img
17
kurier galicyjski * 31 stycznia – 16 lutego 2012 nr 2 (150)
WołYńSKi feSTiWAL
z PoLSKim AKCeNTem
Okres świąteczno-noworoczny, który rozpoczął rok 2012, jest rekordowy pod względem imprez kulturalno-
artystycznych, które odbyły się w Łucku. Kilka koncertów świątecznych artystów teatru miejskiego, koncert
kolęd w wykonaniu Wołyńskiego Chóru Ludowego, festiwal kolędników, kolęda jazzowa, liczne akcje cha-
rytatywne – nie jest to daleko pełny program prezentacji artystycznych. Już tradycyjnie zamyka ten okres
świąteczno-artystyczny w stolicy Wołynia festiwal etnograficzny „Boże Narodzenie w Łucku”.
ciepło nas przyjmuje publiczność,
dobrzy ludzie, wspaniała organi-
zacja imprez artystycznych. W ze-
szłym roku byliśmy na festiwalach
w Żytomierzu i Berdyczowie. A w
Łucku jesteśmy już po raz czwarty.
W naszym programie mamy polskie
kolędy i tańce, które tańczy się w
okresie Bożego Narodzenia”.
Warto tu zaznaczyć, że na festi-
aGNiESZka RaTNa
walu polskie kolędy brzmiały nie tylko
tekst i zdjęcia
ze sceny i na samym placu. W pro-
Poprzednie cztery lata przebie-
gramie festiwali – prezentacja bożo-
gał on pod hasłem „Boże Narodze-
narodzeniowych tradycji różnych na-
nie w wołyńskiej rodzinie”. W tym
rodów: Ormian, Polaków, Niemców,
roku impreza zmieniła nie tylko na-
Czechów, Rosjan. Demonstrowały je
zwę, ale stała się międzynarodową.
stowarzyszenia mniejszości narodo-
W ciągu dwu dni na placu Te-
wych z Łucka.
atralnym Łucka od rana do wieczora
Na białym obrusie ryba, bigos,
brzmiały życzenia zdrowia i szczę-
pierogi, grzyby, w tle melodie kolęd
ścia i wszelkiej pomyślności. Na
– tak częstują chętnych członkowie
Zespół „Uchażacze”
wspólna kolędę zjechały tu zespoły
Polskiego towarzystwa im. Tade-
folklorystyczne z Iwano-Frankowska,
usza Kościuszki. „Urodziłam się na
ki. Jedyne wyjście w tej sytuacji,
Nie zważając na padający mo-
Lwowa, Dniepropiertrowska, Czerni-
jowy Stan” Witalija Pryjmaka, tego-
terenach Żytomierskiego, – mówi
jak uważa przewodniczący bractwa
kry śnieg i wiatr, w ciągu całego
howa, ale też z Białorusi i Polski.
roczny konkurs „Miody Pitne” odby-
Ludmiła Świazińska. – Tam Polacy
pszczelarzy „Rój Lwowa”, członek
festiwalu na pl. Teatralnym było
Występ dziecięcego zespołu
wa się już po raz czwarty. Każdego
i Ukraińcy mieszkają w zgodzie, a
zarządu pszczelarzy Ukrainy, My-
ludnie i głośno. Goście weselili się,
z Chełma „Uchażacze” stał się ro-
roku wzrasta liczba uczestników,
dzieci od małego przejmują trady-
koła Grybok – iść do Europy. Działa
śpiewali kolędy, próbowali potrawy
dzynkiem święta. Mieszkańcy Łuc-
zwiększa się asortyment miodów.
cje obu narodów. Gdy przyjecha-
aktywnie w tym kierunku, nawiązując
narodowe. Żeby nie dokuczała po-
ka byli zachwyceni jaskrawymi ko-
Wielu pszczelarzy tworzy własne
liśmy tutaj, sytuacja była inna. Ale
stosunki pomiędzy pszczelarzami
goda, próbowali miody pitne, które
stiumami i repertuarem zespołu. To
kompozycje miodowuchy, wykorzy-
czasy się zmieniły, trzeba iść dalej,
Polski i Ukrainy.
przedstawiało na ogólnoukraińskim
co wywołało szczególne wrażenie,
stując jagody, zioła, soki.
ku lepszemu. Według mnie, trzeba
„We wrześniu zeszłego roku
konkursie „Pitne miody 2012” około
jest to, że obok gwiazdy betlejem-
„Ten produkt jest bardzo sta-
przebaczyć stare urazy i razem ru-
nasza delegacja wzięła udział w
50 pszczelarzy z całej Ukrainy.
skiej obowiązkowym atrybutem wy-
ry, umiano go dobrze przyrządzać
szać dalej. Gdy będziemy rozumieli
stępu była flaga państwowa Polski.
i szanowali się wzajemnie, propago-
„Są prawdziwymi patriotami swego
wali nasze kultury, będzie to tylko z
kraju, – chwalili widzowie. – Zuchy,
korzyścią dla miasta i dla naszych
trzeba brać z nich przykład”.
narodów. Mamy jedną ziemię, jedno
„Często jeździmy na Ukrainę, –
niebo, jedno słońce – nie mamy co
opowiada kierownik zespołu Bogumi-
dzielić. Powinniśmy pracować dla
ła Ryszkiewicz. – Tu zawsze bardzo
pokoju i siać dobro”.
Przedstawiciele społeczności polskiej z łucka (pierwsza od prawej – ludmiła Świazińska)
„Moja miodowucha – za uszy nie
jeszcze za czasów Rusi kijowskiej,
ogólnopolskich Dniach Pszczela-
odciągniesz, – nalewa na próbę do
– opowiada. – Gdy inne państwa
rza, które odbywały się w Ostrowcu
szklanki aromatyczny napój Mykoła
sławiły się swymi winami, to my –
i Bałtowie, - kontynuuje. – Omówi-
Pozniak z Łucka. – W jej skład wcho-
miodami. Przyrządzano je, udosko-
liśmy wiele ważnych pytań, między
dzi chmiel, woda i miód. Tu widzicie
nalano, klarowano. Dziś rozwijamy
innymi, o kontynuacji współpracy
napis „Trójniak”. Oznacza to – 30%
znów tą działalność, propagując
i układaniu umów pomiędzy zrze-
miodu, reszta woda. Początkowo
zdrowy tryb życia. Nasz produkt
szeniami  pszczelarzy,  organizo-
miodowuchę gotuje się, potem musi
posiada 13-14 % alkoholu i nie wy-
waniu wspólnych konferencji na-
odstać, na koniec niektórzy dodają
wołuje przyzwyczajenia. Dobrze
ukowych na tematy pszczelarstwa.
różne aromatyczne zioła. Ja nie do-
grzeje już mała porcja, a na drugi
Już na początku lutego niewielka
daję nic, bo moje miody już są aro-
dzień nie ma kaca”.
delegacja z Ukrainy weźmie udział w
matyczne. Mieszkam z żoną w Łuc-
Jak mówi Witalij Pryjmak, jedy-
takim spotkaniu, które odbędzie się
ku, ale pasiekę mamy w okolicach
nym miejscem, gdzie mogą propo-
pod Lublinem. Mamy nadzieję, że ta
Czerkas. Tam jest bardziej sprzyja-
nować swoje napoje są etnofesti-
współpraca da dobre owoce i nasze
jący klimat dla pszczół, więcej roślin
wale. Państwo nie jest zaintereso-
wspólne opracowania będą przed-
miodonośnych i kwitną one dłużej”.
wane w produkcie ekologicznym,
stawione na międzynarodowym kon-
Według słów szefa bractwa
ulubionym napoju kozaków, który
gresie pszczelarzy, który jest plano-
Szefowie bractw pszczelarskich z Wołynia i lwowa Witalij
pszczelarzy Ziemi Wołyńskiej „Ro-
może stać się alternatywą dla wód-
wany na rok 2013 w Kijowie”.
Pryjmak (od lewej) i Mykoła Grybok