty Morawskiej.
dobrego zdania matury i żeby te pla-
kach myśli o nauce, o spraw-
Na zakończenie nastąpił mo-
ny i marzenia, które są na razie w ich
dzianach, prawach Newtona
ment wzruszający – 11. klasa zgro-
głowach, spełniły się i zostały zrealizo-
czy twierdzeniu Pitagorasa?
madziła się w centrum podwórka z
wane. Proboszcz ks. Władysław Lizun
myśli i marzenia wybiegają
kolorowymi balonikami w dłoniach
w krótkich słowach zaznaczył: „Okres
daleko poza szkolne mury.
i wypuścili kolorowe kulki w świat,
wakacji, to okres wypoczynku od na-
Oby już wakacje! Dlatego z
które rozleciały się, tak jak i oni dzi-
uki, od tego co poznajemy, od szkoły.
takim utęsknieniem ucznio-
siaj rozlatują się, w różne strony.
Ale nie może to być okres odpoczyn-
wie czekają tego ostatniego
Potem serdecznie objęli się – ostat-
ku od poznania Boga” i zaapelował do
dzwonka. Ale czy wszyscy?
Pierwszacy na pewno, bo to ich
ni raz jako uczniowie 11 klasy szkoły
uczniów, aby w czasie wakacji pamię-
pierwszy rok w szkole się skończył.
średniej nr 24 im Marii Konopnickiej
tali o Bogu, o mszach i starali się po-
Ale uczniowie 11 klasy nie wiadomo
we Lwowie. Udanego startu w świat
święcać ten czas na lepsze poznanie
czy tak na pewno chcą ten znajo-
dorosłych!
Boga. Prezes TKPZL ze swojej strony
my dźwięk usłyszeć. Dla nich to jest
też życzył i młodzieży, i nauczycielom
ostatni raz, to jest pożegnanie z dzie-
ciństwem, to rozstanie się z kolegami
i przyjaciółmi, to wejście w dorosłe
życie, to samodzielne podejmowanie
decyzji, za które trzeba będzie po-
nosić konsekwencje. Ale te refleksje
do nich dotrą później. Dziś buzie są
uśmiechnięte, stroje odświętne, nie
myślą o tych przykrych rzeczach. Ale
pewnie taka jest tradycja każdego
ostatniego dzwonka.
Pożegnanie ze szkołą zgromadziło
na szkolnym podwórku wielu gości. Jak
Lecimy w świat, jak te baloniki
zawsze dopisali rodzice ze wszystkich
klas. Konsulat Generalny RP repre-
szczególny sposób wykazali się wie-
żeby każdy z was znalazł swoje miej-
zentowała konsul Anna Koziejowska,
dzą i umiejętnościami na olimpiadach,
sce w dorosłym życiu, byście stąpali
przybył proboszcz kościoła św. Anto-
konkursach, akcjach i zawodach spor-
po tej drodze zdecydowanie i twardo.
niego Władysław Lizun, Emil Lego-
towych. Rozdając te wyróżnienia Lu-
Wszystkim uczniom życzę udanych,
wicz, prezes TKPZL, przedstawiciele
cyna Kowalska podkreśliła, że oprócz
spokojnych, wesołych wakacji i szczę-
radia i prasy. Na wstępie, dyrektor
wybitnych uzdolnień samych uczniów,
śliwego powrotu do szkoły we wrze-
szkoły Lucyna Kowalska, serdecznie
za każdym osiągnięciem stoi praca
śniu”.
powitała wszystkich i zwracając się
nauczyciela. Dyplomami zostali też
Podsumowując rok szkolny pani
do 11. klasy powiedziała: „Wstępuje-
odznaczeni nauczyciele szkoły. Naj-
dyrektor rozpoczęła od odczytania
cie od jutra na nowa drogę. Nie życzę
bardziej zdolne, wytrwałe i aktywne
listu mera miasta z okazji zakończe-
wam, żeby ta droga była usłana róża-
były uczennice Stanisława Semeniuk
nia roku szkolnego. Następnie zostały
mi, bo te kwiaty mają kolce. Życzę wam
i Anna Sypko. Dziewczęta zebrały po
rozdane dyplomy uczniom, którzy w
śWiaToWe spoTkaNie Łemk W W ryWNi
SABINA RóŻYCKA
tekst i zdjęcia
Z udziałem gości z Polski
we wsi Rywnia, rożniatyń-
skiego rejonu na Przykar-
paciu, odbył się piąty folk-
lorystyczno-etnograficzny
festiwal kultury łemkow-
skiej. święto rozpoczęło się
w Rożniatowie. muzyka, łzy
wspomnień i radość spotka-
nia, setka maluchów, wnu-
kowie i prawnukowie tych,
kogo zabrano z rodzinnych
stron i wywieziono w niezna-
ne. Tradycyjny chleb i sól dla
gości i szczere zaproszenia
Przemarsz uczestników festiwalu
do udziału w święcie. Coś
złożone drwa na ognisko – watrę –
Są dobrze zorganizowani i nie dają
takiego niewielkie centrum
i dużo zielonych liści. „Tą symbolicz-
drzemać naszej władzy, ani władzy
rejonu zobaczy nieprędko.
ną kompozycją chcieliśmy pokazać
sąsiednich państw. Zawsze dopną
odrodzenie kultury Łemków, których
swego. Zostawić wszystek dobytek
W czołówce – młodzież z emble-
gościnnie przyjęła nasza ziemia, któ-
w domu i z kilkoma rzeczami jechać
matem święta. Kroczy pod dźwię-
Symboliczny samochód z przesiedleńcami
rym pomogli nasi krewni, – opowia-
w nieznane. Polaków też tak wywo-
ki orkiestry pod pomnik Tarasowi
da Anatolij Dyriw, członek komitetu
żono z naszych ziem. Ktoś znalazł
Szewczence. Dalej na aucie – ro-
organizacyjnego festiwali, przewod-
miejsce w swojej ojczyźnie, a ktoś
dzina. Dziadek z babcią i malutka
Wcześniej festiwal kultury łem-
W wiosce Rywnia wszystkie warun-
niczący rożniatyńskiej rady. – Teraz
dalej w świat wędrował. Oj, poroz-
dziewczynka w białej sukience z
kowskiej odbywał się w halickim i ka-
ki dla festiwalu zapewniła rodzina
bez nich, mężnych i zdecydowanych
rzucało nasze narody, porozrzuca-
wianeczkiem z rumianków na głów-
łuskim rejonach, dwa razy w Polsce,
Nowickich. Jest tutaj i polana dla
trudno nam wyobrazić swoje życie.
ło!”
ce, tak podobna do aniołka. Z tyłu,
a teraz będzie u nas w Rożniatowie.
śpiewu, i stacjonarna scena, i duży