img
24
Z pamiętnika podróżnika
30 listopada–17 grudnia 2015 nr 22 (242) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Podróż do Czarnobyla
(zakończenie)
Dla niektórych 10-kilometrowa Strefa wykluczenia wokół Czarnobylskiej AES kojarzy się z czymś strasz-
nym, czymś z nocnych koszmarów, a dla innych – z terenami opisywanymi przez braci Strugackich w
„Pikniku na skraju drogi”, lub ujęciami z filmu Andrzeja Tarkowskiego „Stalker”. Jednak dla wszystkich
jest to coś poruszającego, niepowtarzalnego – coś, co nie pozostawia przez moment być obojętnym.
jest to przykrywka z czasów sowiec-
DMyTRo AnToniUK
kich – 8 km stad, pośród głuchego
tekst i zdjęcia
lasu znajduje się niegdyś najbardziej
Szczegółem, który od razu wpa-
strzeżony obiekt o nazwie „Duga-1”.
da w oko, są nadzwyczaj szerokie
Jest to kompleks gigantycznego ra-
drogi. Szerokie i absolutnie puste.
daru, wykorzystywanego do śledze-
Nasz przewodnik jednak uprzedza:
nia rakiet balistycznych startujących
„Bądźcie uważni. Drogówka tu ma
z amerykańskiego kontynentu. W
tylko jeden radiowóz, więc inspek-
drodze do niego zatrzymujemy się –
torzy ganiają z wielką prędkością,
kierowca zobaczył w lesie łanię. Po-
zdarzają się nawet wypadki”. A więc,
kazuje nam. Zwierzę stoi spokojnie i
pustkowie jest tylko mitem. Większa
patrzy na nas, nie ucieka nawet gdy
szerokość dróg tłumaczy się tym, że
ruszamy w dalszą drogę. Dojeżdżamy
podczas powszechnej likwidacji skut-
pod sowiecki kompleks wojskowy. Na
ków awarii drogi rozbudowywano
bramie widoczne są jeszcze gwiaz-
tak, aby mogły jeździć po nich spe-
dy i napis: „Stój! Strzelamy!”. Przed
cjalne pojazdy, wykorzystywane do
awarią było tu całe miasteczko woj-
Miasto Prypiat i elektrownia atomowa, widok z dachu bloku
zdejmowania skażonej powierzchni
skowe o nazwie Czarnobyl-2, gdzie
Do niedawna stale łazili tu prze-
gruntu. Takie monstra zajmowały
wojskowi mieszkali wraz z rodzinami.
stawie urządzonym dla chłodzenia
tycznie nie widać wielopiętrowych
wodnicy z „dzikimi” turystami. Wy-
całą szerokość jezdni. Na ogół wtedy
Były tu przedszkole i szkoła. Na zabu-
reaktorów. Pod mostkiem pływa
bloków. Przyroda szybko pochłania
prowadzano ich na sam szczyt kon-
dosłownie „na miejscu” inżynierowie
dowaniach widoczne są resztki haseł
tych sumów z dziesięć, a obok inna
Prypiat (Prypeć). Na głównym placu
strukcji, skąd jest wspaniały widok na
wymyślali nowe rodzaje robotów, któ-
propagandowych, nawołujących żoł-
półmetrowa „drobnica”. Sumy jedzą
zostawiamy autobus i dalej idziemy
Prypeć i elektrownię. Dopóki istniało
re mogły by pracować w warunkach
nierzy Armii Czerwonej do czujności.
tylko biały chleb i to bez chęci – są
na piechotę. Idziemy do wizytówki
Sam radar jest monstrualną kon-
miasto, z górnych pięter jego zabudo-
olbrzymiego napromieniowania. A
przekarmione. Ryby rosną i bywa, że
miasta – diabelskiego młyna. Jest to
strukcją o wysokości 150 m i długo-
wań Duga-1 była wspaniale widocz-
poziom skażenia był tak wysoki, że
dożywają lat 70. Naturalnie, nikt ich tu
część parku wypoczynku z licznymi
na. Jednak mieszkańcy, a większość
nie wyławia.
karuzelami i innymi atrakcjami. Miał
ich stanowili komsomolcy, woleli na
Objeżdżamy cztery bloki ener-
zostać uroczyście otwarty 1 maja
ten temat nie rozmawiać. Wiedzieli,
getyczne z drugiej strony i zatrzy-
1986 roku. Nie zdążyli. Teraz ten
że nie ma tam żadnego „obozu pio-
mujemy się na specjalnym parkingu.
skrawek odtwarzany jest w grach
nierskiego”, ale „jeżeli partia zdecydo-
Przed nami w odległości 700-800 m
komputerowych, m.in. w „Call Of
wała – tak musi być!”. Oficjalnie radar
stary sarkofag 4 bloku. Budowany
Duty”, a niektórzy Amerykanie przy-
został otwarty dla turystów w 2013
był w skrajnym pośpiechu, bo waż-
jeżdżają tu specjalnie, aby zobaczyć
roku i wtedy pojawiła się tu ochrona
to wszystko w realu. Gdy dochodzi-
z psami. Tym nie mniej, „stalkerzy” do
my do stadionu, przewodnik opowia-
dziś nadał łażą po konstrukcji. Tylko
da, jak podczas EURO-2012 przyje-
że robią to w bezksiężycowe noce lub
chało tu kilka autobusów podchmie-
przed świtem. Nasz przewodnik na
lonych angielskich kibiców jedynie
swoim smartfonie pokazuje zdjęcia
po to, aby sfotografować się na tle
z najwyższego punktu sowieckiego
wpół zgniłych trybun. Celebryci też
monstrum.
tu czasami przyjeżdżają. Byli tu m.in.
Jeszcze kilka kilometrów w kie-
prowadzący kultowe show „Top-Ge-
runku elektrowni i robimy przystanek
ar”. Jednak dla mnie to miejsce wca-
przy pierwszym „gorącym punkcie”:
le nie kojarzy się z rozrywką. Cho-
to starta z powierzchni ziemi wioska
dzisz po tych zarośniętych ulicach,
Kopacze. Z wielkiej kiedyś osady po-
jak po cmentarzu. Ponieważ nasza
został jedynie całkowicie zarośnięty
grupa jest niewielka, wchodzimy
budynek przedszkola. Przy parkingu
(choć jest to zakazane) na dach
rośnie dąb, wokół którego w promie-
jednego z 16-piętrowych bloków. Po
niu 1 metra przyrządy nie są w stanie
drodze widzimy opuszczone miesz-
nawet wymierzyć promieniowania.
kania, rozgrabione jeszcze w latach
gigantyczne sumy
Pozostał chyba kawałek niezdezak-
90. Czasami jeszcze gdzieś leżą
tywowanej powierzchni. Wchodzimy
części ubrań, zabawki, książki, me-
ne było izolowanie promieniowania
do zabudowań. Jest tu przeraźliwie.
ble – ułamki czyjegoś życia. Bardzo
z wnętrza reaktora. Do dziś jest to
Ma się wrażenie, że dzieci jeszcze
to wszystko smutne…
konstrukcja niestabilna i istnieje za-
wczoraj bawiły się tu i porozrzucały
Na koniec odwiedzamy basen,
grożenie wydobycia się promienio-
zabawki, elementarze. Na piętrowych
szkołę i wracamy. Na posterunku
wania na zewnątrz, gdyby jakiś z
łóżkach leżą materace, poduszki…
„Lelów” wszyscy przechodzimy kon-
jego elementów się zapadł. Dlatego
przypomina to jakiś horror. Jest to
trolę radiacyjną na specjalnych ra-
tworzony jest nowy sarkofag. Jest
chyba najbardziej emocjonujący ele-
mach. Jeżeli odzież ma się skażoną
tu najwyższy poziom skażenia, więc
ment wycieczki.
– trzeba umyć się w specjalnym roz-
turyści nie zatrzymują się tu na dłużej
obiekt Duga-1
Jedziemy dalej. Za zakrętem
tworze. To samo dotyczy naszego
niż 5 minut.
otwiera się widok na potężną kon-
urządzenia stale się psuły. Część z
ści 500 m. Tuż obok niego podobna,
transportu. Na szczęście, wszyscy
W odległości może kilometra stąd
strukcję – nowy sarkofag. Ma on
nich stoi na specjalnym placu obok
ale mniejsza konstrukcja. Wojskowi
jesteśmy „czyści”.
jest miejsce, gdzie stał tzw. „rudy las”.
hermetycznie zakryć szczątki 4
jednostki straży pożarnej w Czarno-
do ostatniego starali się uratować
W Czarnobylu zajeżdżamy do
Te drzewa przyjęły na siebie drugie –
bloku energetycznego elektrowni w
bylu. Brały one bezpośredni udział
obiekt – kilkakrotnie rzetelnie go myli,
zbudowanego niedawno hotelu z
zachodnie – skażenie. Praktycznie
Czarnobylu pod koniec 2016 roku.
w likwidacji i mimo upływu lat nadal
czyścili, drapali. Na próżno – poziom
kawiarnią. Są tu wszystkie udogod-
natychmiast sosny obumarły i stały
Przetarg na jego konstrukcję wygra-
się „świecą”. Podchodzenie do nich
skażenia nie pozwolił na dalsze jego
nienia, z Wi-Fi włącznie. Czasami
się rude. Sowieccy żołnierze jeszcze
ła francuska firma „Novarka”, ale na
wykorzystanie. Ciekawe, że to wła-
blisko jest zabronione.
turyści przyjeżdżają tu na dłużej,
w latach 80. ścinali te drzewa i zako-
obiekcie pracują specjaliści z Ukrainy,
śnie stąd o mały włos nie wybuchła
Tymczasem oddalamy się kilka
więc takie miejsce jest konieczne.
pywali je na miejscu. Poziom skaże-
Polski, Turcji i innych państw. Pra-
III wojna światowa. Oficer na moni-
kilometrów od posterunku „Lelów” i
Wszelkie zaopatrzenie, naturalnie,
nia do dziś jest tu bardzo wysoki.
cują dokładnie po godzinach. Nikt,
torze zauważył start z terenów USA
skręcamy na wąską betonową dro-
przywożone jest z daleka. O zdro-
Za mostem już mamy Prypiat .
oprócz ochrony, nie pozostaje na noc
jakiegoś obiektu, przypominające-
gę pośród lasu. Na jej początku –
wie można być spokojnym – o ile
Za szlabanem trudno zorientować
w 10-kilometrowej strefie. Przed bu-
go rakietę. Oficer wahał się przez
przystanek autobusowy z mozaiką
można być o nie spokojnym po wi-
się, że jedziemy niegdyś główna ar-
dynkiem administracji zatrzymujemy
chwilę, ale jednak dojrzał, że są to
w postaci olimpijskiego niedźwiadka
zycie w Strefie Wykluczenia wokół
terią miasta – prospektem Lenina.
się, aby nakarmić olbrzymie trzyme-
jedynie zakłócenia, a był już gotów
z 1980 roku i zniszczonym napisem
Czarnobyla.
Po bokach drogi i na niej samej tak
trowe sumy, pływające w dawnym
nacisnąć przycisk „Alarm”.
„Obóz pionierski”. Tak naprawdę,
wielka ilość drzew, że za nimi prak-
KG