img
obrona Lwowa 1939
26
30 września – 13 października 2011* Kurier Galicyjski
kompania harcerska
W nr 10 Kuriera Galicyjskiego (31 maja – 16 czerw-
ca), w wywiadzie z harcmistrzem Harcerstwa Pol-
skiego na Ukrainie Stefanem Adamskim, padło na-
obrony Lwowa 1939 roku
zwisko Władysława Jagiełły, harcerza, który z do-
wodzoną przez niego grupą harcerzy przedostał się
na tyły niemieckie w okolicach Brzuchowic. przez
kilka dni zbierał tam informacje o lokalizacji wroga
W tych trudnych chwilach szyb-
i organizował akcje dywersyjne. Jego imię przyjął
kiego marszu wojsk niemieckich,
tzw. blitzkriegu (terminu tego jeszcze
lwowski męski hufiec „Barć”. Wspomnienia o nim
wówczas nie znaliśmy), nawet przez
i opis wydarzeń z okresu walk o Lwów w 1939 roku
chwilę nie wątpiliśmy w zwycięstwo,
nadesłał nam Remigiusz Węgrzynowski. W nume-
jakkolwiek nie znając faktycznej sytu-
rze 16 (140) KG wydrukowaliśmy wspomnienia o
acji politycznej, intuicyjnie wyczuwali-
Władysławie Jagielle, który ciężko ranny pod Mon-
śmy, że nie przyjdzie ono tak szybko.
te Cassino został tam na zawsze. Dziś drukujemy
Wieczorem rozlokowani w szkole
wspomnienia Remigiusza Węgrzynowskiego z
Marii Magdaleny czyniliśmy przygoto-
września 1939 roku.
wania do wymarszu na pierwszą linię.
W związku z powyższym, otrzymali-
śmy rozkaz sprawdzenia broni. Jak
i wakacje spędzałem na obozach har-
ReMiGiUSZ WęGRZYNoWSki
wspomniałem, posiadaliśmy lebele,
cerskich, po których pozostał mi w pa-
stary typ karabinów, które nie zawsze
Ostatnia wojna wprawdzie rozpo-
mięci wędrowny obóz rzekami. Dotarli-
1939 r. Polskie działo przeciwlotnicze we Lwowie
były kompletne. Ładując karabin, nie
częła się ponad 70 lat temu, zdołała
śmy do Pińska, ówczesnego portu wo-
liczyłem naboi i w ten sposób dziewią-
jednak zakodować się w naszej pamię-
jennego śródlądowego. Miałem okazję
11 września, podczas ćwiczeń na
drelichy i uzbrojona w karabiny typu
ty nabój wsunąłem do lufy, nie będąc
ci na trwałe. Trudno wyrwać z pamięci
zobaczyć defiladę naszych jednostek
wzgórzu Wysokiego Zamku, usłysze-
„lebel”, którymi ćwiczyliśmy PW, a
pewnym po ciemku, czy istotnie tak
niecodzienne przeżycia, w naszym po-
wojennych, śródlądowych, które zgod-
liśmy detonację artylerii polowej. Do-
które pochodziły jeszcze z I wojny
jest. Musiałem jednak zwolnić iglicę
koleniu zawsze żywe. Moje wspomnie-
nie z programem miały na celu demon-
wódca skierował nas do najbliższej
światowej, przywiezione przez Armię
i wówczas trzymając w jednym ręku,
nia będą dotyczyły krótkiego okresu
strację siły w myśl ówczesnego hasła:
jednostki na ulicy Teatyńskiej, gdzie
Hallera.
jak pistolet, karabin skierowany do
września roku 1939, kiedy jako siedem-
„silni, zwarci, gotowi”. Muszę przyznać,
mieściły się magazyny amunicji i po
Dowódcą kompanii był porucznik
sufitu, oddałem strzał ku chwale Oj-
nastoletni uczeń liceum, na rok przed
że wpływało to krzepiąco, iż dysponu-
informacji telefonicznej powrócił do
Czekański, harcerz bardzo energicz-
czyzny. Okazało się, że ten strzał był
maturą, miałem zaszczyt bronić miasta
jemy jakimś potencjałem, który potrafi
nas, wydając rozkaz pobrania amu-
ny, który rozpoczął z nami szkolenie
bardzo potrzebny, ponieważ nie za-
w Ochotniczej Kompanii Harcerskiej.
się przeciwstawić grożącej sile. Z obo-
nicji w maksymalnej ilości, ile kto z
wojskowe. Właściwie większość z
uważyłem, że zamek nie posiada tzw.
Cofam się myślą do 1 września 39
zu wędrownego pojechałem nad je-
nas mógł unieść i skierował nas na
nas przechodziła 2-3 letnie przeszko-
pazura, który usuwa łuskę i w związku
roku, godz. 445, kiedy Niemcy naruszyli
zioro Narocz, gdzie odbywaliśmy kurs
odcinek ulicy Grodeckiej. Oczywiście,
lenie wojskowe, jako obowiązujący
z tym musiałem zameldować o strza-
granice Polski bez wypowiedzenia woj-
żeglarski. Nastrój wojenny potęgował
odbywało się to wszystko tak nagle, że
przedmiot PW, zakończony zwykle
le dowódcę, od którego otrzymałem
ny, co było niewątpliwie naruszeniem
się z każdym dniem. Stałe dyskusje
byliśmy mocno zaskoczeni. Odległość
obozem.
reprymendę, ale karabin wymieniono.
prawa międzynarodowego. Forma
na temat najbliższej przyszłości kształ-
Lwowa od zachodnich granic była
Jednostka nasza została włączo-
Na linię jeszcze nie wymaszerowali-
agresji była dla nas dużym zaskocze-
towały w naszych umysłach z jednej
znaczna, a poza tym dochodziły do
na do tzw. Batalionu Ochotniczego,
śmy. Siedząc kręgiem, jak to bywało
niem z punktu widzenia psychologicz-
strony poczucie zagrożenia i powagi
nas wiadomości, że wojna toczy się na
którego dowódcą był major John Kling,
za dawnych lat na ogniskach harcer-
nego, ponieważ wychowani w duchu
sytuacji, z drugiej strony wyczuwało
terenach Śląska. Niemniej jednak, po-
a batalion składał się z kompanii har-
skich, w dużej, ciemnej sali, słuchali-
harcerskim hołdowaliśmy zasadzie
się dużą konsolidację społeczną i wolę
rucznik, bardzo opanowany, oświad-
cerskiej, kompanii kadetów i strzelca.
śmy kanonady dochodzącej z miasta.
fair play. Naruszenie granicy bez wy-
przeciwstawienia się, bez względu na
czył nam, że pewne względy taktyczne
Pierwszą naszą poważniejszą dzia-
Nuciliśmy piosenki harcerskie, których
powiedzenia wojny i bombardowanie
to, jak silny jest i jakimi atutami będzie
najwidoczniej wymagają skrócenia
łalnością było rozładowywanie pocią-
głęboki sens odczuwaliśmy wówczas
otwartych miast, walka z ludnością
dysponował przeciwnik.
frontu i w związku z tym nastąpiło
gu na dworcu Podzamcze z amunicji
w sposób szczególny, zwłaszcza pio-
cywilną, niszczenie obiektów cywilnych
Ostatnimi pociągami, w tłoku wra-
bezpośrednie zagrożenie miasta. Sta-
przeciwlotniczej, ponieważ artyleria
senki: „Bratnie słowo sobie dajem, że
nie mieściło się w naszej mentalności,
caliśmy do swoich domów, w nastro-
rał się nas uspokoić, oświadczył, że
przeciwlotnicza nie posiadała dosta-
wspomagać będziem wzajem”. Po pół-
w naszej konwencji. Drugim bolesnym
jach mieszanych, pełnych niepokoju.
tecznej ilości amunicji, a była właśnie
najprawdopodobniej znajdziemy się
nocy wyruszyliśmy na powierzony nam
zaskoczeniem dla narodu polskiego
W takim nastroju zastaliśmy mia-
zgrupowana na dworcu Podzamcze.
za chwilę na pierwszej linii, ponieważ
odcinek, na ulicy Grodeckiej, gdzie
było niewywiązanie się sojuszników ze
sto Lwów, w którym zapowiedziane
Trudno zapomnieć te momenty, po-
tam panuje luka i nakazywał przede
zmieniliśmy naszych poprzedników.
swoich zobowiązań, nieinterwencja na-
były, jak zresztą w wielu dzielnicach
nieważ rozładowywanie trwało przez
wszystkim spokój, opanowanie i nie-
W tym samym dniu otrzymaliśmy
tychmiast po wybuchu wojny i pozosta-
kraju, próbne naloty. Okna pozakleja-
nowe karabiny typu Mauser, nowocze-
wienie narodu polskiego bez pomocy.
ne były, jak pamiętam, paskami, aby
sne, lżejsze, celne, z czego byliśmy
Groźba utraty rubieży nad Sanem
od wstrząsów i detonacji nie wypada-
bardzo ucieszeni. Równocześnie uzu-
spowodowała bezpośrednie zagro-
ły szyby. Zaraz drugiego dnia tzn. 1
pełniono nasze wyposażenie. Otrzy-
żenie Lwowa. Dowódcą frontu był
września wyszedłem, aby spotkać się
maliśmy sukienne mundury, nowe buty,
generał Sosnkowski, który pragnął
z kolegami z drużyny harcerskiej. Sie-
tornistry, ale niestety z zawartością
przekształcić Lwów w ośrodek oporu.
dziba naszej drużyny mieściła się na
osobistą żołnierzy poległych. Biorąc
Komendantem Garnizonu Lwowa był
terenie dworca głównego tzn. w zabu-
w posiadanie przedmioty osobistego
generał Langner, do pomocy byli ge-
dowaniach poza dworcem na terenie
użytku tych, którzy oddali swoje życie
nerałowie Prich i Dembiński. Obrona
parowozowni, skąd wracaliśmy dłu-
za Ojczyznę, widzieliśmy symboliczne
miasta podzielona została na 4 odcinki:
gim drewnianym mostkiem. Nie zapo-
przekazanie tego, co posiadali, a wraz
2 dozorowane i 2 obsadzone. Załogę
mnę tego momentu, kiedy zatrzymali-
z tym, całego dobra narodu, którego
stanowiło (oczywiście w przybliże-
śmy się na mostku, patrząc na daleką
winniśmy strzec i nie oddać wrogowi.
niu) 20 baonów piechoty (niezupełnie
perspektywę rozbudowanych torów
W dniu następnym pluton nasz
zorganizowanych, trochę improwizo-
kolejowych i nagle usłyszeliśmy war-
otrzymał zadanie przejścia przez li-
wanych), 65 dział polowych, 18 dział
kot samolotów. Nadlatywało 9 samo-
nię frontu w okolicy ulicy Janowskiej
przeciwlotniczych, oddziały grupy ope-
lotów. Wówczas zwróciłem się do ko-
Radzieckie czołgi na lwowskich ulicach
i pozorowania działań nadchodzącej
racyjnej Grodno, które dotarły dopiero
legów: spójrzcie, już zaczął się prób-
cały dzień, wśród częstych nalotów.
armii pod dowództwem generała To-
marnowanie amunicji. Nie zapomnę
18 września, 2 pułki piechoty i luźne
ny nalot. W tym momencie samoloty,
Ciężkie skrzynki z amunicją nosiliśmy
karzewskiego. Wyruszyliśmy późnym
jego gestu, który, pokazując sylwetkę,
grupy, 10 Brygada Kawalerii Pancer-
przelatując nad nami, zrzuciły bomby.
szybko, przenosząc do samochodów,
popołudniem w kierunku Cmentarza
nakazywał: mierzcie, chłopcy, w tu-
no-Motorowej, która opuściła Lwów 13
Byliśmy przekonani, że są to bomby
które odjeżdżały bezpośrednio na sta-
Janowskiego, gdzie przebiegała linia
łów, ponieważ to jest pewniejsze.
września.
z próbnego nalotu, niewyrządzające
nowiska. Opuszczaliśmy teren tylko
frontu. Na ulicach pustki, w bramach
Po drodze zostaliśmy zatrzyma-
Wojska niemieckie 10 Armii: Pierw-
szkody, ale po paru sekundach zdali-
wówczas, gdy samoloty pikowały bez-
ludzie obserwujący ulicę, za nami
ni przy ulicy Leona Sapiehy, gdzie
sza i Druga Dywizja Górska, 18 Korpus
śmy sobie sprawę, że to już jest wojna.
pośrednio nad dworcem. Kryliśmy się
spojrzenia pełne niepokoju i troski o
oświadczono nam, że zostajemy w od-
Armijny oraz oddziały 14 Armii: 17 i 22
Chaos, zamieszanie, które wywołało
wtedy do podziemi magazynu z mąką,
nasz wspólny los, często właściciele
wodzie, ponieważ inne jednostki zdą-
Korpusu Armijnego brały udział w na-
bombardowanie miasta otwartego,
kilkupiętrowego, który niewątpliwie
sklepów – Żydzi, podbiegali do nas z
żyły uzupełnić przerwę, która powstała
tarciu na Lwów. 12 września Pierwsza
nie przygotowanego do obrony prze-
w naszym mniemaniu ówczesnym
butelką wina lub drobiazgami, ofiaro-
na odcinku ulicy Grochowskiej. W tym
Dywizja Górska usiłowała z marszu
ciwlotniczej, zapełnionego ludźmi
ochroniłby nas przed ewentualną cel-
wując nam je na drogę.
czasie zorganizowano mszę polową,
zdobyć miasto, ale została zatrzymana
wracającymi z wakacji, spowodowało
nością bomb, gdyby te nieszczęśliwie
Bez względu na wyznanie, jed-
przy ulicy Leona Sapiehy, którą odpra-
na przedpolu i toczyła walki, tam gdzie
duże zamieszanie. Pierwszym na-
trafiły w pociąg z amunicją. Zdawali-
noczyła nas wspólna troska wobec
wił katecheta IV Gimnazjum. W uro-
mieliśmy okazję zetknąć się bezpo-
szym działaniem było natychmiastowe
śmy sobie jednak sprawę, że szanse
zagrożenia, odsuwała bardzo daleko
czystości tej uczestniczyliśmy przejęci
średnio z nieprzyjacielem. Główne siły
włączenie się do akcji ratowniczej. W
są niewielkie, ponieważ długi pociąg,
wszelkie różnice z przeszłości; dzi-
naszym zadaniem obrony Ojczyzny,
niemieckie w dniu 18 września okrążyły
tym samym dniu zostaliśmy zorganizo-
pełny amunicji, wyrządziłby poważne
siaj wydawały się one tak nieistotne.
pełni optymizmu, młodości. W więk-
miasto.
wani. Jednostką naszą była Wartowni-
szkody na bardzo dużym obszarze
Jakże trudny był to wówczas dla nas
szości była to młodzież gimnazjalna,
Na chwilę cofnę się myślą do kil-
cza Kompania Harcerska, początkowo
miasta i w najbliższym jego sąsiedz-
wszystkich okres. Koła historii, tocząc
świadoma bezpośredniego zagrożenia
ku tygodni, które poprzedziły ostatnie
w mundurkach harcerskich, a w kilku
twie nie byłoby szans przeżycia.
się, egzekwowały od nas realizację
przeciwnika o przeważającej sile.
wypadki. Byłem czynnym harcerzem
następnych dniach umundurowana w