img
25
Kurier Galicyjski * 17 – 29 czerwca 2011
poezja hemara zN W We LWoWie
KRZYSZTOf SZYmAŃSKI
tekst i zdjęcia
Co roku, w maju, członek
Zarządu Krajowego Sto-
warzyszenia Współpracy
Polska-Wschód Tadeusz
Samborski organizuje grupę
wycieczkową do Lwowa. Nic
w tym dziwnego, ponieważ
poseł na Sejm IV kadencji
ma od dawna powiązania
z naszym miastem. Znajo-
mi lwowiacy oczekują tych
przyjazdów, przede wszyst-
kim oczekują na kolejny
„rodzynek” kulturalny.
Nie omylili się i tym razem. Dzięki
współdziałaniu z marszałkiem woje-
wództwa mazowieckiego Adamem
Struzikiem udało się do Lwowa spro-
wadzić dwu wspaniałych artystów:
Stanisława Górkę i Zbigniewa Ryma-
rza, którzy przedstawili monodramat
„Wieczny Tułacz” – rzecz o nieprze-
Zbigniew Rymarz
mijającej miłości do Lwowa, która nie
Majewskiej „Chlib kulikowski”, to cała
daje się niczym zabić i nic nie jest jej
cja pisana wierszem, pełnym i dow-
Stanisław Górka
sala śpiewała razem z aktorem i nie
w stanie zniszczyć.
cipnych wątków, i dosadnych okre-
wstrzymywano wzruszenia.
W gościnnej sali szkoły nr 24 ze-
Treść monodramatu – opowieść,
ze sceny. Wszystko to było niezwykle
śleń, i tragicznych sytuacji. Lekcja, w
Stanisław Górka powiedział dla
brała się spora grupa widzów. Lwo-
a właściwie życiorys Mariana Hemara,
sugestywnie wypowiedziane i przed-
czasie której nie padła ani jedna data,
„Kuriera Galicyjskiego”: „Jest to moje
wiacy, młodzież szkolna, członkowie
jego wierszem pisany. Były tu i teksty
stawione, mimo tylko kilku rekwizy-
ale która głęboko zapadła w serca wi-
kolejne spotkanie z twórczością Ma-
wycieczki z Legnicy i Lublina, aktorzy
satyryczne pisane dla kabaretów war-
tów i uzupełnione doskonale dobraną
dzów. Niektóre wiersze, przedstawio-
riana Hemara. I jak głosi przysłowie
Polskiego Teatru Ludowego we Lwo-
szawskich, wiersze z okresu tułaczki
muzyką, znanymi melodiami i lekkimi
ne przez Stanisława Górkę, wspaniale
– apetyt rośnie w miarę… słuchania.
wie. Jest już tradycją, że Tadeusz
wojennej i tragiczne wiersze o losie
pasażami fortepianowymi. Ale za-
oddawały nastrój na sali. Szczególnie
Im bardziej ją poznaję, bardziej mnie
Samborski, przyjeżdżając do Lwowa,
powojennej polskiejemigracji. Publicz-
brzmiały i ostre akordy, i tragiczne
dla widzów starszego pokolenia były to
fascynuje. Marian Hemar kojarzy się
rok rocznie odwiedza polskie szkoły:
ność bawiła się świetnie, przeżywała
„Czerwone Maki…”. Była to wspaniała
strofy bliskie, namacalne i wywoływały
nam z piosenkami i skeczami kabare-
raz nr 10, drugiego roku – nr 24. W
losy Polaków i głęboko zastanawiała
lekcja historii, odbiegająca znacznie
łzę w oku. A gdy już na zakończenie
towymi, ale jego poezja z czasu wojny
taki sposób wspiera polskie szkolnic-
się nad refleksjami poety, które padły
od tradycyjnych lekcji w szkole. Lek-
ze sceny zabrzmiała piosenka Włady
– to już całkiem inna poezja. Dopiero
two we Lwowie. Stanisław Górka jest
zrozumiałem Hemara i jego nostalgie
założycielem Towarzystwa Teatralnego
do Lwowa po swojej wizycie w tym
„Pod Górkę”. Jest to grupa teatralna
mieście, te drzewa w Parku Stryjskim.
specjalizująca się w kameralnych
Nastrój jego wierszy jest równoległy z
przedstawieniach słowno-muzycznych.
historią Polski: beztroskie i szalone lat
Stanisław Górka ukończył wydział
20. i 30., klęska września 1939 roku,
aktorski PWST i związał się z Te-
emigracja z kraju, szlak bojowy bry-
atrem Współczesnym w Warszawie.
gady karpackiej, Jałta, sytuacja po-
Od 1993 lider Towarzystwa Teatral-
wojenna radzieckiego Lwowa, tragizm
nego Pod Górkę. Ponadto występo-
emigracji w Anglii. O biografii Mariana
wał w Teatrze Dramatycznym, Teatrze
Hemara nie wiemy wiele – kilka tra-
Nowym i Centrum Łowicka – w War-
dycyjnych zdawkowych informacji. A
szawie, Bałtyckim Teatrze Dramatycz-
przecież jego twórczość zasługuje na
nym w Koszalinie i Teatrze Polskim w
szersze rozpropagowanie i głębszą
Bydgoszczy. Największą popularność
analizę”.
telewizyjną przyniosła mu rola Zbignie-
Na zakończenie imprezy Tadeusz
wa w serialu „Plebania”. Natomiast
Samborski wręczył dyrektor szkoły
Zbigniew Rymarz – pianista, kompozy-
Lucynie Kowalskiej zestaw plansz –
tor, aranżer i chodząca encyklopedia
pomocy naukowych.
muzyki rozrywkowej od 20-lecia mię-
Cała sala śpiewa
dzywojennego po lata 60. XX wieku.
akcja porządkoWaNia poLskich Grob W
List do redakcji
WojskoWych Na cmeNTarzu jaNoWskim
Podczas kolejnego spotkania
Katolickiego Uniwersytetu Trzeciego
lwowskich cmentarzach, pielęgnować
Wieku we Lwowie, postanowiliśmy
Przykro patrzeć, jak z upływem
polskie korzenie i przekazywać trady-
poświęcić trochę wolnego czasu na
czasu niszczeją i znikają ślady pol-
cje narodowe kolejnym pokoleniom.
sprzątanie polskich grobów wojsko-
skości we Lwowie. Przykładem tego
Duszpasterz naszego KUTW ks. Jan
wych na Cmentarzu Janowskim –
są chociażby Kwatery Obrońców Lwo-
Bojarski pobłogosławił nam życząc
Kwatery Obrońców Lwowa i Kwatery
wa i Polskich Lotników na Cmentarzu
jedności, porozumienia i wytrwałości
Polskich Lotników. W akcji wzięła
Janowskim, nie wspominając już o
w dalszej działalności.
udział większość członków KUTW.
mogiłach osób prywatnych. Nie wolno
My, Polacy we Lwowie, powinni-
Przy grobach polskich lotników było
jednak się poddawać, bowiem nawet
śmy pamiętać o opuszczonych pol-
bardzo dużo pracy, musieliśmy usu-
mały czyn ma wielkie znaczenie.
skich pochówkach i dbać o nie. Dopóki
nąć śmiecie, pozrzucane na kwaterę
Katolicki Uniwersytet Trzeciego
żyjemy, nie możemy pozwolić ażeby
z innych mogił i powycinać chwasty.
Wieku we Lwowie działa pod patro-
całkowicie zatarły się ślady polskości
Odwiedziliśmy też mogiłę śp. Henryki
natem metropolity lwowskiego abpa
tak we Lwowie, jak i na całych Kresach
Harazdy. Po oczyszczeniu grobów,
Mieczysława Mokrzyckiego. Za pracę
Wschodnich byłej II Rzeczypospolitej.
zawiesiliśmy biało-czerwone wstęgi,
na Cmentarzu Janowskim otrzymali-
zapaliliśmy znicze, zrobiliśmy zdjęcia
śmy podziękowania od ks. Jana Ni-
i zmówiliśmy „Anioł Pański” za dusze
kla. Duchowny zaznaczył, że powin-
prezes KUTW
zmarłych.
niśmy ciągle dbać o polskie mogiły na
Władysław ściński