img
27
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 16 lipca–15 sierpnia 2013 nr 13–14 (185–186)
Ojczyzna tak daleko
tę, która mówiła: na koniu jechał so-
Jeden z placów w Krakowie nosi jego
wiecki żołnierz, a do konia na sznurku
imię.
przywiązany był ks. Józef. Do kobiet,
Po zakończeniu działań wojen-
co pracowały w polu, zdjął kapelusz,
nych we Włoszech wojsko polskie
przywitał się i pobłogosławił ich, wtedy
więzienia do Lwowa. Kiedy więźniów
„Czerwone maki na Monte Cassino
przerzucono do Anglii. Stryj bardzo
dzą klasztoru załopotała biało-czer-
żołnierz przyśpieszył konia, a ksiądz
umieszczano w samochodzie stryjo-
Zamiast rosy piły polską krew…”
chciał wrócić do Polski, do swo-
wona flaga.
upadł i wlókł się za koniem po ziemi.
wi udało się wcisnąć stojącemu obok
ich dzieci, rodziny, która wówczas
Po opatrzeniu i leczeniu ran stryj
Za wioską Maliniska w lasku został
nieznajomemu karteczkę. Treść była
powróciła z Besarabii na Ziemie
ruszył do dalszej walki. Z tego co
MaRIan KŁadny
zastrzelony. Było to 26 czerwca 1941
adresowana do mego ojca Władysła-
Odzyskane. W 1947 roku część żoł-
opowiadał, mogliśmy sobie wyobra-
roku, gdy sowieci cofali się.
wa Kładnego. Stryj informował brata,
Niedawno minęła 69 rocznica bi-
nierzy, a wśród nich stryj, powróciła
zić odwagę i bohaterstwo żołnierzy
W miejscu dawnej wsi Wieczorki
że jest w więzieniu i teraz przerzuca-
twy pod Monte Cassino. Jednym z jej
do Polski. Ciężko było uwierzyć,
polskich. Pod czas budowy mostów
już nie ma śladu życia ludzkiego. Na
ją go do Lwowa. Zanim ta karteczka
uczestników był mój stryj, Józef Kład-
że ci bohaterowie zostaną wrogo
przez górskie rzeczki zginęło kilku-
miejscu dawnego krzyża parafianie
dotarła do ojca w Wielkich Mostach,
ny. Był osobą, w każdym uczynku
potraktowani przez nowe władze
dziesięciu saperów, wielu z nich po-
i byli mieszkańcy Mostów Wielkich
rozpoczęła sie wojna niemiecko-
której odczuwalny był duch patrioty.
komunistyczne. Stryja wzywano
chłonęły bystre wody.
ustawili nowy krzyż. Tabliczka na nim
sowiecka. Gdy Niemcy wkroczyli
Stryj urodził się 16 lutego 1907 roku
na przesłuchania do UB, w końcu
Z wojskiem polskim stryj zdobył
informuje: „Tu była wieś Wieczorki.
do Lwowa, można było dotrzeć do
w polskiej wsi Wieczorki, par. Mosty
został stolarzem. W opuszczonych
wiele wiosek i miasteczek. Wojna
Mieszkańców deportowano w 1941
więźniów politycznych. Ojciec szedł
Wielkie w woj. lwowskim. Wieś leżała
przez Niemców „kirchach” (kościo-
na terenie Włoch zakończyła się w
roku przez NKWD do Besarabii”.
do Lwowa 50 km piechotą, obszedł
po lewej stronie drogi prowadzącej
łach) stryj przerabiał ołtarze, odna-
Bolonii. Za walki pod Monte Cassi-
Mieszkańcom Wieczorków poświe-
wszystkie więzienia, jednak swego
do Bełza, w odległości dwóch kilo-
wiał i robił ławki, wykonywał różne
no i na terenie Włoch stryj otrzymał
brata nie znalazł.
metrów i liczyła 40 rodzin.
stolarskie i budowlane prace. Rany,
Krzyż Zasługi i inne odznaczenia. W
ciłem wiersz.
Stało się tak, że na kilka dni przed
Kiedy 1 września 1939 roku Niem-
które otrzymał w czasie wojny, dały
trakcie walk pod Monte Cassino spo-
wkroczeniem Niemców Józefa Kład-
cy napadli na Polskę, Józef Kładny
WIECZORKI
nego wywieziono do lagru w Rosji, w
został powołany do wojska jako re-
Ufie. Dowiedzieliśmy się o tym już po
zerwista. Podczas obrony Warszawy
wojnie. W tym lagrze stryj pracował
został wzięty do niewoli i wysłany na
Mieszkańcom Wieczorków
przy wydobyciu ropy naftowej dopóki
tereny niemieckie. Wiosną 1941 r.
i ich potomkom poświęcam
generał Władysław Sikorski nie zaczął
udało mu się zbiec i dotrzeć do grani-
organizować wojska polskiego. Stryj
cy niemiecko-sowieckiej, która wów-
Pośród lasów, pośród pola
zgłosił się na ochotnika i bez żadnej
czas przebiegała wzdłuż rzeki Sołokii.
Krzyż na pamięć postawiony .
pomocy dotarł do punktu zbiorczego.
Dotarł do Bełza, który był po stronie
Była na to Boża wola,
Po tragicznej śmierci gen. Sikorskie-
niemieckiej i przez kilka dni ukrywał
Że polski naród stąd wywieziony.
go dowództwo objął gen. Anders,
się u kuzynki. W tym czasie w rzece,
który przeprowadził armię do Iranu, a
na skutek powodzi wiosennej, wez-
Siał on ziarno, zbierał plony,
przez Palestynę – do Egiptu.
brała woda. Stryj przepłynął Sołokiję
Pracowity to był lud,
Z Egiptu część wyszkolonych od-
i dostał się do wsi Prusinów po stronie
Ale przyszli wnet Sowieci
działów wojska przerzucono do Anglii,
sowieckiej (ob. Nyży).
I wywieźli go na wschód.
gdzie walczyli na morzu i zdobywali
Zapukał do jednej z chatek, żeby
Narwik. Inni wyruszyli do Włoch.
chociaż trochę odpocząć, podsu-
Tam w dalekim Izmaile
Wśród nich był również mój stryj.
szyć ubranie. Do Wieczorków było
Legitymacja upoważniająca do noszenia Krzyża Pamiątkowe-
Należał do batalionu saperów, za-
jeszcze 8 km. Kobieta, która go wpu-
Wciąż o Polsce Swej marzyli
go Monte Cassino, który został nadany Józefowi Kładnemu
daniem których było rozminowanie
ściła do mieszkania, dała napić się
I prosili Pana Boga,
dróg, pól, budowanie mostów przez
mleka, a następnie… zawiadomiła
Żeby w sercu przeszła trwoga.
górskie rzeki.
sowieckich pograniczników. Stryja
tkali się dwaj mieszkańcy Wielkich
o sobie znać. Po ciężkiej chorobie
Droga prowadząca do Monte
aresztowano jako szpiega niemiec-
Mostów – kapelan II Korpusu 4 pułku
zmarł 27 czerwca 1969 roku. Po-
I do Polski swej wrócili
Cassino został nazwana Drogą Pol-
kiego. Nie wierzono, że uciekł z nie-
pancernego „Skorpion” ojciec Adam
chowany został we wsi Klasztorna,
O czym wspominają mile
skich Saperów. Przed wojskiem po-
mieckiej niewoli i że chce dotrzeć do
Studziński i saper Józef Kładny. Gen.
pow. Choszczno.
I choć mieli moc kłopotów,
stawiono zadanie – zdobycie średnio-
swej rodziny. Wywieziono go przez
bryg. Adam Franciszek Studziński
Przy okazji chcę przypomnieć,
To się wzięli do roboty
wiecznej twierdzy-klasztoru na górze
Mosty Wielkie do więzienia w Rawie
zmarł 2 kwietnia 2008 roku. Po za-
że z tej czysto polskiej, nieistnieją-
św. Benedykta. Na wzgórzu było spo-
Ruskiej. Stryj nie wiedział i nawet
kończeniu wojny powrócił do Polski,
cej już wioski Wieczorki, pochodził
Polskę swą odbudowują
ro niemieckiej artylerii i wojska.
nie przypuszczał, że wieś Wieczorki
pracował w klasztorze dominikanów
ksiądz proboszcz Józef Wieczorek,
I pracują, i świętują.
Przed szturmem panowała nie-
już nie istnieje. W styczniu 1941 r.
w Krakowie. W latach 80. zajął się re-
urodzony 22.II.1899 roku. Święce-
Taka ich życiowa droga,
zwykła cisza. 11 maja 1944 roku o
mieszkańcy zostali wywiezieni przez
nowacją kościoła św. Idziego, kościół
nia kapłańskie przyjął w kościele w
Za co bardzo chwalą Boga.
godz. 23:00 w niebo puszczono ra-
NKWD do Besarabii, niedaleko mia-
stał się miejscem spotkań harcerzy
Mostach Wielkich w lipcu 1923 roku.
kietę sygnalizacyjną. Rozpoczęło się
sta Izmaił, a na terenach wsi zbudo-
i kombatantów. Ojca Studzińskiego
Po wyświeceniu był księdzem w ka-
Wśród mieszkańców byłej wioski,
natarcie. Grzmiało ponad 2 tys. dział.
wano bunkry.
odznaczono wieloma odznaczeniami
tedrze lwowskiej, później na parafii
Walczących o wolność Polski,
Ogień artylerii sprawił, że było jasno
W więzieniu w Rawie Ruskiej
i medalami polskimi i zagranicznymi,
Hodowica koło Lwowa, a następnie
Był bohater bardzo ładny
jak w dzień. Noc po nocy jednostki i
stryja codziennie bito, żądając, żeby
był kawalerem srebrnego Krzyża or-
był proboszczem w Pieniakach koło
Imię jego – Józef Kładny.
oddziały polskie przesuwały się pod
przyznał się do szpiegostwa. Kiedy
deru Virtuti Militari i honorowym oby-
Brodów (10 km od Huty Pieniackiej).
wzgórze do przodu. 16 maja stryj
przybył z wizytacją pułkownik, aresz-
watelem królewskiego stołecznego
Specjalnie jeździłem do wsi Pie-
został ranny – pocisk zaczepił plecy
towany poskarżył się. Wtedy prze-
miasta Krakowa, miasta Skawiny i
Szumi trawa... szumi las...
niaki na cmentarz pomodlić się na
i nogi. 18 maja 1944 roku nad twier-
stano go katować i przewieziono do
gminy Lubień. Zmarł w wieku 97 lat.
mogile ks. Józefa. Spotkałem kobie-
I stoi przy drodze samotny ten krzyż.
Uczczono patrona miasta Lwowa – św. Jana z Dukli
2 lipca we Lwowie w byłym kościele ojców bernardynów p.w. św. Andrzeja, użytkowanym obecnie przez ojców bazylianów
z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, uczczono patrona miasta – św. Jana z Dukli (1414-84). W tym roku uroczystość,
w której wzięli udział franciszkanie z Ukrainy, Polski i Stanów Zjednoczonych, odbyła się na kilka dni przed liturgicznym wspo-
mnieniem tego świętego, które przypada 8 lipca. Mszę św. odprawił arcybiskup lwowski Mieczysław Mokrzycki, a homilię
wygłosił o. Dobrosław Kopysteryński, przełożony prowincji św. Michała Archanioła Zakonu Braci Mniejszych na Ukrainie.
ranności w wykonywaniu swoich
modlitwę, zanoszoną do Boga za po-
obrazy na ścianach w prezbiterium.
się magazyn. Obecnie gospodarzami
Konstanty Czawaga
obowiązków.
średnictwem św. Jana z Dukli. Wypra-
Arcybiskup Mokrzycki zapowiedział
dawnego konwentu bernardynów są
Tegoroczną uroczystość uświet-
szają w niej potrzebne łaski dla swego
również, że w przyszłym roku odbędą
bazylianie. Po II wojnie światowej
Przed rozpoczęciem liturgii oj-
nił swoim śpiewem chór „Dżereło”
zakonu, modlą się o swe uświęcenie i
się obchody 600. rocznicy urodzin św.
jego relikwie wywieziono do klasztoru
ciec prowincjał Dobrosław Kopyste-
(„Źródło”) z parafii św. Jana z Dukli
za tych wszystkich, którzy czczą tego
Jana z Dukli. Dziękując wszystkim
bernardyńskiego w Rzeszowie, a na-
ryński powiedział, że jego współbra-
w Żytomierzu. Zabrakło jedynie piel-
świętego jako swego orędownika. „W
obecnym za wspólną modlitwę, życzył
stępnie do Dukli, we Lwowie władze
cia zakonni razem z wiernymi raz w
grzymów z rodzinnego miasta świę-
sposób szczególny św. Jan z Dukli
im, aby ten święty patron „nadal orę-
komunistyczne usunęły nawet jego
roku spotykają się w tej świątyni,
tego – Dukli, którzy w poprzednich
wstawia się za mieszkańców nasze-
dował za nimi i aby spoglądał na mia-
figurę z kolumny przed kościołem.
aby uczcić św. Jana z Dukli, który
latach przyjeżdżali do Lwowa.
go miasta” – podkreślił metropolita
sto z wielką miłością i życzliwością”.
W mieście wśród wiernych, zwłasz-
służył tu z posługą duszpasterską,
Po zakończeniu liturgii lwowski
lwowski. Przypomniał, że święty bar-
Do roku 1946 w ołtarzu lwow-
cza starszych, trwała żywa pamięć
służąc wszystkim ludziom, który
metropolita Mieczysław Mokrzycki
dzo ukochał to miasto, „dlatego obrało
skiego kościoła i klasztoru bernardy-
i jego głęboki kult. Uwieńczeniem
zwracali się do niego w sprawach
podziękował o. Dobrosławowi Kopy-
go ono sobie za patrona”. Dodał, że
nów p.w. św. Andrzeja spoczywała
szerzącej się czci tego świętego były
duchowych. Kaznodzieja prosił o
steryńskiemu za to, że co roku przy-
Lwów doświadczał jego szczególnej
trumna z relikwiami św. Jana z Dukli.
nawiedzenie Dukli przez Jana Pawła
wstawiennictwo patrona miasta, aby
bywa tutaj ze swoimi współbraćmi,
opieki, obrony przed zarazami i klę-
W czasach sowieckich, aż do 1990 r.
II i kanonizowanie przezeń św. Jana
był on dla wszystkich przykładem
aby również lwowian włączyć w swoją
skami żywiołowymi, o czym świadczą
w zdewastowanej świątyni znajdował
w Krośnie 10 czerwca 1997 roku.
żywej wiary, wierności Bogu i sta-