img
21
Kurier Galicyjski * 30 czerwca – 14 lipca 2011
od poLak W NauczyLiśmy się
zachoWyWać porzĄdek W obejściu
nologie w rolnictwie itp. Na przełomie
SABINA różYCKA
XIX i XX wieków mieliśmy u siebie wie-
tekst i zdjęcia
le nowego. Najbardziej, jednak, nasza
wioska jest znana z hodowli truskawek
Obejścia gospodarzy przy-
i jabłek”.
karpackiej wioski Wełyki Klu-
W tym ludziom i Pan Bóg, i przy-
cziw z regionu kołomyjskiego
roda pomagają. Nasza wioska tak jest
od stuleci znane są z dobrego
położona, że owoce dobrze rodzą.
planowania swoich gospo-
Jednak największą rolę odgrywa chęć
darstw. Wiele dobrego przeję-
do pracy. W czasach radzieckich nie
li oni od gospodarzy polskich.
było takiego zakątka ZSRR gdzie by
Do Polski, chyba najwięcej z
naszych owoców nie próbowano. A
innych państw, wyjeżdżają do
teraz to nawet z Europy i Ameryki(!!!)
pracy mieszkańcy wioski. Jesz-
przyjeżdżają. We wsi jest legenda, że
cze w czasach austriackich
kiedy Kolumb tylko płynął odkrywać
gospodarze wioski Wełyki Klu-
Amerykę, to mieszkańcy Wełykoho
cziw nie raz zwyciężali w róż-
Skalne ogródki
dobrym gospodarzomwspa-
Klucziwa wracali stamtąd z pustymi ko-
nych konkursach na wystrój
niałe domy
szykami i złotem. Dawno już sprzeda-
obejścia. Ich doświadczenie
gdzietu krowy
wali Indianom swoje truskawki i jabłka.
„My tu na wszystko mamy miej-
było przedmiotem studiów w
sce, jeżeli myślicie, że w Welykim
dowlane: belki, deski, cement, cegłę.
czasach polskich, radzieckich
Kluczowie nie ma miejsca dla zwierząt
Nikomu nie dowierzają. Ludzie cenią
i niepodległej Ukrainy. I cho-
Biała chata – kuta brama
Idąc przez wieś, oglądamy nowe
domowych – mylicie się, – dołącza do
pieniądz, zarobiony ciężką pracą da-
ciaż wystrojem podwórzy w
wielkie nowobogackie wille. Powie-
rozmowy wójt Moczerniuk. – Mamy tu
leko od domu. Dlatego przed wyda-
górskich wioskach nikogo nie
dzieć, że są to zwykłe wiejskie chaty,
krowy, świnie, kury, gęsi, kaczki, koty
niem pieniędzy, dokładnie analizują
zadziwisz, te mogą być powo-
aż wstyd. Na wygląd są to chyba pałace
i psy. Ale przecież niekoniecznie mu-
wydanie każdej hrywny. U nas nie
dem dumy i zazdrości.
rodzimych oligarchów. 12 kilometrów
szą biegać wokół chaty. Trzeba było
ma chaty, która nie powstałaby z tych
wzdłuż i 8 na szerokość, po obwo-
Wprawdzie do wsi prowadzi nie-
kilka razy na dzień sprzątać po nich.
ciężko zarobionych pieniędzy. „Ale
dzie wioski stoją pałace. Przy nich nie
najlepsza droga. „Wszystko to po
To nie jest gospodarność. Dlatego te-
wracają do swojej wsi, tu budują się,
znajdziesz, jak w większości wiosek,
ostatniej powodzi. Do tej pory nie
raz planując nową budowę, gospodarz
żenią, rodzą dzieci. Nie umiera Klu-
przydomowego ogródka, cieplarni, nie
możemy z tego wyjść” – opowiada z
umieszcza budynki gospodarcza jak
cziw, – cieszy się wójt. – Stoją chaty
biegają kury, kaczki ani nawet… psy.
żalem, kiwając głową, wójt Wołodymyr
najdalej od mieszkalnych. Nasi gospo-
jak dzwony, a obejścia jak pisanki”.
Wszystko dokładnie geometrycznie
Moczerniuk. – Po drodze, którą idzie-
darze są wspaniałymi architektami”.
Ważny jest wybór miejsca pod
rozplanowane. Każde podwórze ma
my, ciekła wielka woda. Nawet jedna
Podwórze do wejściowych scho-
nową chatę. Przeważnie budują na
formę kwadratu, prostokąta, okręgu czy
osoba zginęła. Ale niedługo wszystko
dów do domu ma mieć niemniej niż
ziemi rodzinnej. Uważa się, że na
Nawet na kapliczkach mo-
5 metrów. Na tej przestrzeni ścież-
nową chatę przechodzi błogosławień-
skiewskie wzory
ki, przeważnie brukowane. Ktoś na
stwo całej wielkiej rodziny. Gdy tam
ścieżkach układa wzory, na wzór
nie ma miejsca, budują „na stronie”.
kutych wspornikach. Bywa na nich data
ludowych. Trawniki, skalne ogródki,
Miejsce starają się znaleźć osłonięte
ukończenia budowy, imię gospodyni lub
drzewa dekoracyjne – to sprawa rąk
od wiatru, dobrze ogrzewane słoń-
życzenia dobrobytu mieszkańcom tego
gospodyni. Tu można tworzyć dowoli.
cem. Ale najważniejsze, żeby było
domu. Podwórka są udekorowane ple-
W jednym obejściu mamy kilka bu-
wolne od złych mocy. Tu najlepiej
cionym płotem, ozdobionym glinianymi
dynków. Im bogatszy gospodarz, tym
skorzystać z rady ludzi starszych. Oni
dzbankami, garnkami, miskami, kołami
więcej. Główny budynek połączony
dobrze znają każdy zakątek własnej
wozów. Jeżeli w chacie są dzieci, to
jest z letnią kuchnią, gdzie przeważ-
wsi, pamiętają gdzie i co się budowa-
na podwórku są place zabaw z drew-
nie mieszka rodzina. Letnia kuchnia
ło na przestrzeni długich lat.
nianymi huśtawkami. Wprawdzie na
jest zazwyczaj niższa od głównego
Starsi z chęcią wskazują dobre
tych ostatnich z chęcią odpoczywają
budynku, ale te piętrowe budynki nie
miejsca na budowę nowych domów.
i dorośli. Większość obejść ma dopro-
są niczym gorsze. „Obowiązkowym”
„Nie można budować na rozstajach,
wadzoną wodę, a w domach wanny,
elementem każdego „pałacu” jest
śmietnikach, gnojówkach, – opowiada
prysznice, toalety. Czy nie Europa?
szeroki garaż. Mieć duży budynek,
Hanna Moczerniuk, miejscowa nauczy-
a nie mieć samochodu – to niesolid-
cielka i znawczyni lokalnych tradycji. –
Budynek Iwana Gajowego (od lewej), jeden z wzorcowych
nie. Garaże budowane są przy letnich
Te miejsca są uważane za nawiedzo-
Na każdej chacie…
na wsi
kuchniach bądź w piwnicach.
ne. Nie warto budować na miejscu sta-
pamiątka z Moskwy
owalu. Cieszą oko wzory z kolorowego
naprawimy i znów będzie ładnie”. Ta-
Uwagę przyciąga niezwykłe zdob-
Za letnią kuchnia – stodoła, połą-
rych gospodarstw, gdzie mieszkali zło-
bruku na ścieżkach. Wszystko to od są-
kim słowom mądrego i pracowitego
nictwo budynków, a nawet, kapliczek
czona ze stajnią. Tam jest miejsce dla
dzieje, pijacy, gdzie mieszkańcy często
siadów – Polaków. Mówią, że od nich w
gazdy chce się dać wiarę. Bo ludzie z
białymi kafelkami z huculską orna-
inwentarza. Kury, gęsi, kaczki na dzień
chorowali lub umierali. Te miejsca też
ostatnich latach najwięcej się nauczyli.
Wełykoho Klucziwa słów na wiatr nie
mentyką. Chaty wyglądają jak hucul-
są wypędzane do specjalnych zagród,
są nawiedzone. Nawet zwierzęta tam
Wszystkie bramy – kute we wzory.
rzucają. Dziś trudno znaleźć takich
skie haftowane serwety. „To nasze
a na noc do kurników. Wszystkie po-
nie chcą się paść. Ale w naszej miej-
Najlepsi kowale je tworzyli. Nie jeden
rzetelnych i pracowitych gospodarzy.
moskiewskie prezenty, – z uśmiechem
mieszczenia gospodarcze są staran-
scowości takich ludzi nie było i chyba
tysiąc kosztują. A jeszcze kute płoty
„Widzi pani, nasi ludzie zamożni,
mówi jeden z gospodarzy, przedsię-
nie sprzątane, żeby nie można nawet
nawiedzonych miejsc nie ma”.
na białych murowanych słupkach. Na
takie mają majątki, – kontynuuje wójt,
biorca Iwan Gajowy. Swego czasu
było odczuć, że jest gospodarka.”
O budowie nowego domu gospoda-
rogu płotu – kapliczki z Matką Boską
pokazując pierwsze wielopiętrowe
mężczyzna bywał w wielu państwach
Pomieszczeń gospodarczych gościom
rze umawiają się z robotnikami zawcza-
lub Chrystusem. Modlą się miesz-
domy. Radzi na piętrowe czy półtora
i z humorem opowiada historię kafel-
nie pokazujemy, – mówi wójt, – nie
su. Ostatnio jest wielki popyt na dobrych
kańcy do Stwórcy o dobrą pracę i za
piętrowe nie zwracać uwagi, gdy praw-
kowej bieli miejscowych chat: „Było to
mogę zrozumieć tych mieszkańców
budowlańców, bo ci najlepsi wyjechali
możliwość dobrego gospodarowania
dziwe pałace można podziwiać. – Ale
jeszcze w czasach radzieckich. Jeź-
wsi, którym nie przeszkadza zapach
za granicę. W pierwszy dzień robót go-
dziękują. Przy kapliczkach i dróżkach
wszystko to dobro nabyte mozolną pra-
dziliśmy do Moskwy z naszymi owo-
inwentarza. U nas jest to niemożliwe.
spodarz układa pierwszy kamień pod
– kute latarnie. W nocy cała wieś się
cą naszych mieszkańców”. Nie jeden
cami. Któremuś z gospodarzy wpadły
Nasi gospodarze nie wyobrażają sobie,
fundament. Niektórzy pod węgły domu
świeci. Od drogi podwórka oddzielone
gospodarz miesiącami na rodzimych i
w oko białe kafelki z… moskiewskie-
że można tak po prostu wyrzucić gnój,
zakopują kawałeczki święconej paski,
przystrzyżonymi żywopłotami, a we-
zagranicznych robotach zdrowie tracił,
go metro. Szybko omówiono sprawę
czy naśmiecić w obejściu. Nasi ludzie
w wykop leją święconą wodę, okadzają
wnątrz skalne ogródki z dziesiątkami
ale chciał mieć duży budynek, jeszcze
z producentem i do wsi przyjechały
lubią porządek, bo my nie równamy się
miejsce budowy. Zgodnie z tradycją,
gipsowych figurek – krasnali, boha-
większe podwórze, szczęśliwą ro-
dziesiątki ciężarówek z kafelkami. W
na Europę, u nas już jest Europa.
gospodarz, majstrowie i wszyscy, któ-
terów ukraińskich bajek, zwierzątek.
dzinę, wyuczyć dzieci, zabezpieczyć
dzień przywożono do 20 ton kafelek.”
rzy przyszli pomóc, siadają do stołu. Po
Maleńkie drzewka przy górkach al-
wnuki i prawnuki. Każdy z gospodarzy
Co było robić z taką ilością kafelek
ukończeniu każdej części chaty, zdobią
Każda cegła
pejskiej z koronami w siatkach, żeby
wsi ma to chyba we krwi.
nikt nie wiedział. W te czasy ukraiń-
ją bukiecikiem kwiatów, przewiązanym
z modlitwą kładziona
nie rozrastały się za bardzo. Zdarzają
„Jeszcze „w czasach Austro-Wę-
skich kafelek nie było w miastach, a
Dom na Podkarpaciu – to rzecz
wstążkami.
się i niewielkie klombiki, obłożone
gier” mieliśmy pracowitych gospoda-
już na wsi w ogóle. Ale jeden z gospo-
święta. Rozpoczęcie budowy to cała
Tradycje i gospodarność miesz-
rzecznymi otoczakami lub kołami od
rzy. Od świtu do nocy pracowali razem
darzy obłożył kafelkami swój nowo
uroczystość. Wszystko robione jest z
kańców Wełykogo Klucziwa są kul-
wozów. Każdy z tych klombików – to
z najmitami, – kontynuuje pan Mo-
wybudowany dom. Wprawdzie wokół
powagą i modlitwą. Tak, jak robili to
tywowane, za co nie są lubiani przez
wytwór sztuki ogrodniczej.
czerniuk. – Żadnej pracy się nie bali.
okien dodał ornamenty huculskie. Te-
nasi przodkowie. Budujemy przeważ-
swoich sąsiadów. Ale na to gospoda-
Na schodach, prowadzących do
Pod koniec XIX wieku aż do Francji
raz już tych kafelek prawie nie ma. Są
nie z najlepszych materiałów. Pienią-
rze i gospodynie nie zważają. Wstają
domów, gipsowe słupki różnych form
do pracy jeździli. Ale nasi ludzie mają
rarytasem, ale przypominają czasy,
dze można pożyczyć, ale na materia-
przed świtem, modlą się i zajmują
i kształtów. Nad potężnymi drewnia-
głowy. Co najlepsze gdzieś zobaczą,
gdy jeździło się na zarobki do Rosji.
łach budowlanych nie skapią. Sami
swoimi sprawami.
kG
nymi drzwiami wejściowymi daszki na
zaraz do domu zwożą. Te nowe tech-
mieszkańcy wybierają materiały bu-
A gdzie tu stajnie,