img
27
Kurier Galicyjski * 12 – 25 sierpnia 2011
List do redakcji
siedem dni w klasztorze
szaszłyk na krwi,
wItO NADAszkIEwICz
piknik na grobach
Niedawno, mój znajomy, ks. Ry-
szard Stolarczyk, który zaczynał swo-
ją drogę do kapłaństwa we Lwowie,
został wyznaczony przeorem klaszto-
ru Karmelitów bosych w pobliżu miej-
scowości Czerna, pod Krakowem.
W odpowiedzi na jego zaproszenie,
przez tydzień zamieszkałem w histo-
rycznej budowli z XVII wieku.
Chociaż w okolicach dawnych
klasztorów bywałem, to zawsze fa-
scynowały mnie raczej jako zabytki
architektury. Ich dzień dzisiejszy i ży-
cie wewnętrzne pozostawały niezna-
ne, a jeszcze „odgrodzone” wszelkimi
– galeria przeorów klasztoru – portret
rę. Spożywać posiłki w celach, bądź
stereotypami ateistycznego, czasem
i krótka nota biograficzna. Zauważam,
poza refektarzem jest zabronione.
otwarcie antyklerykalnego bytu, coś w
że większość z nich pełniła swoją funk-
Jasne jest, że najwięcej czasu
rodzaju: rzymskokatolickie klasztory
cję przez trzy lata. „To kadencja. Prze-
mnisi poświęcają na modlitwy i me-
kąpią się w rozkoszy, ascetyczny byt
or może być wybrany ponownie, ale po
dytacje – 5–7 godzin dziennie. Modlą
nigdy nie był charakterystyczny dla
dwu kadencjach musi nastąpić zmiana
się indywidualnie, wspólnie lub z piel-
chrześcijaństwa zachodniego. Chcę
– jak w państwie,” – wyjaśnia przeor.
grzymami. Codziennie w sanktuarium
zrujnować te mity i uchylić bramy
Obok pomnika z napisem „Memoriał Żydowski” pojawił się
Wszyscy mnisi ubrani są w jedna-
odbywa się kilka mszy. Jeżeli w dzień
klasztornej czytelnikom.
ogrodzony teren z bluźnierczą tablicą „Strefa wypoczynko-
kowe, ciemnobrązowe, habity z kaptu-
powszedni świątynia jest półpusta,
Położony wśród bukowych lasów
wa koło kolumny”…
rami. Ich krój nie zmienił się od 400 lat.
to w niedziele i święta – do kościoła
wyżyny krakowskiej, renesansowy
„Przedtem w okresie postu zakonnicy
zjeżdżają się mieszkańcy z okolicz-
klasztor – to prawdziwa oaza spokoju.
Jak by tam nie było, ciekawie – co na
LeONID GOLBeRG
nie zdejmowali kapturów nawet pod
nych wsi i miasteczek i trzeba odpra-
Nie działają tu telefony komórkowe,
ten temat myślą w Radzie Miejskiej.
tekst i zjęcia
czas jedzenia. „Teraz te formalne tra-
wiać po 7 mszy świętych.
nikt nie ogląda TV, nie słucha radia,
Tak samo ciekawi nas, czy prze-
dycje zanikają, aby poświęcić się bar-
Jasne, że mnisi żyją nie tylko
nie omawia wydarzeń politycznych.
wodniczący Państwowej Administracji
Ta prawda jest na tyle zna-
dziej rzeczom ważnym,” – opowiada
modlitwą. „Kto nie pracuje – ten nie
Dookoła jedynie śpiew ptaków, dźwięk
i Rady Rejonowej wiedzą, co się dzieje
na, że stała się banałem: nie
mnich. – Do tych rzeczy należy, na
je” – pisze św. Piotr. Każdy z braci
dzwonów, szum rzeczki Eliaszki, na-
w Bronicy. Nie raz wracaliśmy do tema-
szanujesz pamięci – nie masz
przykład, zasada milczenia. „Silentium”
ma swoje zadania: Jedni przyjmują
zwanej tak od proroka Eliasza, który
tu pikników, dosłownie na grobach 11
przyszłości i kiedyś strzeli ona
to po łacinie milczenie – taki napis wid-
pielgrzymów – spowiadają, prowa-
mieszkał na górze Karmel w Izraelu.
tys. mieszkańców Drohobycza – ofiar
do ciebie z armaty. Dla wielu
nieje nad furtą do klasztoru. Gaduła nie
dzą rekolekcje, przyjmują intencje,
To właśnie na górze Karmel, w Zie-
Holokaustu. Spoczywają tam nie tylko
w Drohobyczu wszystko to –
uniknie grzechu, zresztą daleko poza
inni prowadzą zajęcia z nowicjusza-
mi Świętej, w XII wieku powstaje zakon
Żydzi, ale i dziesiątki nieznanych bo-
tylko czcze gadanie i „wroga
granicami klasztoru, znane jest po-
mi, doglądają czystości, sadu. „Pracy
pustelników-karmelitów. W kolejnych
haterów – Polaków i Ukraińców, którzy
propaganda”.
wiedzenie „milczenie jest złotem”, czy
mamy dużo, a ludzi mało. Przedtem,
wiekach zakon poszerza się na Europę
Kim był Adam Paszulka? Nie-
próbowali ratować swoich sąsiadów,
prawne: „wszystko co powiesz – może
gdy nie przyjmowaliśmy pielgrzymów
i w 1630 roku, przy wsparciu wojewo-
wielu odpowie na to pytanie. I to jest
przyjaciół, znajomych. Do niedawna
być wykorzystane przeciw tobie”.
doglądaliśmy ogrodu, trzymaliśmy
dziny Agnieszki Tęczyńskiej, karmelici
przykre. Ten odważny mieszkaniec
„bankiety na kościach” odbywały się
Mnisi pomiędzy sobą faktycznie
kury i krowy. Dobrze byłoby hodować
osiadają w Czernej. Budują kościół
Drohobycza, który już dawno spoczy-
sporadycznie. Tylko żydowska gmi-
są oszczędni w słowach. Witają się
je i teraz, ale nie można za wszyst-
i klasztor na 11 cel dla zakonników.
wa z Bogiem w polskiej ziemi, przez
na Drohobycza (więcej nikogo to nie
chrześcijańskim „Szczęść Boże”, „Po-
kim nadążyć,” – wyjaśnia ojciec Ry-
W centrum sanktuarium stoi świą-
cały okres okupacji fotografował roz-
obchodziło) co roku sprzątała śmiecie,
chwalony…” lub po prostu skinieniem
szard. – Prac zakonnikom przybywa.
tynia z cennym obrazem Najświętszej
strzeliwania w centrum Drohobycza,
serwetki, jednorazowe naczynia i kon-
głowy. Zwracają się do siebie per
Teraz budujemy Dom Pielgrzyma, bo
Maryi Panny, namalowanym w I poło-
pod tzw. Ścianą Płaczu. W muzeum
domy z mogił. A obecnie „rozrywki”
„brat”, a do przełożonych per „ojciec”:
jest taka potrzeba wśród wiernych”.
wie XVII wieku. Dookoła leżą sady, kal-
„Ziemia Drohobycka (Drohobyczczy-
na mogiłach zlegalizowano. Obok
ojciec przeor, ojciec skarbnik, brat
Według przeora ostatnimi czasy
waria z kamiennymi figurami, ciosanymi
zna)” jest przechowywany jego aparat
pomnika z napisem „Memoriał Ży-
klucznik, brat ogrodnik itd. Po imieniu
klasztor zmienia styl działalności – z
przez mnichów, 12 stacji kalwaryjnych
fotograficzny, klisze i odbitki. Tak, tra-
dowski” pojawił się ogrodzony teren z
mówią tylko do bliskich przyjaciół, ko-
wewnętrznej pracy z braćmi na pracę
– stacji Drogi krzyżowej. Wszystko to
giczne miejsce przy ulicy Kowalskiej
bluźnierczą tablicą „Strefa wypoczyn-
legów z seminarium. Życie przebiega
z wiernymi. Zakonnicy jeżdżą poza
otoczone lasem. Jeżeli zataić się w
nie jest sowieckim mitem, a gorzką
kowa koło kolumny”…
tu według ścisłego harmonogramu –
klasztor, uczą religii w szkołach, opie-
gęstwinie to można odkryć życie lasu:
prawdą czasów okupacji. Dziesiątki
Goście zza granicy, którzy coraz
wcześnie wstają i wcześnie kładą się
kują się domami starców, więzieniami.
zobaczyć zająca, jelenia, jeże, a nawet
niewinnych drohobyczan poległo z
częściej przyjeżdżają, nie mogą tego
spać. Siedmiogodzinny wypoczynek
Są też i klasztory z regułami, które nie
spotkać się oko w oko z lisem.
rąk oprawców pod tą ścianą, gdzie te-
pojąć, a u nas uważane jest to za nor-
powinien wystarczyć wszystkim. Całą
zmieniły się od wieków. Szczególnie
Klasztor od swego założenia dzia-
raz stoi pomnik ofiarom faszyzmu…
malne. Jaka pamięć, jakie rozstrzeli-
noc jeden bądź kilku braci modlą się w
surowa jest reguła kamedułów – za-
łał bez żadnych przerw – i w czasach
Ale nie dla wszystkich ta ziemia
wania, jaki Holokaust? To było dawno,
kaplicy, a o 5:15 biją w dzwony i budzą
konnicy mieszkają w maleńkich dom-
antyklerykalnej Austrii, i w czasach
jest uświęcona. Jakiś niedouczony
a żyć trzeba teraz. Jeżeli i dalej będzie-
braci słowami: „Wstawajcie, bracia, na
kach i sami uprawiają maleńkie działki
komunizmu. Z tej przyczyny może
urzędnik i tacy sami deputowani ze-
my mieli takie poglądy, to niebawem
modlitwę, Boga sławić”. W niedzielę
by mieć dla siebie pożywienie. Prawie
poszczycić się bogatą biblioteką, która
zwolili na otwarcie handelku w miejscu
staniemy się opłotkami europejskiej
można pospać pół godziny dłużej.
też nie utrzymują kontaktów ze świa-
liczy 3 270 starodruków i 25 tys. ksią-
przesiąkniętym krwią naszych przod-
cywilizacji. Na kogo wtedy będziemy
Po modlitwie udają się do refekta-
tem zewnętrznym.
żek, wydanych po 1801 roku. Nie każ-
ków. Obecnie pod Ścianą Płaczu
narzekać?
rza na wspólna agapę. W Polsce, jak
Oprócz pracy karmelici mają i czas
da uczelnia ma takie zbiory.
smażone są szaszłyki (do niedawna
W sytuacji, która wytworzyła się
zresztą i w Europie, w odróżnieniu od
na wypoczynek. Uprawiają sporty
Jak powiada ojciec Ryszard, po
handlowano tam majtkami). Czy na-
wokół miejsc pamięci, chciałoby się
Wschodu, ludzie spożywają mało chle-
w sali gimnastycznej, grają w tenisa
wojnie dużą część zakonników sta-
prawdę tak bardzo smakuje tam piwo
usłyszeć stanowisko władz miasta
ba, chyba że kanapki. W klasztorze –
stołowego, rozmawiają w sali rekre-
nowili bracia z lwowskiego klasztoru
na krwi tym, którzy utracili pamięć? W
i rejonu, a również prokuratury – kto
chleb to pożywienie podstawowe. Dla
acyjnej. Przy dobrej pogodzie idą na
karmelitów na Persenkówce, resztki
mieście mówi się, że knajpa należy
zezwolił w taki sposób znęcać się nad
wielu kromka z masłem i kubek kawy –
wycieczkę po lesie. 14 dni na rok to
zabudowań którego znajdują się teraz
do jednego z urzędników z ratusza.
naszą historią?
ot całe śniadanie. Obiad (O 12:30) już
„mnisi urlop” na odwiedziny bliskich.
na terenie fabryki autobusów. Musie-
znacznie obfitszy i składa się z trzech
W razie wypadków ekstra (śmierć bli-
li opuścić swój klasztor. Szkoda, że
dań: zupy, drugiego dania i deseru. De-
skich, wesele w rodzinie, egzaminy w
ostatni z nich zmarł przed rokiem.
seru nie ma w czasie postu. Przy mnie
seminarium) przeor może dać dodat-
Obecnie w klasztorze przebywa
dwa razy podawano danie rybne i raz
kowe dni wolne.
około 20 zakonników, a na jesieni
– w niedzielę – mięsne. Do 1969 roku
O godz. 20:00 mnisi pieśniami
oczekują 15 nowicjuszy. Mnisi miesz-
mięsa nie jedzono, nawet w święta.
wysławiają Bogurodzicę przed jej ob-
kają w skromnych celach, gdzie mają
Ale później podliczono, że mięso jest
razem, który na noc jest zamykany-
łóżko, stół, krzesło, szafę na ubrania
tańsze od ryby i zezwolono spożywać
pancerną kurtyną. Po tym brat klucz-
i półkę na książki. Nad drzwiami kru-
mięso 4 razy na tydzień. Ale mięsem
nik zamyka bramę klasztorną i bracia
cyfiks. Na zewnątrz, na korytarzu, nad
tu nikt się nie objada. Częściej jada
rozchodzą się po celach. O 22 gasi
wejściami do cel – chrześcijańskie
się kasze, ryż z jarzynami i gotowaną
się światło. Po tej godzinie w ciemno-
sentencje. „Nie znosi Bóg widoku dusz,
kapustę. Na deser mogła być szarlot-
ściach tylko latają nietoperze, żyjące
pragnących chwały ziemskiej” – taki
ka, kisiel, budyń lub chleb z dżemem.
w starych lochach i świecić się będą
napis widniał nad moją celą. Oprócz
Podobnie jada się na kolację o 18:30.
dwa okna: w kaplicy, gdzie modli się
sentencji, korytarz zdobią stare obrazy
W czasie jedzenia jeden z zakonników
któryś z braci i u mnie, nienawykłego
o tematyce biblijnej oraz przedstawia-
Drogowskaz w kierunku kawiarni „Rondo”
czyta braciom lekką duchową lektu-
do nowego trybu życia.
jące świętych. W jednym z korytarzy