img
Wyjęte z karty pamięci
26
29 lipca – 11 sierpnia 2011* Kurier Galicyjski
LisT od maTki
przed 1914 rokiem, a braciszek Wła-
– Co to wy jecie takiego? – pyta
dek, jak on tam? W głowie Mariana
Marian z przerażeniem patrząc na ta-
dojrzewa decyzja jechać do matki, do
lerze.
sióstr, do brata, tam, gdzie jest bar-
– Melasę, odpady z cukrowni, –
dziej ludzki i życzliwy świat. Przecież
ktoś odpowiedział.
siostra wróciła i jest jej dobrze.
Marian, widząc tą nędzę i biedę,
Marian nie wiedział, że matkę w
usiadł i zapłakał.
– Cóż ty, mamo?! – powiedział on.
Zwenihorodce wezwano na milicję i po-
Matka też zaczęła płakać. Płakała
wiedziano, że nie wolno pisać za gra-
ARTUR CZARNOWSKI
nicę, że u nas głód, bieda, przecież to
ze szczęścia, że widzi syna, którego
Rodzina Woźniaczków przed I
tylko tymczasowe trudności, a będzie
nie widziała tyle lat, płakała też, że
wojną światową zamieszkiwała w
to wykorzystywane przez propagandę
sama sprowadziła na syna nieszczę-
Brodach. Mój pradziadek Stanisław
burżuazyjną na szkodę państwa ra-
ście.
Woźniaczek był stolarzem, wyrabiał
W oczach krewnych Marian z żoną
dzieckiego, a to już kryminał. Potem
piękne meble dla miejscowej ludności.
przestraszonej staruszce podyktowa-
wyglądają jak burżuje: Marian w garni-
Był też poetą-amatorem – wydał wła-
no tekst listu, w zamian tego, który
turze, w krawatem, w kapeluszu. Wik-
snym kosztem tomik swoich wierszy.
rzuciła rankiem do skrzynki pocztowej.
toria ma ładną bluzkę, modny sweter,
Jego żona Erazmina, moja prabab-
I powiedzieli na pożegnanie:
dziecko kolorowo ubrane. Prawdziwi
cia pochodziła z kijowskich mieszczan
– Chce towarzyszka mieć kontakt z
burżuje! Marian otwiera walizy, rozda-
Humanickich, przywiózł ją pradziadek
synem, – trzeba pisać, jak my mówimy
je prezenty. Wszyscy jak zaczarowani
Bracia Marian i Władysław Woźniaczek, 1916 r.
stamtąd, gdy jeździł za młodych lat „na
i niech się, towarzyszka, nie niepokoi –
patrzą na czekolady i inne cuda.
chwyca się ich mundurami, bronią.
zarobki” do Rosji. Mieli czworo dzieci:
Czerwiec 1920 roku. Polacy wycofują
starszą córka Bronisławę, moja babcię,
się z Kijowa. Marian, mimo protestów
urodzoną w 1890 r., która już była mężat-
matki, dołącza się do nich.
ką i mieszkała z mężem wAustrii, dwóch
– Nie płacz, mamo, my jeszcze
chłopców – Mariana, rocznik 1900
wrócimy, – mówi on na pożegnanie
i Władysława, rocznik 1901, i młodszą
do Erazminy.
córeczkę Marię, urodzoną w 1907 r. W
Za kilka dni już jest w Brodach.
czasie wojny pradziadek, który chorował
Chodzi po zgliszczach domu rodzinne-
na żółtaczkę zmarł. Nastąpiły ciężkie
go, nocuje u sąsiadów. Potem jedzie
czasy. Prababcia, która dobrze szyła,
do Lwowa do kuzynki ojca. Stamtąd
trochę zarabiała, obszywając biednych
Bronisława Woźniaczek
go zabierają do wojska.
ludzi. Był rok 1916. Rosjanie wycofali
Służy około dwu lat w szóstym
się z Brodów, ale za kilka miesięcy
rezerwowym batalionie sanitarnym
wojska rosyjskie znów zajęły miasto.
we Lwowie. Od dzieciństwa Marian
Było to słynne przełamanie frontu
przepadał za fotografią, był zaciętym
przez rosyjskiego generała Brusiłowa,
fotoamatorem, po służbie wojskowej
wskutek czego niewielka część Galicji
ta pasja często staje się źródłem
na kilka miesięcy znów została zajęta
utrzymania. W 1925 roku pracuje
przez Rosję. W czasie tych działań
jako sekretarz w sądzie powiatowym
wojennych dom rodzinny Woźniacz-
w Winnikach, a od 1927 roku – biu-
ków został zniszczony doszczętnie.
ralistą na monopolu tytoniowym, też
Dlatego prababcia Erazmina z dwoma
w Winnikach. Nieźle zarabia. W 1930
synami i córką we wrześniu 1916 roku,
roku żeni się z Wiktorią Dec, córką
razem z wycofującym się wojskiem ro-
murarza, zamieszkałą w Winnikach.
syjskim, opuściła Brody i wróciła do ro-
W 1931 roku rodzi się im córeczka
dzinnego Kijowa. Jej rodzony brat, Jan
Wacława.
Humanicki, który posiadał w Kijowie
Erazmina Humanicka, 1918 r.
Marian od czasu do czasu otrzymu-
restaurację i część hotelu, serdecznie
jowskim krewnym udało się gdzieś w
je listy od matki, która razem z bratem
ich przyjął. Starszy syn Erazminy Marian
połowie lat dwudziestych w workach z
i siostrą zamieszkiwali teraz w Zweni-
nie był zadowolony z tej przeprowadzki.
mąką wyjechać ze Związku Radziec-
horodce koło Humania. Musieli tam się
16-letni chłopiec z zachwytem śledził
Marian Woźniaczek, Lwów 1930 r.
kiego do Polski.
przenieść, kiedy władza radziecka ode-
jak się tworzyły legiony polskie i jak
Jest rok 1932. Ciężki rok. Kryzys
brała wszystko – i hotel, i restaurację
walczyły o przyszłą Polskę, marzył o
będzie wiedział synek, że wam tu jest
Za kilka dni Marian otrzymuje pra-
międzynarodowy uderza również w
ich kijowskim krewnym. Brat Erazminy,
niepodległej Ojczyźnie. Na początku
dobrze, będzie spokojny o matkę.
cę pisarza w cukrowni w pobliskiej wsi
Polskę. W fabryce tytoniowej w Win-
Jan, pracował jako kucharz w byłej wła-
życie w Kijowie układało się nieźle. Ale
Koledzy Mariana stanowczo od-
Berezno.
nikach jest wielka redukcja personelu.
snej restauracji. A potem cała rodzina
przyszedł rok 1917, i tu się zaczęło…
radzali mu jechać do Związku Ra-
Przeszło kilka miesięcy. Nastąpił
Dużo ludzi zostaje bez pracy, Marian
Humanickich i spokrewniona z nimi ro-
Władza w Kijowie zmieniała się co kilka
dzieckiego, tam nie jest dobrze, – mó-
rok 1933. Głód, wielki głód nasuwał
też. Teraz on znów zajmuję się fotogra-
dzina Mikulskich zniknęły nie wiadomo
miesięcy. Grabieże, pobory… Przy-
wili. Natomiast Marian pokazywał im list
się na Ukrainę. Marian zrozumiał, że
fią, ale ilość chętnych by mieć zdjęcie
gdzie. Nikt o tym nie chciał mówić – ta-
szedł rok 1920. Wojska Piłsudskiego
i mówił: – Ja wierzę matce.
trzeba ratować się, trzeba wracać do
pamiątkowe zmalała, a znaleźć jakąś
kie były czasy. Może ich gdzieś wywie-
wstępują do Kijowa. Polacy w Kijowie
Ale ostatecznie podjął decyzję by
Polski. Z żoną i dzieckiem jadą do
inną pracę nie ma możliwości. Wszę-
ziono, jako „elementy burżuazyjne”…
entuzjastycznie je witają. Marian całe
pojechać do krewnych na początku tyl-
Kijowa i w konsulacie polskim proszą
dzie pełno bezrobotnych.
Nie wiedział Marian, jak i nie wiedziała
dni spędza w rozmowach z oficerami
ko w odwiedziny. W konsulacie radziec-
o przywrócenie im obywatelstwa pol-
Przyszedł list od matki. Dziwny
jego matka w Zwenihorodce, że ich ki-
i żołnierzami odrodzonej Polski, za-
kim we Lwowie przyjęto go bardzo mile,
skiego i o powrót do Polski. Ale nie
list. Dziwny, ale radosny. Marian wiele
przekonywująco rozpraszając wszyst-
jest to sprawa szybka do załatwienia.
Dopiero w 1995 roku otrzymałem z archi-
razy go odczytuje. Matka pisze, że u
kie jego obawy, ale powiedziano:
Marian dostaje pracę sekretarza w
nich jest coraz lepiej: brat Władysław
– Jeżeli pan chce odwiedzić krew-
kijowskim instytucie pedagogicznym.
wum kijowskiego wydziału SBU zaświad-
pracuje i nieźle zarabia, i siostra Bro-
nych w ZSRR, musi pan koniecznie
Mieszkają w akademiku, czekają.
czenie, że Marian Woźniaczek był aresz-
nia, która kilka lat temu po śmierci
przyjąć obywatelstwo radzieckie. Ta-
Na wiosnę sytuacja żywnościowa
towany 15.05.1933 r. za kontrrewolucyjną
męża wróciła z Austrii – też nieźle za-
kie są u nas prawa.
w Zwenihorodce bardzo się zaostrzy-
rabia i, że w ogóle ludziom dobrze się
Marian z żoną decydują przyjąć
ła. Umarli z głodu leżeli nawet na uli-
działalność, cytat z oskarzenia: „pisał do
powodzi. Wszyscy mają pracę, pracu-
obywatelstwo radzieckie. Marian się
cach. Młodsza siostra Mariana, Mania
znajomych do Polski listy, opowiadając o
jący otrzymują nowe mieszkania. To
cieszy: wnet będzie i on miał pracę
już nie mogła chodzić. Matka Erazmi-
głodzie w ZSRR w celu uprzedzenia ludzi,
znaczy komuniści mają rację, myśli
i normalne życie, zobaczy matkę
na, która odmawiała sobie w jedzeniu
zamierzających przyjechać do Związku
Marian, a cała prasa polska kłamie,
i rodzeństwo. W konsulacie Marian z
na korzyść dzieci i wnuków, zaczęła
pisząc o głodzie, represjach i innych
żoną Wiktorią szybko otrzymują doku-
puchnąć z głodu. Starsza siostra Ma-
Radzieckiego”. Skazano go na 3 lata ła-
bestialstwach w Związku Sowieckim.
menty radzieckie i razem z córeczką
riana, Bronia płacze i mówi do matki:
gru. I dopiero niedawno w internecie w
Ale przecież tam niema ani panów,
Wacławą wyjeżdżają do ZSRR. Późno
– Przebacz mi mamo, ja uciekam
„Księdze ofiar komunistycznego terroru
ani kapitalistów, wyzyskujących ro-
wieczorem docierają do Zwenihorodki.
stąd, muszę ratować synka.
botników, dlatego nie może być tam
Po długich poszukiwaniach nareszcie
Władek, jej brat mówi:
w ZSRR” znalazłem, że w mieście Kujby-
ludziom źle. On czyta list swojej żo-
znajdują maleńką, tak wrosłą w ziemię
– Żegnaj, siostro, nie martw się, ja
szew, 05.10.1938 roku został rozstrzela-
nie Wiktorii, jej krewnym, znajomym.
chatę, że okna są tam na poziomie
matki i Mani nie zostawię.
ny Marian Woźniaczek, syn Stanisława,
Większość nie wierzy. Ale Marian
ziemi. Wchodzą. Matka, mocno zesta-
Na stacji stoją czerwonoarmiści
urodzony w Brodach. Był on oskarżony
niby dostał skrzydeł – musi jechać do
rzała, siostry, brat, wszyscy chudzi, źle
i nikogo nie puszczają do pociągu.
krewnych, których nie widział tyle lat:
ubrani, przy ciemnawym świetle nafto-
Bronia w nowej kolorowej bluzie, któ-
jeszcze i o szpiegostwo?! W 1989 roku
do matki, do sióstr. Mania jest już do-
wej lampy jedzą kolację. Wszyscy ze
rą jej sprezentowała Wiktoria, idzie
został zrehabilitowany.
rosłą kobietą, a Bronię widział jeszcze
zdumieniem patrzą na gości.
prosto na nich.