img
4
nr 3–4, listopad 2012 * Polak Mały
Bartek i Zaduszki
Bartek po raz pierwszy poszedł z ro-
- Ale z ciebie głupek! – siostra Bartka
dzicami na cmentarz. Kiedy latem umarła
Dorotka, która chodziła już do drugiej
babcia nie został zabrany na jej pogrzeb,
klasy zaczęła się śmiać.
bo chorował na anginę. A teraz cała rodzi-
- Przestań, bo zaraz cię kopnę – roz-
na przybyła odwiedzić jej grób. Chłopiec
złościł się chłopiec, a do jego oczu napły-
idąc alejkami, rozglądał się ciekawie.
nęły łzy. Okropnie nie lubił, gdy ktoś się z
- Czy to są łóżka? – zapytał tatę wska-
niego wyśmiewał, a szczególnie, jak była
zując na prostokątne kamienne płyty.
to jego siostra.
Nad nimi na ścianach o różnym kształcie
- Uspokójcie się w tej chwili. Czy na-
widniały krzyże. Wprawdzie trochę inne
wet w takim miejscu musicie się kłócić?
niż nad jego tapczanikiem, ale w końcu
- Ale mamo to ona...
jego posłanie było w domu.
- A właśnie, że to on chciał...
- Nie, to są groby.
- Karol – mama zwróciła się do taty
- Groby?
– weź Bartka, a ja pójdę przodem z Do-
- Tak. W grobach leżą zmarli.
rotką, inaczej nic z tego nie będzie.
- No, to jednak są łóżeczka – Upierał
Bartek był bardzo zadowolony z tego
się chłopiec.
pomysłu i nawet obojętnie wzruszył ra-