img
25
kurier galicyjski * 29 listopada–15 grudnia 2011 nr 22 (146)
których ciepły i łagodny klimat Kut
podsłuch i słychać jak dziewczyna z
Zatańczyli kłomyjki…
jest prawdziwym lekarstwem i dla
sąsiedztwa opowiada, że pościel po
tej zalety nazywany jest „polskim
gościach wystarczy prasować bez
Meranem” – możemy przeczytać na
prania…
dla rekordu
przygotowanej przez księdza ulotce
Najprzytulniej jest na tarasach,
reklamującej letnisko.
na parterze i piętrze. Na dole Maciej
Nasza grupa z daleka też może
ogląda stary schematyzm kościoła
przypominać letników, kiedy tak sie-
grekokatolickiego, który przyniósł ja-
dząc pod gołym niebem, przy murze
kiś mieszkaniec Kut. Na górze Joanna
W przykarpackiej Kołomyi przedstawiciele „Księgi rekordów
kościoła, pałaszujemy ormiańskie
z Marcinem opowiadają o kolejnych
Ukrainy” zapisali kolejne niezwykłe osiągnięcie w kategorii „Tań-
gołąbki Violi, latając co chwila po
cmentarnych odkryciach. Schowani
dokładkę. Albo kiedy Marta kroi dla
za liżnikami, chłoniemy ormiańskie
ce masowe”. Huculskie kołomyjki tańczyło 414 osób – 207 par!
wszystkich arbuzy na cmentarzu,
opowieści. Można tak siedzieć do
przerywając na chwilę pracę wo-
rana: Kuty, Śniatyń, Horodenka, Ły-
lontariuszy. Może jesteśmy mniej
siec, Baniłów, Zadubrowce…
wytworni w stroju (takie czasy) i nie
Ostatni wieczór w Kutach. Jest
chodzimy na poranną kawę, bułecz-
prawie ciemno, kiedy wychodzimy
ki i śniadania do ormiańskiej gospo-
na cmentarz. Odnowione groby ja-
dy (nie ma jej od czasów wojny).
śnieją, pierwsze lampki migocą w
„Letnicy” wracają tu do siebie, do
ciemności. Krzysztof zbiera młodzież
swojej małej ormiańskiej ojczyzny.
wokół siebie, odmawiają „Ojcze nasz”
Cmentarz – to miejsce pracy do któ-
po ormiańsku. Ocal dla nich skrawek
rego zjeżdżają się od wielu lat starsi
ziemi, jeśli wola Twoja: i tej dalekiej
i młodzi. Mieli w Kutach ormiańskie
starej ojczyzny, i tego małego domu
Dziewczęta tańczą w haftowanych strojach, z kolorowymi wianuszkami, koronami, wstąż-
kami... chłopcy w kapeluszach, udekorowanych wstążkami i piórkami, czerwonych sza-
rawarach, skórzanych pasach...
cie” ze wsi Kamionka Wielka. Zostali
- Dla nas, mieszkańców Koło-
Sabina różycKa
w tym roku zwycięzcami III Ogólno-
myi, ten taniec jest w jakimś stopniu
tekst i zdjęcia
ukraińskiego festiwalu-konkursu lu-
symbolem, – mówi zastępca mera
dowego tańca im. Pawła Wirskiego.
Osiągnięcie zostało zapisane ofi-
miasta Igor Gradil. – Jedna z wersji
Za nimi ruszają tancerze z dziesięciu
cjalnie. Ale,wydajesię,żetańczących
nazwy miasta Kołomyi stwierdza, że
kolejnych wiosek. Nie pozostali poza
na centralnym placu stolicy Pokucia
pochodzi ona od nazwy tańca – ko-
na jednej z ulic Kut
konkursem i studenci czterech koło-
było o wiele więcej. Przygotowanie
łomyjki. Ten taniec umieją tańczyć
myjskich kolegiów. Do mieszkańców
do pobicia rekordu rozpoczęły się
wszyscy.
babcie i ormiańskich dziadków, kuzy-
nad Czeremoszem. Jako w niebie…
Kołomyi dołączyli też mieszkańcy z in-
po południu. Na placu pod ratuszem
Gdy tylko zabrzmiały pierwsze
nów i pociotków. W Polsce zostawiają
tak i na ziemi… Na tym kawałeczku,
nych regionów Ukrainy, goście Forum
zebrali się po nabożeństwach dzie-
akordy, setki mężczyzn, chłopaków,
swoje sprawy bieżące, rezygnują z
pozwól im odnaleźć przeszłość, niech
Młodzieżowego. Obecni są też turyści
ci z rodzicami, dziadkowie i babcie,
dziewcząt i trzech-czteroletnich dzie-
wakacji i urlopów. Jadą do swojej
wytrwale budują ten most. Pozwól
zza granicy: wielu Rosjan, Białorusi-
i najbardziej aktywna – młodzież.
ci ruszyło w koło. Niektórzy wycinają
małej ojczyzny, żeby pracowicie wy-
im pochylić się nad grobami, grze-
nów, Polaków, Węgrów i Rumunów.
Z okolicznych wiosek przyjechały
nogami takie figury, że i profesjona-
dzierać ziemi płyty zapadniętych i za-
bać w ziemi, odgarniając mech, darń
Wszyscy włączyli się w taneczne
zespoły folklorystyczne. W biciu
liści by im pozazdrościli. „Rodzimy
niedbanych grobowców rodzinnych,
i kłącza korzeni. Pod nimi znajdują
koło. Ktoś wykonuje skomplikowa-
się z muzyką w duszy i prowadzi
kolejnego rekordu Ukrainy wzięła
porośniętych obficie mchem i blusz-
zniszczone krzyże i trumny, tablice, a
ne figury, ktoś wymachuje rękoma,
nas ona do ostatniego dnia, – do-
też udział korespondent Kuriera
czem. Potomkowie Agopsowiczów
na tablicach swoje nazwiska rodowe.
drepcze w jednym miejscu, a ktoś,
daje wystrojony w czerwony serdak
Galicyjskiego.
i Bohosiewiczów, Manugiewiczów
Tylko tyle po nich zostało. Nie za-
biorąc partnerkę za rękę, zamyka
Mykoła Kawaciuk, kierownik rejono-
…Dziewczęta w haftowanych
i Mikolaszów, Axentowiczów i Łaza-
chowały się zwoje safianu, ani woły,
koło. Wykonanie rekordowej koło-
wego wydziału turystyki. – Nie ma
strojach, z kolorowymi wianuszka-
rowiczów, Mojzesowiczów i Torosie-
ani kabzy nabite dukatami, ani domy
myjki trwa 7 minut. Muzyka cichnie.
tańca bez przyśpiewek, zwanych tu
mi, koronami, wstążkami. Cieszą
wiczów, Józefowiczów i tylu innych.
gościnne, ani żadne rzeczy, które
Na scenie ekspert „Księgi rekor-
właśnie kołomyjkami. „Oj, graj koło-
oko gęsto haftowane koszule. Błysz-
Pod okiem Joanny, zawodowego
były ich. Tylko tyle. Kawałki kamie-
dów Ukrainy” Oleg Iwanienko, pilnie
myjkę, graj. Sprzykrzyło mi się życie
czą na nogach czerwone kozaczki,
konserwatora, oczyszczają, zabez-
nia, żeliwne krzyże, pogruchotane
śledzi masowy rekord. „Jesteśmy
samotne” – zaciąga przyjemnym gło-
dopasowane postoły i wełniane,
pieczają i na nowo ustawiają pomniki.
czaszki. Rekonstrukcja fragmentu
jednak najlepszym tańczącym naro-
czerwone skarpety. Chłopcy w kape-
sem urzędnik.
Sporządzają most.
ich tułaczej historii.
dem, – mówi gość z Kijowa, – każdy
luszach, udekorowanych wstążkami
A tym czasem, na placu zebrały
Wieczorami nasze życie towarzy-
***
z was już wszedł do historii, bo re-
i piórkami, czerwonych szarawarach,
się zespoły folklorystyczne. Kierowni-
skie toczy się na tarasach pensjona-
Ciemność okrywa miasteczko,
kord z masowego wykonania koło-
skórzanych pasach – czaresach. Są
cy zespołów doszlifowują ruchy, oce-
tu. Dom nie przypomina tych przytul-
Owidiusz pochyla się nad Kutami i
myjki został odnotowany!”. Miasto
też ludzie w zwykłych strojach, ale
niają zgranie tancerzy. Oto niby ptaki
nych willi z pozostawionych opisów
osłania miejscowość. Księżyc, za-
nad Prutem po raz kolejny potwier-
wszyscy czekają, aż zagrają skocz-
nad Karpatami, zlatują się chłopcy
i zdjęć, które oglądamy, właściwie
czepiony wysoko nad wieżami mia-
dziło naszą wyjątkowość.
ne kołomyjki.
i dziewczyny z zespołu „Przykarpa-
nieustannie prowadząc rozmowy o
steczka, jarzy się morelowo, Nina
przodkach i topografii miasteczka.
próbuje złowić go aparatem. Księ-
Pan Bronisław pamięta wszystko.
życ ucieka za ratusz, na zegarze ratu-
Profesor nie da zmarnować ani chwili
szowym uporczywie widnieje godzina
przeznaczonej na zdobywanie wie-
trzecia. Zjawy Prezydenta, Premiera,
dzy, Nina nie rozstaje się z kajetem w
Ministrów i Pisarza spotykają się na
którym prowadzi dokumentację. Mar-
plebanii. Kuty kładą się do snu.
ta – podziwu godne, jak panuje nad
tą nadpobudliwą gromadą. A przecież
* Gandżabur – zupa z uszkami
są poza porządkowaniem cmentarza
nadziewanymi mięsem, ugotowana
jeszcze setki rzeczy do zrobienia,
na rosole z dodatkiem chorutu. Stoż-
prezentacje, wycieczki, posiłki.
ki chorutowe przygotowuje się z natki
Nasz pensjonat ma męczący
pietruszki, dodając odrobinę selera
wystrój, łączący gobeliny z Matką
lub estragonu. Zioła (same listki,
Bożą, akwaria, poroża, sztuczne
bez łodygi) mieli się i łączy ze zsia-
kwiatki i wypchane zwierzątka, które
dłym mlekiem odpowiednio zakwa-
straszą nas po nocach; w tym kan-
szanym. Masę należy dość długo
gurka, który czai się na półpiętrze
gotować. Z odparowanej pulpy lepi
i zaczepia kokieteryjnie pazurkiem
się stożki, które następnie należy
każdego domownika. Ilona ma z
wysuszyć i utrzeć do zupy.
pokoju widok na górę Owidiusza,
macha mu na dobranoc wieczorem;
Organizatorem prac na cmenta-
ja nie mam widoków, bo okno jest
rzu w Kutach jest Fundacja Ormiań-
Tańczono również w zwykłych strojach
tuż nad podłogą. Ale za to mamy
ska KZKO z Warszawy.