img
27
Kurier Galicyjski * 15 – 28 lipca 2011
i Zieleńcami, za co otrzymał order Vir-
tej sytuacji Kościuszko zdecydował się
wojsk polskich. Wodzem armii koron-
Kiedy Kongres wypłacił mu zaległe
wojskowej w armii Rzeczypospolitej.
tuti Militari. Po walkach na linii Bugu,
na rozpoczęcie insurekcji mimo nie-
nej, liczącej około 17 tys. żołnierzy,
pobory w 1798, mimo trudnej sytuacji
12 października 1789 otrzymał pod-
w których odparto około trzykrotnie
wykonania jego instrukcji. Prawdopo-
król mianował księcia Józefa Ponia-
finansowej, natychmiast przeznaczył
pisaną przez króla nominację na ge-
silniejsze wojska rosyjskie, zostaje
dobnie 15 marca wyruszył z Drezna
towskiego. Dowódcą jednej z trzech
nerała majora wojsk koronnych. Uzy-
te pieniądze na wykupienie wolności
odznaczony został Orderem Orła
do Krakowa, 24 marca 1794 na rynku
dywizji, tworzących armię koronną,
i kształcenia Murzynów. Całą resztę
skanie upragnionego patentu miało
Białego. Po porażce politycznej, jaką
krakowskim złożył narodowi uroczy-
został Tadeusz Kościuszko. 18 maja
swojego amerykańskiego majątku Ko-
też przynieść kres trapiącym go od
było przystąpienie króla Stanisława
stą przysięgę i objął formalnie przy-
wojska rosyjskie wkroczyły na teryto-
kilku lat kłopotom finansowym, otrzy-
ściuszko powierzył Jeffersonowi, który
Augusta Poniatowskiego do konfede-
wództwo insurekcji jako Najwyższy
rium Rzeczypospolitej, rozpoczęła się
mywał teraz wysoką pensję dwunastu
był wykonawcą jego testamentu.
racji targowickiej, Kościuszko wyjeż-
Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej.
wojna polsko-rosyjska 1792. Armia
tysięcy złotych rocznie.
W lipcu 1784 wrócił do Polski. Sy-
dża przez Lipsk do Paryża. Starał się
10 października 1794 ― w bitwie
koronna nie dysponowała wystar-
Dążenia Polaków do wzmocnienia
tuacja w kraju była bardzo zła. Po raz
tam o uzyskanie pomocy Francji dla
pod Maciejowicami ranny Kościuszko
czającymi siłami dla powstrzymania
ojczyzny wywołały niepokój Rosji oraz
kolejny powrócił więc Kościuszko do
planowanego powstania, ale konkret-
dostał się do niewoli, po czym został
wojsk rosyjskich. Udało się jej tylko
Prus, a także części rodzimej magna-
rodzinnych Siechnowicz, gdzie spę-
nych zobowiązań nie uzyskał.
uwięziony w twierdzy Pietropawłow-
wycofać bez większych strat na linię
terii związanej z obcymi mocarstwa-
dzić miał bez mała pięć lat. Na szczę-
13 stycznia 1793 Prusy podpisa-
skiej w Petersburgu. W 1796 cesarz
Bugu. W trakcie odwrotu, doszło 18
mi. Akt konfederacji ogłoszony został
ście, jego część majątku, administro-
ły z Rosją porozumienie w sprawie
Paweł I Romanow wypuścił Kościusz-
czerwca do zwycięskiej bitwy pod
14 maja 1792 roku, w pogranicznej
wana przez ten czas przez szwagra
drugiego rozbioru Polski. Zwołany 17
kę, który zgodził się złożyć wiernopod-
Zieleńcami. Wprawdzie nie miała ona
miejscowości Targowica, a w kilka dni
Estko, nie była zadłużona, a nawet
czerwca sejm grodzieński, z pewnymi
dańczą przysięgę, w zamian za co car
większego znaczenia dla przebiegu
później armia rosyjska, na prośbę tar-
przynosiła niewielki dochód. Mimo
oporami, ratyfikował układy rozbioro-
wypuścił 20 000 Polaków. Kościuszko
dalszych działań, wykazała jednak
gowiczan, przekroczyła granice Rze-
skromnych dochodów, z trudem wy-
we z dwoma państwami zaborczy-
wyjechał na krótko do Stanów Zjed-
możliwość skutecznej walki z wro-
czypospolitej. W Polsce rozpoczęły
starczających na niezbędne wydatki,
mi. Polska stała się krajem o po-
noczonych, po czym powrócił do Eu-
giem. Dla uczczenia tego zwycięstwa
się przygotowania do spodziewanej
Kościuszko ograniczył pańszczyznę
wierzchni niewiele przekraczającej
ropy. W latach 1798–1815 r. mieszkał
ustanowiony został przez króla Order
interwencji. Kościuszko brał w nich
chłopom siechnowickim.
200 tys. kilometrów kwadratowych,
w Brevile, pod Paryżem u Piotra Zelt-
Virtuti Militari. Na pierwszej liście od-
aktywny udział, dokonując inspekcji
Obradujący w latach 1788-1792
z liczbą ludności około 4 milionów.
nera i wziął udział w tworzeniu Legio-
znaczonych widnieje, między innymi,
i manewrów podległych sobie wojsk,
Sejm Czteroletni podjął dzieło naprawy
Gospodarka i społeczeństwo były
nów polskich, ale był przeciwnikiem
nazwisko generała majora Tadeusza
obejmując przy tym dowództwo dy-
Rzeczypospolitej. Jedna z pierwszych
zrujnowane ekonomicznie i moralnie.
wiązania sprawy polskiej z Napole-
Kościuszki. Kościuszko odznaczył
wizji pod nieobecność księcia Józefa
jego uchwał podnosiła liczbę wojska
Takiego zakończenia nie przewidy-
onem, któremu nie ufał.
się w bitwach pod Włodzimierzem (7
Poniatowskiego. Na początku maja
do 100 tysięcy. Przed Kościuszką
wali nawet najzagorzalsi zwolennicy
W 1808 wyjechał do Solury (So-
lipca), pod Dubienką (18 lipca 1792)
1792 dokonana została reorganizacja
otworzyła się wreszcie szansa kariery
konfederacji targowickiej. Większość
lothurn) w Szwajcarii, do Franciszka
obywateli  zrozumiała  prawdziwe
Zeltnera (wójta Solury) i zamieszkał w
zamiary zaborców, a to stwarzało
patrycjuszowskiej kamienicy przy Gu-
sprzyjający klimat do podjęcia walki
rzelngasse nr 12. w tym domu spę-
zbrojnej o niepodległość. Po powrocie
dził ostatnie lata swego życia. Zmarł
z Paryża do Drezna w czerwcu 1793
15 października 1817 w Solurze w
Kościuszko opracował koncepcję or-
Szwajcarii. W domu, w którym miesz-
ganizacji powstania narodowego. W
kał od 1936 znajduje się Muzeum Ko-
formie instrukcji trafiła ona do kraju,
ściuszki.
gdyż tu miały być przeprowadzone
W 1818 zwłoki Tadeusza Koś-
odpowiednie przygotowania. Tym-
ciuszki sprowadzone zostały do Polski
czasem sytuacja w kraju rozwijała się
i pochowane w krypcie św. Leonarda
w niepomyślnym kierunku. Zapadła,
Katedry Wawelskiej. Serce Naczelni-
wymuszona na Radzie Nieustającej,
ka spoczywa w urnie na Zamku Kró-
decyzja o znacznej redukcji wojska
lewskim w Warszawie. Na jego cześć
polskiego. W pierwszych dniach marca
usypano w latach 1820–1823 Kopiec
rosyjskie władze okupacyjne wpadły na
Kościuszki w Krakowie, na wzór ist-
trop warszawskiej organizacji spisko-
niejących w mieście kopców Wandy
wej. Kolejni emisariusze z kraju prze-
i Krakusa.
nosili do Lipska naglące wezwania. W
kG
Bitwa pod racławicami, mal. Juliusz Kossak
dyskusja, czyli jak nie tworzę
Przy filiżance lwowskiej kawy
wiekopomnych dzieł
jego treść. Autorytaryzm się to chyba
agNieszKa saWicz
nazywa. Znajomy galopując w misji
uświadamiania ignorantki zapomniał,
Wielu z nas ma głęboko zakodo-
rzeźbiarzy czy fotografów dla Lwowa.
że argumentacja typu „nie, bo nie”
mieszkańców utwierdzających sa-
Niezależności, i Placu Piłsudskiego.
wane, iż nie należy stawać w czyjejś
Ale nie potrafię przy tym zrozumieć,
powyżej czwartego roku życia nie
mych siebie w przekonaniu o swej
Wbrew pozorom, życie toczące się pod
obronie, gdy nie jest się pewnym
dlaczego chociażby Kijów ma zachwy-
przystoi. A miał chyba z dziesięć razy
wyjątkowości i geniuszu, kto wie czy
różnymi szerokościami geograficzny-
tego, że on uczyniłby dla nas to samo.
cać się kimś, kto dla niego nic nie zro-
więcej i usprawiedliwiania należałoby
nie zasadzających się na podstawie,
mi nie jest aż tak od siebie odmienne.
Niestety, nie wszyscy tę wiedzę przy-
bił. Kto de facto nie zrobił nic poza tym,
chyba tylko szukać w teorii, jakoby
jaką jest fakt bycia obywatelem Lwo-
Zmieniają się dekoracje, lecz nie tema-
swajamy. Na przykład mój znajomy,
że jest doskonałym rzemieślnikiem w
mężczyźni nigdy nie mieli dorastać.
wa. I solidnej, i kruchej zarazem.
ty. Strach, nienawiść, miłość czy tęsk-
nazwijmy go Jurij, mógłby rzucić się do
swoim fachu, odżegnującym się od
Zaczął jeszcze mówić o tym, że on
Łatwo wykreować siebie na przykład
nota nie zależą od murów, jakie nas
gardła w obronie ludzi, którzy by pal-
rzemieślnictwa. Fakt, że Lwowianin
może każdemu pokazać czym jest
na artystę. Nie rzemieślnika, ponieważ
otaczają. A często lwowscy artyści usi-
cem nie kiwnęli w jego sprawie. Choć-
zna trzy języki nie jest tu niczym nad-
sztuka, lecz ku mojemu rozczarowaniu
rzemiosłem się taki nie skala. Woli nie
łują nas przekonać, że tak właśnie jest.
by dlatego, że go nie znają.
zwyczajnym. Rzekłabym, że to nawet
na deklaracjach poprzestał i ani mu w
mieć w kieszeni nic, niźli nie stworzyć
Że to ten właśnie deszcz determinuje
Otóż siedzieliśmy sobie pewnego
dość częsta przypadłość. Nic też nie
głowie było coś więcej mi tłumaczyć.
Dzieła. Przez D, nie d. Słownik artysty
ból istnienia. A jeśli popada w Kaczej
dnia przy kawie i, jak to we Lwowie
stoi na przeszkodzie, by ktoś był w jed-
Możliwe, że uznał, żem niegodna. Coś
nie mieści nie tylko słowa „pokora”, ale
Wólce na pewno nikogo nie zaboli.
bywa, temat rozmowy niepostrzeżenie
nej osobie literatem i malarzem – tacy
bowiem usiłowałam dodać o subiek-
i banalnego, acz pozwalającego niejed-
Zgodzę się z tym, że utwory Z. są
ześlizgnął się na tak zwaną sztukę.
też się zdarzają. Tyle, że to wciąż tro-
tywnym odbiorze i o niedoskonałości
nemu żyć, słowa „chałtura”. Łatwo prze-
niezwykłe. Zgodzę i z tym że A. pisze
Kulturę może należałoby powiedzieć,
chę za mało, by zostać współczesnym
ludzkiej formy, ale mój potencjalny na-
konywać, że ktoś jest mistrzem świa-
w sposób bez porównania prostszy niż
ale Jurij uparł się przy pierwszym z
da Vincim. Nie tylko dlatego, że często
uczyciel oznajmił władczym tonem:
towej sławy i klasy. Nic to, że wystar-
Z. Jednakże to ta prostota właśnie
pojęć. Nieopatrznie ośmieliłam się w
przy bliższym poznaniu okazuje się,
- Nie chcę tego słuchać!
czy odrobina znajomości tematu, aby
zaważyła na tym, że A. znany jest w
ferworze dyskusji zauważyć, że cenię
że i poezja niskiego lotu, i rym często-
Po czym obraził się, prawdopodob-
„niepowtarzalne” i „odkrywcze” dzieła
wielu krajach, a Z. – tylko we Lwowie.
sobie pisarza A.
chowski, i obraz infantylny.
nie ze skutkiem śmiertelnym. Okazując
odnaleźć w dokonaniach kilku zachod-
I nigdzie indziej.
- Dlaczego ty go lubisz?! – krzyk-
Lwów jest miastem zaiste spe-
mi głęboką pogardę, odszedł w strugach
nich twórców tej samej dziedziny, nota
Zbyt często we Lwowie miejscowi
nął znajomy – przecież to, co on pisze
cyficznym. Ma tę czarodziejską moc
lwowskiego deszczu. Może i robiąc przy
bene, znanych wcześniej, niż nasz
artyści popadają w manierę udziwnia-
to nie jest sztuka! To jakieś… dzien-
wyzwalania w człowieku umiejętności
tym wrażenie romantycznej postaci, ale
artysta zakończył szkolną edukację.
nia, przerysowywania rzeczywistości.
nikarstwo! – wypluł z siebie to słowo
obserwacji, a następnie materializacji
dziwnym trafem nie miałam ochoty
Chwali się troska o zajęcie miejsca w
Każdy chce być Schulzem i Herbertem
niczym największą obelgę.
uczuć. Jednakże zbyt często staje się
przyglądać się temu przedstawieniu.
panteonie sław, lecz mierzi ignorancja.
zarazem, nie bacząc na to, że nie każ-
Nie przeczuwając niczego złego,
to pułapką dla miejscowych artystów
Spotkanie to okazało się porażką.
To dzięki niej lokalne talenty i talenciki
demu jest to dane. I że dzisiejszy świat
brnęłam w ten nonsens:
wszelkiego autoramentu. Zachwyceni
Nie tyle tej znajomości, lecz kolejnego
wyrastają w wielu oczach na niedo-
woli nieco prostsze przekazy. I że nie
- Nawet, jeśli tak jest, to mi to od-
swoim miastem uwieczniają je z nie-
lwowskiego mitu. Zaczęłam poważnie
cenionych geniuszy, a stąd już prosta
da się na siłę zrozumieć wielkich słów,
powiada. On uważnie patrzy na świat
zwykłą pasją, niekiedy też i mistrzo-
niepokoić się, ile takich osób przekona-
droga do rozgoryczenia i przekona-
a kandydatów na przyszłych klasyków
i zawiera w swoich tekstach wiele cen-
stwem, lecz zbyt często zapominają
nych o swej wyjątkowości i wszechwie-
nia o fatum ciążącym nad miastem,
kochać i zachwycać się nimi.
nych… – nie dane mi było dokończyć,
przy tym o pewnym czarodziejskim
dzy mieści jeszcze to miasto. Pewnie
w jakim przyszło im żyć. Artyści są tu
gdyż Jurij zerwał się oburzony, opadł
terminie, jakim jest uniwersalizm.
proporcje nie są znacząco odmienne
wielcy, ponieważ mieszkają i tworzą
A tak prywatnie, przy tym wszyst-
po chwili jednakże na krzesło, wyraźnie
Wielu z nas chce odbierać sztukę
od tego, co zaobserwować można w
we Lwowie. I niedoceniani, ponieważ
kim boję się, że nie wypełniam dzie-
przekonany, że nawrócenie mnie jest
niosącą ze sobą treści zrozumiałe i w
innych metropoliach, ale…
mieszkają i tworzą właśnie tu.
jowej misji – nie tworzę Sztuki. Cie-
cenniejsze, od efektownego wyjścia.
Charkowie, i Użhorodzie, i w Gdyni.
Lwów niewątpliwie może poszczy-
I może taka myśl panów jest tak
kawe, czy esej to jeszcze gorzej niż
- To, co Z. pisze, to sztuka, a to co
Jeśli mamy czytać o lwowskim placu,
cić się wielkimi ludźmi, jacy z nim
naprawdę jedyną, z jaką mogę się
dziennikarstwo, czy wspinam się nie-
A. to nic nie jest warte!
niechże znajdzie się na nim coś, co
byli, czy też są i dziś, związani. Ale
zgodzić. Nie podważam zasług miej-
co wyżej…?
Głębia argumentu zbiła mnie z
będzie można odleźć i na Majdanie
obawiam się, że istnieje grupa jego
scowych pisarzy, poetów, malarzy,
pantałyku – zwłaszcza, że była to cała
kG