img
mordy na Wołyniu
16
12 – 25 sierpnia 2011 * Kurier Galicyjski
OBrONa HUTY sTePańsKIeJ
JACeK BORZĘCKI
i mamusia zostawiła nas na tym wozie
(Na podstawie rozmowy
z ludźmi i pobiegła na chwilę do dziad-
z organizatorami tegorocznej,
ka. Miała zaraz wrócić, ale tymczasem
VI Pielgrzymki Kresowian do
czołówka dała rozkaz do wyjazdu w
Stepania – gRzEgORzEM
kierunku na Wyrkę i cała kolumna ru-
NAuMOwICzEM i JANu-
szyła. Mama już nie zdążyła wrócić. A
SZeM HOROSZKIeWICZeM
wozy jechały i jechały, bo to przecież
oraz innymi uczestnikami
były tłumy, chyba tysiące ludzi. Mgła
pielgrzymki).
była niesamowita. Gdy dojeżdżaliśmy
do Wyrki, banderowcy, przepuściwszy
Huta Stepańska – czysto polska
czoło kolumny, zaczęli strzelać z kara-
wieś, założona została na surowym
binu maszynowego. I te ich okropne
korzeniu w XVIII wieku przez Jaku-
krzyki: „Hurra! Bić Lachiw! Rizać La-
ba Sawickiego, polskiego szlachcica
chiw! Hurra!”
przybyłego spod Żytomierza. W ciągu
W tym momencie mój 10-letni brat,
następnych stuleci w okolicy powsta-
który zawsze na boisku szkolnym bawił
wały wioski i kolonie zasiedlone – tak
się z chłopakami w strzelców, krzyk-
jak i Huta – przez zubożałą polską
nął do mnie: skaczemy z wozu! Dalej,
szlachtę tzw. zagrodową. Stąd też
niczym taki mały dowódca, rozkazują-
mieszkańcy nosili nazwiska takie jak
cym głosem mówił: czołgaj się, czołgaj!
np.: Lipińscy, Naumowiczowie, Wia-
No więc, czołgając się, uciekałam od
trowie, Harewicze, Sulikowscy, Po-
tych strzałów. Do dzisiaj mam na kola-
pławscy, Horoszkiewicze, Bukowscy,
nie szramę od drutu kolczastego. Nie
Kwiatkowscy, Piotrowscy, Myszakow-
znałam Wyrki. Wydawało mi się, że
scy, Janiccy, Kobylańscy, Domasze-
Nabożeńtwo przy krzyżu upamiętniającym poległych mieszkańców Huty Stepańskiej i oko-
jestem wśród zbóż. I tylko ten straszli-
wicze, Chorążyczewscy, Myczewscy,
licznych wiosek
wy obraz: wozy poprzewracane, poroz-
Konwerscy, itp. Wszystkie rody osie-
rzucane pierzyny, konie pobite. Ludzie
dlone od dawna w Hucie Stepańskiej
ny”, pseudonim „Bomba” – później
Bukowski zaryzykował i wyprawił się
Kochański przewidział, że Ukraińcy
leżący tu i tam – jedni martwi, inni ranni.
i w okolicy były rodami szlacheckimi
okoliczne dzieci nadały mu pseudo-
do pozostawionej furmanki, z której
będą pozorowali atak od strony Ste-
Krowy chodzące dookoła i ryczące, bo
i dlatego mieszkańcy tych wiosek
nim „Wujek”), który zawiązywał w tej
udało mu się przynieść m.in. tytoń. W
pania po to, by odciągnąć obrońców
nie były dojone. Zauważyłam spaloną
nigdy nie podlegali pańszczyźnie. W
okolicy sieć Armii Krajowej. Była to
Hucie, ponieważ – tak jak większość
od przeciwnej, najbardziej newralgicz-
blachę i zorientowałam się, że to resztki
1943 roku Huta liczyła ponad 220
najsilniejsza samoobrona w okolicy.
schronionych tu Polaków – nie miał
nej strony, gdzie krzaki i drzewa pod-
spalonego kościoła.
domów (gospodarstw). W latach 30.
Dorównywała słynnej polskiej samo-
broni palnej, trafił do oddziału tzw.
chodziły prawie do wioski, stanowiąc
Zaczęłam uciekać taką dróżką po-
w pobliżu Huty powstało sanatorium
obronie w wiosce Przebraże, która
kosynierów, uzbrojonych we własnej
dobrą osłonę dla ataku. Rozkazał więc
między zbożami, a zboża były piękne
tzw. „Słone Błota”.
zwycięsko obroniła się przed zmaso-
roboty piki, dzidy i kosy przekute na
swoim oficerom dopilnowanie aby
tamtego roku. Nagle usłyszałam za
Jak podkreślają moi rozmówcy,
wanymi atakami banderowskimi. Tam
sztorc. Dzięki czujności nocnej warty
obrońcy, rozmieszczeni w bunkrach
sobą tętent konia. Pomyślałam: to na
była to jakby polska wyspa na ukraiń-
jednak sprzyjała Polakom bliskość
i wcześniejszym przygotowaniom do
i okopach, pod żadnym pozorem nie
pewno banderowiec. A więc to już ko-
skim morzu. Huta Stepańska, Wyrka i
miasta i większe możliwości kupowa-
ucieczki, większości mieszkańców
opuszczali zajmowanych stanowisk.
niec! Zaraz zarąbie mnie siekierą albo
okoliczne polskie kolonie otoczone były
nia uzbrojenia i amunicji od Niemców.
Starej Kamionki udało się zbiec do
I rzeczywiście, banderowcy natarli
zakłuje widłami. Zrezygnowana, nawet
szczelnym pierścieniem dużych ukraiń-
Oddziały UPA, które w niedzielę
Huty Stepańskiej – zginęło 11 osób.
początkowo od strony Stepania, a
nie oglądając się, stanęłam przy sto-
skich wsi. Parafia huciańska była chy-
11 lipca 1943 roku dokonały masakry
Pomnik-krzyż na miejscu nieistnie-
wkrótce główny, zmasowany atak sił
jącej tam małej kapliczce i zaczęłam
ba największą parafią na Wołyniu, bo
ludności polskiej w kilkudziesięciu wo-
jącej wioski Stara Kamionka stanął
banderowskich nastąpił od strony
się gorąco modlić. I nagle, w jednym
liczyła 4 253 dusze, a rozciągała się na
łyńskich wioskach, w ciągu kilku na-
w 2010 roku. Ufundowała go rodzina
lasu. Przygotowani na to obrońcy, od-
momencie, jakby lotem błyskawicy,
przestrzeni około 20 na 10 kilometrów.
stępnych dni zgrupowały się w rejonie
Bukowskich a postawił Janusz Horosz-
parli oba ataki, zadając napastnikom
znalazłam się na grzbiecie konia. Na
Huty Stepańskiej. Pogrom rozpoczął
kiewicz. Zygmunt Bukowski wydał w
dotkliwe straty.
moje szczęście, to galopował jeden
Pierwsze mordy w Hucie
się 16 lipca o godz. 22, kiedy to tysią-
niewielkich nakładach kilka książek, w
Po trzech dniach oblężenia, w cza-
z naszych zwiadowców z czoła ko-
Stanisława Guzowska, z domu
ce ukraińskich chłopów, zmobilizowa-
których opisał swoją rodzinną wioskę
sie których Polacy skutecznie odpierali
lumny. Wspaniały młody mężczyzna,
Roman, z Białej Podlaskiej, urodzona
nych i dowodzonych przez upowców,
oraz kilka sąsiednich polskich wiosek,
kolejne ataki banderowców, zapasy
o proszę, mam tu jego zdjęcie. Bez
w 1929 roku w Hucie Stepańskiej, w
zaczęły podpalać jednocześnie kilka-
jak również ich zagładę.
amunicji już się kończyły i dalsza obro-
zatrzymywania się, w pełnym biegu
rodzinie właściciela restauracji, byłe-
dziesiąt pomniejszych polskich wio-
na miała coraz mniejsze szanse na
chwycił mnie za sukienkę i jednocze-
go legionisty, wspomina, że gehenna
sek i kolonii, mordując mieszkańców
powodzenie. Do dowódców i wszyst-
śnie podniósł sprawnym ruchem nogi.
Polaków w tej wiosce zaczęła się już
Oblężenie
i rabując ich dobytek. Był to łatwy łup,
Huta Stepańska, w której liczba
kich obrońców docierała świadomość
Strzelano za nami z karabinu maszy-
wczesną wiosną 1943 roku od mordu
bo wioski były zbyt małe i słabe, aby
mieszkańców i uchodźców z sąsied-
konieczności wycofania się z wioski,
nowego, ale szczęśliwie omijały nas
w pobliskim majątku ziemskim:
móc się skutecznie bronić. W tę jedną
nich miejscowości sięgała w sumie
przebicia się przez oblegające siły
kule. Zajechaliśmy do lasu, gdzie była
- Pierwszą ofiarą w naszej miej-
noc spalonych zostało kilka tysięcy
około czterech tysięcy osób, była do-
upowskie i dotarcia do odległych o po-
duża grupa rozbitków z czoła kolum-
scowości było narzeczeństwo – Jadzia
domów i zabudowań gospodarczych.
brze przygotowana do odparcia ataku.
nad 30 kilometrów stacji kolejowych,
ny. Mój wybawca tam mnie zostawił
Jucewiczówna z huciańskiego sana-
Polacy, którzy z tego zmasowanego
Głównym punktem obrony wewnątrz
chronionych przez żołnierzy niemiec-
mówiąc: „to jest polska dziewczynka”.
torium w Słonych Błotach i Edward
napadu uszli z życiem, schronili się w
wioski była nowo zbudowana szkoła.
kich. Gdy 18 lipca nad ranem pojawiła
Byłam uratowana, choć bosa i w
Kalus. Moja najstarsza siostra Wanda
Hucie Stepańskiej.
Ten murowany, piętrowy budynek był,
się gęsta mgła, część mieszkańców,
porwanej sukience. Czułam się, jakby
miała być pierwszą druhną na ich ślu-
niczym forteca, wyposażony w gniaz-
bez uzgodnienia z dowództwem pod-
podarowano mi drugie życie. Z tymi
bie. Edzio był głównym księgowym w
da karabinów maszynowych. Mury
jęła decyzję o wymarszu. Około tysiąc
rozbitkami dotarliśmy bezpiecznie
majątku ziemskim w pobliskiej wiosce
Ucieczka do Huty
O ucieczce do Huty Stepańskiej
chronione były przez osłonę z desek
osób – część na furmankach usta-
do stacji kolejowej w Grabinie. Tam
Butejki i pojechał tam ze swoją narze-
opowiada Andrzej Bukowski z Wro-
z warstwą ziemi i specjalną siatką, od
wionych w dwóch rzędach, a część
Niemcy podstawili wagony, bydlęce
czoną, aby przedstawić ją zarządcy
cławia, opierając się na wspomnie-
której odbijały się granaty, wystrzeli-
pieszo – zaryzykowało opuszczenie
wagony, aby zawieść nas do Sarn.
majątku i zaprosić na ślub. Zasiedzieli
niach swoich dziadków oraz stryjka
wane z granatników przez oblegają-
wioski-fortecy.
Weszłam do wagonu, podniosłam
się w gościach i pora była już późna,
Zygmunta.
cych wioskę upowców. Budynek był
głowę, spojrzałam, a tam stał mój
więc przyjęli propozycję przenoco-
Bukowscy żyli w niewielkiej (42
też podminowany, bo w przypadku,
brat! Rzuciliśmy się sobie w objęcia
wania. I właśnie tej nocy banderowcy
Pierwsza próba
gospodarstwa) polskiej wiosce Sta-
gdyby ataku banderowców nie udało
z wielkim płaczem, bo ludzie mówili,
napadli na dwór i zamordowali całą ro-
opuszczenia Huty
ra Kamionka. Byli przygotowani, że
się odeprzeć, obrońcy woleli wysadzić
Opowiada Stanisława Guzowska:
że Huta Stepańska już nie istnieje, że
dzinę zarządcy wraz z małymi dziećmi
w przypadku banderowskiego ataku
się w powietrze, aniżeli dostać się w
– Siedzieliśmy z młodszym o 4
została wysadzona w powietrze. Nie
oraz tę młodą parę. Wszystkim obcię-
uciekną do oddalonej o 3 kilometry
ręce oprawców. Tam, w klasach szkol-
lata bratem na naszym eleganckim,
wiedzieliśmy, co stało się z naszymi
to głowy toporem na pniu do rąbania
Huty Stepańskiej. Na furmance mie-
nych, znalazły schronienie matki z
dużym wozie, zaprzężonym w parę
rodzicami i dziadkami?
drewna. Byłam wstrząśnięta, gdy te
li spakowane najważniejsze rzeczy,
dziećmi przy piersi i kobiety z zaawan-
pięknych koni. Kolumnę żegnał – z
trumny wnoszono do kościoła w Hucie
niezbędne do przeżycia. Gdy usły-
sowaną ciążą (zdarzyły się nawet po-
przyniesionym z kościoła Najświęt-
Stepańskiej. To były pierwsze ofiary
ewakuacja Huty
szeli pierwsze strzały, sygnał wiosko-
rody). Z kolei kobiety z małymi dziećmi
szym Sakramentem – ksiądz pro-
Tymczasem, gdy Stasia Roma-
banderowskich zbrodni w naszej naj-
wej nocnej warty o rozpoczynającym
umieszczono w umocnionych okopach
boszcz Drzepecki, który błogosławił
nówna, uratowana przez bohaterskie-
bliższej okolicy. Później były drugie
się ataku banderowskim, rodzina
wokół budynku. Na obrzeżach wioski
nas i mówił: „Kochane dzieci, może
go zwiadowcę, wędrowała z grupą
ofiary w rodzinie Piotrowskich i kolej-
Bukowskich z załadowaną furman-
były zbudowane bunkry, stanowiące
wy jesteście godne u Pana Boga,
rozbitków z czoła kolumny w kierunku
ne, kolejne.
ką rzuciła się do ucieczki. Niestety,
główny pierścień obronny.
módlcie się. I zaintonował „Pod Two-
linii kolejowej, reszta furmanek wra-
Po tych tragediach i po mordzie w
podczas przejeżdżania w bród przez
Po oblężeniu Huty przez bande-
ją Obronę”. Ale to nie był śpiew, tylko
cała w popłochu do Huty Stepańskiej.
Parośli mieszkańcy Huty wiedzieli, że
rzeczkę Gołubicę obciążony wóz
rowców, dowództwo nad obroną wio-
jeden wielki szloch. Wszyscy płakali.
Tam, po zebraniu od rozesłanych zwia-
trzeba się uzbroić i być gotowym do
ugrzązł, trzeba więc było wyprząc ko-
ski przejął od rannego Jana Szabel-
Mój dziadek, Krawczyński, który nie
dowców informacji co do rozstawienia
obrony przed banderowcami. Już od
nie i uciekać bez niczego. Szczęśliwie
skiego doświadczony oficer Włady-
chciał jechać, powiedział do mojej
sił banderowskich w okolicy, porucznik
kwietnia 1943 roku pomagał organizo-
schroniwszy się w Hucie, już w trakcie
sław Kochański, który do pomocy miał
mamy: „Franiu, ty jedź z dziećmi, a ja
Kochański przeprowadził z oddziałem
wać tutejszą samoobronę porucznik
oblężenia następnej nocy, dziadek
kilku podoficerów rezerwy. Porucznik
tu zostanę, trudno, zginę to zginę”. No
obrońców taktyczny atak na pozycje
Władysław Kochański („cichociem-