img
Niezwykłe dzieje
20
kurier galicyjski * 14 – 27 października 2011 nr 19 (143)
O CZYM OPOWIEDZIAł ALFRED?
tragiczny finał – finał, który wyzna-
LEoNID GoLBERG
czała inna osoba, trzymająca palec
na spuście karabinu.
Lato tego roku obfitowało w Dro-
W kilka minut po spotkaniu, mój
hobyczu w odwiedziny interesujących
nowy wujek, Alfred, krótko opowia-
gości. Miasto odwiedzali przybysze z
dał swoją historię ocalenia w okresie
Polski i Francji, Izraela i Belgii, Szwaj-
Holocaustu. Opowiadał mi o swoim
carii, Niemiec, USA i Szwecji… Wiele
genialnym krewnym Józefie, który
z tych wizyt godne jest dokładnych
mógł „na ślepo” grać z kolegami w
relacji. Są to wizyty ciekawych ludzi,
szachy, gdy leżał chory w domu przy
powiązanych, w różny sposób, z mia-
ul. Bednarskiej 8. O nieudanej pró-
stem i regionem. Oni też doznawali tu
bie doktora Józefa Schreyera, który
niezapomnianych wrażeń. Przykła-
wspólnie z rodziną Teperów próbo-
dem może być Nina Lautersztain z
wał przechować się przed Niemcami
Goeteborga. Jej korzenie, jak i jej ku-
w pancernym bunkrze, zbudowanym
zynki Racheli Liberman, powiązane
w domu handlowym jednego z naj-
są z Drohobyczem. W czasie wizyty
zamożniejszych kupców Drohoby-
okazało się, że pani Nina jest daleką
cza – Rapoporta. Ktoś zawiadomił
krewną Alfreda Schreyera, o istnieniu
Niemców i ci przez kilka dni szturmo-
której, sam pan Alfred nie miał poję-
wali bunkier. Józef i pani Teperowa
cia. Dziś pani Nina odtwarza drzewo
popełnili samobójstwo, przyjmując
genealogiczneswojejrodziny.Odkryła
cyjanek, przed zdobyciem bunkra.
tu wiele ciekawych danych. Poprosili-
Na szczęście zachowały się
śmy Ninę Lautersztain o podzielenie
notatki i skrypty wykładów Józefa,
się wrażeniami z podróży do miasta
który był profesorem Uniwersyte-
dzieciństwa swoich rodziców.
tu Jana Kazimierza we Lwowie.
Przechował je adwokat Pełczyński.
Ciotka
Nauka straciła wielkiego uczonego,
– Pamiętasz, że moim najwięk-
wspaniałego matematyka. Przeży-
szym marzeniem w Drohobyczu było
wam tę stratę podwójnie – jak krew-
spotkanie z Alfredem. Wyobraź so-
na i jak matematyk, bo też zajmuję
bie, że przyjechałeś na kilka godzin
się problemami, opartymi na topolo-
do miasta, w którym mieszkała two-
gii algebraicznej.
ja rodzina – pradziadek, jego dzieci
Zachowałam wszystkie listy, któ-
i wnuki. Rodzina, którą zaczynasz
re pisała do nas ciocia Zosia. Jestem
odtwarzać, tu na miejscu. Którą za-
szczęśliwa, że mamy z wujkiem Al-
czynasz porządkować, zgodnie z nu-
Z odnalezionym wujem. Nina Lautersztain z Alfredem Schreyerem
fredem wspólne korzenie. On otrzy-
merami domów, ale jeszcze nie zna-
mał od Zosi dwa listy jeszcze przed
nisławowa nie powstrzymała ojca
lazłeś ulic, ani nie znasz wszystkich
jej emigracją do Izraela. Proponowa-
przed tworzeniem lepszej przyszło-
nazwisk. Jesteś w mieście, o którym
ła mu wspólny wyjazd. Alfred pozo-
ści, dla wszystkich pozostał altruistą
nie masz pojęcia. Wiesz, że roz-
stał w Drohobyczu. I listy też.
i kosmopolitą. Możliwe, że plano-
kwitało w czasie boomu naftowego,
wał nam, córkom, opowiedzieć o
znasz historię Bruno Szulca i wiesz,
tym później. Jednak odnalazły się
że było wielkim centrum kulturalnym.
Ja i Rachela.
kuzynki Leona, ze strony matki, z
Nie masz pojęcia, że z miasta można
Wrażenia z podróży
Jesteśmy z Alfredem kuzynami
Libermanów z Drohobycza: wspo-
zobaczyć Karpaty. Masz nadzieję,
w trzecim pokoleniu, ale o swoim
mniana już Zosia z Izraela i Gienek
że być może, ten stary świat i jego
istnieniu dowiedzieliśmy się przed
z Australii. Jest jeszcze jedna gałąź,
duchy będą ci się kłaniały na ulicach:
rokiem. Rachela urodziła się w
wywodząca się z rodziny drohobyc-
panienki – skinięciem głowy, pano-
Palestynie, ja w Polsce. Nasze ko-
kiej w Arizonie. Ale nie udało mi się
wie – uchylając kapelusza. Wszystko
rzenie są głęboko powiązane z Dro-
odszukać metryki ślubu najstarszej
tu jest całkowicie nowe, bo jeszcze
hobyczem i Borysławiem. Naszym
córki, Silly bądź Tilly, Jakuba i Min-
nie poznane. Zosia Rozenblat, córka
pradziadkiem jest Gersz Liberman.
dela z domu Hartenberg. Nie znam
Izhaka i Reginy Liberman, najmłod-
Nasi pradziadkowie byli krewnymi,
nazwisk po mężu, dlatego trudno mi
szej siostry mojej babci Adeli, prze-
ich dzieci – kuzynami. Byli oni jed-
ich odszukać. Jest to szukanie igły
żyła Holocaust. Wyjechała z Polski
nymi z pierwszych, kto rozpoczął
w stogu siana.
do Izraela po 1956 roku. Nie będę
eksploatację zasobów naturalnych
Potrzebowałam wiele czasu, żeby
przeliczała fal antysemityzmu. Jest
tych terenów. Moja babcia Adela
odszukać prawdziwe nazwisko ciot-
to udane porównanie, bo fale zawsze
wyszła za mąż za dziadka Naftala
ki Zosi: znałam ją jako Różańską,
nadchodzą i odchodzą. Ale były też
Lauterszteina, mieszkańca Stani-
potem – Siwan. Pewnego razu mój
i tsunami, i jego ofiary. Mieszkała w
sławowa. Ślub brali w Borysławiu.
wirtualny przyjaciel-szperacz z Izra-
Warszawie i my też. Jak na złość,
Dziadek Racheli, Filip, ożenił się
ela, z którym mamy wspólne korze-
Zosia spotkała mego ojca, Leona,
z Babetą Łukaczer i zamieszkał w
nie, odwiedził cmentarz w Tel-Awiwie
na ulicy, gdy miała wszystkie papiery
Stanisławowie. Ich rodziny utrzymy-
i zrobił zdjęcie grobu. Ciotka pozosta-
emigracyjne. Nie wiedzieli, że ocalał.
wały kontakty, o czym dowiedzieli-
„Schulzowski Alfred” – prezent od polskich przyjaciół
wiła całą listę najbliższych krewnych
Ciotka zmieniła nazwisko na Różań-
śmy się z listów Zosi i innej kuzynki
– niby przewidziała, że zwrócą się do
ska i tak została na „aryjskich” papie-
mego ojca Gienka, która mieszka
niej z pytaniami, jakie nazwisko wy-
miała tam zajęcia, dyskusje, tańce.
dzianka! Rabin z Drohobycza Berl
rach. Ojciec właśnie wrócił z Wietna-
w Australii. Drugą wojnę spędziła z
ryć na płycie nagrobnej.
Wtedy czerpał natchnienie z Bruno-
Schreyer ożenił się z Matyldą z domu
mu, z delegacji służbowej. Zosia była
rodziną na Cejlonie. Razem z Ra-
Moja ciotka, częściej trzymała
na Schulza i Mścisława Mściwujew-
Schreyer, córką Jakuba, siostrą ojca
wdową po genialnym matematyku,
chelą zyskałam nowych krewnych,
na kolanach Adama Michnika, niż
skiego – nauczyciela od polskiego.
Alfreda. Więcej, po powrocie do
jednym z twórców topologii algebra-
w tym wnuczkę znanego lekarza
mnie. Zośka!
Nie wyobrażałam sobie, że kie-
Goeteborga, na nowo przerobiłam
icznej Józefa Schreyera, kuzyna Al-
dr. Joachima Libermana – znane-
dyś spotkam kogoś, kto będzie mógł
drzewo genealogiczne obu rodzin
freda Schreyera.
go filantropa. Leczył biednych ludzi
opowiedzieć mi o mojej rodzinie,
Schreyerów. Okazało się, że Alfred
Nowy wujek Alfred
za darmo. Odnalezienie krewnych
– Zośka! Ty znałaś Zośkę! – za-
której już nie ma, o tych odległych
i Józef mieli jednego pradziadka –
Igła w stogu siana
nazywam swoim zwycięstwem nad
wołał Alfred, gdy przestąpiłam próg
czasach. W czasie poszukiwań prze-
Jakuba Schreyera, urodzonego w
Rozpoczęłam poszukiwania bru-
faszyzmem. Wszystko wraca do
jego mieszkania.
czytałam listy Schreyerów z Droho-
Drohobyczu około 1790 roku.
talnie zamordowanych członków
punktu wyjścia.
Trudno było powiedzieć, że był
bycza, otrzymałam dane z metryki
Większość Schreyerów z Dro-
mojej rodziny, w wirtualnej bazie
Jestem ciągle pod wrażeniem
to głos starszego pana. Wydawało
urodzenia Józefa, gdzie, naturalnie,
hobycza była krewnymi Alfreda.
danych, udostępnionych przez Jewi-
wizyty na Ukrainie. Przez dwa tygo-
by się, że czas wrócił do tej epoki,
były imiona jego rodziców. Imiona są
Niespodziewane spotkanie wy-
shgen. Imiona znikły z historii naszej
dnie wędrowaliśmy śladami naszych
gdy Alfred o 13 lat młodszy od swego
kluczem do identyfikacji przodków. W
wołało tyle emocji, że trudno je prze-
rodziny. Ojciec nie zdążył niczego
przodków, ojców. W Stanisławowie
ciotecznego brata, geniusza, Józefa,
zapiskach JRP pojawiły się dwie wer-
kazać… Trzeba jednak odnaleźć się
przekazać, bo zmarł, gdy miałam
byliśmy w kamienicach, w których
chodził jeszcze do gimnazjum. Gdy
sje nazwiska Schreyerów – Schreyer
w tym szczęściu, żeby kontynuować
siedem lat. Mama nie miała pełnego
mieszkali nasi rodzice, gdzie cho-
spotkał się on z tą parą, Zośka bie-
i Schreier. Zrobiłam wniosek, że oba
dalsze poszukiwania, choć wiado-
rozeznania w rodzinie męża. Utrata
dzili do szkoły, spacerowali ulicą Sa-
gała do Towarzystwa „Hatikwa”, bo
mogą jakoś być powiązane. I niespo-
mo, że każda nowa historia ma swój
całej rodziny Lautersztain ze Sta-