img
19
kurier galicyjski * 28 października – 17 listopada 2011 nr 20 (144)
„gwiazdy na lwowskim firmamencie”,
czyli afisze też czytać warto
pewnością nie zauważyła. Zauważyła
HELEna FUcZYŁa
natomiast, jak śpiewała wiolonczela
i jak srebrzyście rozsypywał się dźwięk
12 października 2011 r. w dużej
spod jakże niepostrzeżenie lekko bie-
sali koncertowej Lwowskiej Akade-
gnących palców ślicznej pianistki.
mii Muzycznej im. Mykoły Łysenki
XXI wiek wdarł się w świadomość
odbywało się ciekawe wydarzenie
wybuchowym rytmem i temperamen-
kulturalne. Młodzi, aczkolwiek już
tem. „Wielkie Tango” Astora Piazzolli,
utytułowani artyści, pianistka Joanna
„sztandarowej postaci historii tanga”
Galon-Frant i wiolonczelista Łukasz
XX stulecia, lecz i w obecnych cza-
Frant, duet „Frant Duo” (i jednocze-
sach wciąż modnego i „słuchanego”
śnie para małżeńska) z Katowic,
kompozytora, jeszcze raz podkreśli-
przedstawili koncert, złożony z utwo-
ło walory artystyczne duetu „Frant
rów Sergiusza Prokofiewa, Ernesta
Duo”. Obecni na sali gotowi byli jesz-
Błocha, Rodiona Szczedrina, Rober-
cze długo uczestniczyć w tej uczcie
ta Schumanna oraz Astora Piazzolli.
muzycznej i wyprosili kilka chwil
Informacji o artystach udzieliła
krótkiego bisu, który muzycy, chociaż
nam p. Bożena Majda z Instytutu
zmęczeni długim występem, chętnie
Promocji i Upowszechniania Muzy-
nam podarowali.
ki „Silesia”. Życiorysy obydwu mu-
Miałam szczęście uczestniczenia
zyków mają wiele wspólnego. Są
w krótkim spotkaniu towarzyskim z
którą to funkcję sprawuje do dziś, wy-
absolwentami Akademii Muzycznej
ru. Wspaniałe, nastrojowe i bezbłęd-
wymianach artystycznych stoją na
udziałem Joanny Galon-Frant i Łu-
stępując pod batutą światowej sławy
w Katowicach. Biorą udział i zdoby-
ne technicznie wykonanie Sonaty
przeszkodzie względy finansowe.
kasza Franta, zorganizowanym przez
dyrygentów, w renomowanych salach
wają nagrody w licznych konkursach,
C-dur op.119 Sergiusza Prokofiewa
Lecz ten problem został w pełni
profesora Kuszplera. Nieformalna po-
koncertowych w kraju i za granicą.
występują jako soliści z orkiestrami
na fortepian i wiolonczelę wywołało
rozwiązany przez agencję „Silesia”.
gawędka z młodymi artystami prze-
Trzeba przyznać, że niezbyt
Filharmonii Śląskiej i Zielonogór-
tak wielkie wrażenie, że publiczność
Natomiast organizacja imprezy we
biegała w bardzo miłej atmosferze.
często gościmy tak znakomitych
skiej oraz kameralną orkiestrą Au-
zamarła w bezruchu po zakończeniu
Lwowie, czyli zamówienie hotelu,
Wypowiedzieli oni wiele ciepłych słów
muzyków w naszym mieście. Więc
kso. Oprócz tego, występują razem,
utworu i trwała w milczeniu przez
zorganizowanie sali i odpowiedniej
o publiczności i naszym pięknym mie-
wydaje mi się, że warto opowiedzieć
tworząc duet „Frant Duo”, oraz ze
kilka sekund, aż wybuchła gorącymi
reklamy, spadła, jak to zresztą zbyt
ście. Zabrzmiała w nich również nut-
jak ta wizyta doszła do skutku. Otóż
skrzypaczką Anną Szabelką jako
brawami, które momentalnie prze-
często się zdarza, na jedną osobę,
ka żalu, że to spotkanie ze Lwowem
prawie rok temu, w grudniu 2010 r.,
„Trio AdAstra”. Obydwoje pracują w
rosły w owację. Następująca po niej
mianowicie, na profesora I. Kusz-
trwało tak krótko. Usłyszeliśmy też
grupa studentów Wydziału wokali-
Akademii Muzycznej w Katowicach,
Żydowska pieśń amerykańskiego
plera. Nie zważając na masę innych
słowa nadziei na przyszłe koncerty
styki Lwowskiej Akademii Muzycz-
a zdobyte dzięki temu doświadcze-
kompozytora Ernesta Błocha za-
obowiązków (bo jest on w tej chwili
w naszym mieście, jako duetu albo w
nej pod kierownictwem ich wykła-
nie wykorzystują dla poszerzania
czarowała obecnych na sali rzewną
kierownikiem wydziału wokalistyki
składzie tercetu „AdAstra”. Chcę więc
dowcy, narodowego artysty Ukrainy
własnych możliwości wykonawczych
melodią, która po prostu płynęła
Lwowskiej Akademii Muzycznej)
zawiadomić wszystkich czytających
profesora Igora Kuszplera wzięła
i interpretacyjnych.
przez serca. Gdy tym razem muzycy
wywiązał się z tego zadania, jak
dziś ten artykuł by, po pierwsze, zwra-
udział w corocznym Festiwalu mu-
Oprócz tego, Joanna Galon-Frant
zeszli ze sceny na krótką chwilę, pu-
zawsze i we wszystkim, błyskotli-
cali uwagę na afisze, w tym – wywie-
zycznym im. A. Kos-Anatolskiego
ukończyła studia podyplomowe w
bliczność owacją wciąż wywoływała
wie. Joanna i Łukasz Frant zostali
szone w Towarzystwie Kultury Pol-
w Kołomyi na Ukrainie. Przedstawili
klasie kameralistyki fortepianowej, jak
ich z powrotem. W „Imitacji Albeniza”
ciepło i gościnnie przyjęci. Miłośnicy
skiej Ziemi Lwowskiej. A po-drugie,
koncert, złożony głównie z utworów
również Scuola Superiore Internazio-
Rodiona Szczedrina duet zabrzmiał
muzyki, profesjonaliści i osoby, nie
widząc afisz z wymienionymi wyżej
G.Verdiego i W. A. Mozarta, i wyre-
nale di Musica da Camera del Trio di
takim bogactwem dźwięków, że
związane zawodowo z muzyką, w
nazwiskami, biegli zajmować miejsca
żyserowany jak prawdziwy spektakl
Trieste we Włoszech, doskonaliła swo-
wydał się wręcz orkiestrą, z całym
odpowiednim czasie zajęli miejsca
na sali, bo ci artyści z pewnością mają
o wspaniałej choreografii. Publicz-
je umiejętności na wielu kursach mi-
kompletem instrumentów od dętych
na sali. Nie zabrakło również gości
już we Lwowie swoją publiczność.
ność była zachwycona. Nie mniej
strzowskich zarówno pianistycznych,
do perkusyjnych. Muszę szczerze
honorowych takich jak znany kom-
Otóż, podsumowując, dzięki In-
zachwyceni okazali się przedsta-
jak i kameralnych. Jako miłośniczka
wyznać, że nie wiedziałam, co potrafi
pozytor lwowski Jurij Łaniuk, wy-
stytutowi Promocji i Upowszechnia-
wiciele IPiUM „Silesia” z Katowic,
muzyki kameralnej realizuje się głów-
wiolonczela w odpowiednich rękach,
bitny dyrygent profesor Jurij Łuciw,
nia Muzyki „Silesia” oraz Lwowskiej
która zajmuje się promocją muzyki
nie w tej dziedzinie artystycznej.
i jak pięknie jej głos owija się dookoła
Charytyna Kołessa.
Akademii Muzycznej im. M. Łysenki,
klasycznej i utalentowanych wyko-
Łukasz Frant oprócz muzyki ka-
wyrazistego i pełnego charakteru wy-
Niestety, nie da się przenieść na
jak również energii i osobistemu zaan-
nawców i jest fundatorem nagród w
meralnej ma w swoim repertuarze
konania partii fortepianowej.
papier efektów dźwiękowych. A jed-
gażowaniu profesora Igora Kuszplera
formie koncertów dla laureatów na
również muzykę XX i XXI wieku, wy-
Wiek XX powiedział swoje słowo.
nak pragnę podzielić się wrażeniami
mieliśmy możliwość wysłuchania tak
konkursach i festiwalach. Zaprosili
konanie której przyniosło mu wyróż-
Natomiast „Fantazja” Roberta Schu-
i uczuciami, które na pewno długo
pięknego mistrzowskiego wykonania
więc grupę prof. Igora Kuszplera
nienie w konkursie interpretacji mu-
manna przeniosła nas o jeszcze jedno
będą mi towarzyszyły, ze wszystki-
światowej sławy utworów. Gorąco pra-
na festiwal do Katowic, a w ramach
zyki współczesnej w Radziejowicach.
stulecie w głąb historii, do epoki Ro-
mi, kto z różnych przyczyn na ten
gniemy dalszych spotkań z muzyką
wymiany kulturalnej zaproponowali
W roku 2004 (w wieku 22 lat) został
mantyzmu. I chociaż na pewno trud-
koncert nie trafili.
i mamy nadzieję, że w przyszłości włą-
koncert duetu „Frant Duo”. Bardzo
koncertmistrzem Narodowej Orkie-
na była dla muzyków tak diametralna
Młodzi i piękni wirtuozi zawładnę-
czą się w sprawę i inni organizatorzy.
często w takich międzynarodowych
stry Symfonicznej Polskiego Radia,
zmiana nastroju, publiczność tego z
li publicznością od pierwszego utwo-
śLaDaMi SioStRy faUStyny
Po drodze odwiedziliśmy rodzin-
List do redakcji
ne miasto Jana Pawła II – Wadowice.
Zwiedziliśmy dom, w którym miesz-
i oJCa MaKSyMiLiana KoLBEgo
kał Ociec Święty, sanktuarium, gdzie
był ochrzczony i spróbowaliśmy kre-
Na X Spotkanie Rodzin Polo-
mówek, które najbardziej lubił.
nijnych i Polskich nasza rodzina ze
Rozpoczęliśmy nasze pielgrzy-
Dalej droga przywiodła nas do
Podczas tej pielgrzymki poznali-
Lwowa została zaproszona przez
Następnie podróżowaliśmy do
mowanie w Warszawie, w Domu
Jasnej Góry przed oblicze Matki
śmy wspaniałych ludzi, zwiedziliśmy
Halinę Wencak z Lwowskiej Rodziny
Częstochowy przez Białystok i Nie-
Formacyjnym im. Kardynała Stefana
Boskiej. Tu już czekał na nas ks. bp
historyczne miejscowości. Poznali-
Rodzin i Małgorzatę Garstkę z War-
pokalanów. W Białymstoku zapozna-
Wyszyńskiego na Bielanach. Tam
Wojciech Polak – delegat duszpa-
śmy szlak Miłosierdzia Bożego – od
szawy, główną organizatorkę spo-
liśmy się z życiem ks. Michała Sopoć-
spotkaliśmy się wszyscy i wyruszyli-
sterstwa emigracji polskiej. Przed ob-
pierwszych objawień siostry Fausty-
tkania. Był to dla nas wielki zaszczyt,
ko – spowiednika siostry Faustyny.
śmy do Wilna – miasta Matki Boskiej
razem Matki Boskiej Częstochowskiej
ny po celę śmierci ojca Maksymilia-
bo o takim czymś można było sobie
W sanktuarium miłosierdzia Bożego
Ostrobramskiej, miasta, z którego na
uczestniczyliśmy we mszy świętej. Po
na w obozie koncentracyjnym.
tylko pomarzyć. Uczestniczyły w tym
w tym mieście oddaliśmy cześć reli-
cały świat rozeszło się Miłosierdzie
mszy mieliśmy spotkanie z biskupem
Z całego serca dziękujemy
spotkaniu rodziny z Anglii, Szwecji,
kwiom błogosławionego ks. Sopoćki.
Boże. Siostra Faustyna swoje pierw-
Polakiem.
wszystkim, kto wspomagał realizację
Francji, Niemiec, Polski i nasza rodzi-
Dalej nasza droga wiodła do Nie-
sze objawienia Jezusa Miłosiernego
Końcowym punktem naszej piel-
programu spotkań. W szczególny spo-
na z Ukrainy. Tematem tegoroczne-
pokalanowa. To tu ks. Maksymilian
miała właśnie tu. Odwiedziliśmy celę
grzymki był Oświęcim. W niedzielę 30
sób jesteśmy wdzięczni pani Agniesz-
go spotkania było pielgrzymowanie
Kolbe tak ukochał Matkę Boską Nie-
klasztorną siostry i kaplicę, w której
lipca w całkowitym milczeniu i skupie-
ce Boguckiej ze Wspólnoty Polskiej,
śladami Bożego Miłosierdzia drogą
pokalaną, że zawierzył jej całe swoje
rozmawiała z Jezusem. Na zwiedza-
niu zwiedzaliśmy obóz koncentracyj-
pani Małgorzacie Garstce i panu Mar-
siostry Faustyny i ojca Maksymiliana
życie, życie swoich braci oraz wszyst-
nie miasta mieliśmy tylko dwa dni.
ny w Auschwitz-Birkenau – miejsce
kowi Błażejczykowi oraz wszystkim
Kolbego. W czasie pielgrzymki od-
kich mieszkańców tego miasteczka.
Cudowne, piękne miasto, pełne wspa-
zagłady tysięcy ludzi. Tu przyjął
ludziom dobrej woli, którzy przyczynili
wiedziliśmy miejsca, związane z tymi
Tu życzliwie przyjęli nas w maleńkim
niałych zabytków. Zwiedzaliśmy cmen-
śmierć męczeńską z miłości do bliź-
się do tego, żeby nasza rodzina mogła
osobami. W pielgrzymce towarzyszy-
kościółku ojcowie franciszkanie. Tu
tarz na Rossie. Spoczywają tu wielcy
niego święty Maksymilian Kolbe. Tu w
uczestniczyć w tej imprezie. Dziękuje-
li nam kapłani: ks. Zdzisław Lepper,
odprawiał msze święte ojciec Mak-
Polacy. Spoczywa tu matka marszałka
domu pielgrzyma odprawiono dla nas
my za dobre serca i chęć dzielenia się
salezjanin ze Sztokholmu i ks. Marcin
symilian. Poznaliśmy życiorys ojca,
Józefa Piłsudskiego i jego serce. Pra-
ostatnią na X Spotkaniach Rodzin
z innymi – Polakami z Kresów.
Klotz z Polski. Nasze nabożeństwa
jego heroiczną postawę – ofiarę ze
gnieniem Marszałka było, żeby jego
Polonijnych i Polskich mszę święta.
upiększał swoim śpiewem chór „Soli
swego życia w zamian za życie inne-
graŻYna BErEZa
serce spoczęło u boku matki.
Stąd ruszyliśmy w drogę powrotną.
Deo” z parafii św. Marcina.
go więźnia – ojca i męża.
z rodziną