img
26
Z przedwojennej prasy
17­30 stycznia 2017 nr 1 (269) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Tragiczny 17 stycznia 1928 roku
W tym dniu na ulicy Akademickiej na stefana Polińskiego czekala nieprzebrana masa
gapiów, ludzie wyglądali z okien i balkonów. Wysoko, pomiędzy kamienicami po
dwóch stronach ul. Chorążczyzny zostala rozpięta lina, po której mial spacerować
nad glowami mieszczan. Coś jednak poszlo nie tak. Poliński popelnil bląd i runąl
w dól wprost w rozbiegający się tlum. Jak relacjonowal dziennikarz Wieku nowego:
,,akrobata doznal zlamania podstawy czaszki, wstrząsu mózgu, zlamania prawej ręki
i nogi oraz krwotoku wewnętrznego i zewnętrznego. nieszczęśnika przewieziono do
szpitala, gdzie po kilku godzinach zmarl w straszliwych męczarniach".
popisy on sam odbyl w Ameryce,
opracowal
Przed tlumem.
Hamburgu, Warszawie, Katowicach
Punktualnie o godzinie 1-szej na
krZYsZTOF sZYMAŃski
i w Krakowie. Nigdzie nie doszlo do
balkonie kamienicy pod l. 16 zjawil
żadnych katastrof tak wśród publicz-
Niestety zdjęcia z tego wydarze-
się ,,Czlowiek-mucha", którego ze-
ności, jak przy samych popisach
nia w prasie lwowskiej nie nadają się
branej publiczności przedstawil je-
jego, które odbywaly się zawsze bez
do reprodukcji, więc odwagę i zręcz-
den z organizatorów tego widowiska.
żadnych zabezpieczeń, to jest bez
ność Stefana Polińskiego zilustruję
Poliński, przygotowawszy zwisającą
zaciągania siatek bezpieczeństwa
materialami z innych jego występów.
linę, zapowiedzial początek popisów.
lub plócien impregnowanych, jak to
Oto pelna relacja Wieku Nowego
Zeszedl z balkonu, przebral się w
zwykle dzieje się w cyrkach.
z tragicznych wydarzeń we Lwowie:
gimnastyczne meszty i spodnie, a
Nie chcąc samemu w tak waż-
przywdziawszy sweter pomarańczo-
TrAGiCZnY ZGOn ,,CZLO-
nej sprawie decydować, dyrektor dr.
wego koloru, w kilka minut później
WIEKA-MUCHY".
Reinlender udal się z zapytaniem do
zjawil się na fasadzie gmachu Ak-
W czasie pokazu akroba-
Warszawy, a wladze centralne pole-
cyjnego Banku pod l. 4. Stając u
tycznego spadl z dachu i ru-
cily wydać zezwolenie na popisy Po-
szczytu dachu, rozwiesil olbrzymi
nąl na bruk chodnika.
lińskiego.
afisz reklamujący czekoladę Hofhn-
Wieczorem w szpitalu za-
I takie zezwolenie wydano, po-
gera, poczem na zebrany tlum na
kończyl życie.
wolując równocześnie Polińskiego
jezdni zrzucil większą ilość czekola-
do Dyrekcji Policji, gdzie go pytano,
Z wielkiem zainteresowaniem
dek i kartek reklamowych.
jakie zabezpieczenie potrzebuje on
od tygodnia caly Lwów oczekiwal
Teraz z tego punktu Poliński
do swej osoby. Wówczas Poliński
fenomenalnych popisów najznako-
przez jezdnie mial dostać się na
protokolarnie oświadczyl, że nie
mitszego polskiego akrobaty i arty-
kompleks domów pod l. 6 do 20.
potrzebuje żadnego zabezpieczenia
sty filmowego Stefana Polińskiego,
Uchwyciwszy się liny, podrzutami
i jest siebie zupelnie pewny, popisy
które byly zapowiedziane na wczo-
dloni począl posuwać się po niej
wykonuje z wlasnej chęci i na wlasne
raj poludnie na ulicy Akademickiej.
nad przepaścią, by dostać się na
ryzyko, a przygotowania do popisów
Lwów mial mieć niezwykle widowi-
drugą stroną jezdni. W drodze tej
sam osobiście sprawuje. Wobec ta-
sko. Na dachach szeregu domów
wykonywal różne ewolucje, trzymal
kiego oświadczenia rzeczą naturalną
Poliński zwany ,,czlowiekiem-mu-
się liny jedną ręka, zawisl na niej
bylo, że dalsza ingerencja wladz, co
chą" mial pokazać wiele akroba-
jedną nogą, zwieszal się glową na
do zabezpieczenia osoby produkują-
tycznych ewolucyj (zdejmowanych
dól i wreszcie szczęśliwie dotarl do
cego się, ustaje. Jedynie więc policja
równocześnie do olbrzymiego filmu
dachu realności pod 1. 6. Nogami
miala zadanie utrzymania porządku
pod t.: ,,Czlowiek w przestworzach").
dotknąl się ścieku blaszanego, wy-
ulicznego i chronienia zebranych
Licząc się z tem, że na takie widowi-
konal jeszcze jeden ruch rękoma
tlumów przed jakimkolwiek bądź
sko pospieszą tlumy mieszkańców,
naprzód, a czując grunt nod nogami
wypadkiem lub katastrofą.
Poliński pokaźną część dochodu
puścil z rąk linę. Stanąl, uczynil krok
Występy stefana Polińskiego w krakowie
Wszelkie obawy o calość osoby
ofiarowal na rzecz funduszu Ligi
po dachówkach naprzód, zachwial
fotograficzne zamieściliśmy zeszlego
któremu w utrzymaniu porządku byl
Polińskiego znikaly, skoro on sam na
Obrony Powietrznej Państwa.
się, gdyż pośliznąl się i z dwupiętro-
tygodnia.
pomocny kom. Kochanowicz. Ulicę
lotnisku Mokotowskiem w Warsza-
wej wysokości runąl na bruk chodni-
Akademicką zamknięto kordonem
wie w obecności prawie 50 tysięcy
ka obok okna wystawowego sklepu
Zezwolenie wladz.
obok ustawionych kas, w których
widzów na zawrotnej wysokości z
Gdy przed tygodniem Poliński
Teliczkowej, obficie plamiąc chodnik
Przygotowania do popisu.
Przez dwa dni, w piątek i sobotę,
sprzedawano bilety wstępu. Do
aeroplanu szefa lotnictwa Wojsko-
przyjechal do Lwowa i zglosil się w
krwią.
Poliński w towarzystwie miejskich
utrzymywania porządku zjawil się
wego pulk. Rayskiego dokonal prze-
Dyrekcji Policji o udzielenie mu ze-
Poliński padl lewym bokiem na
strażaków pożarnych pod kierun-
też oddzial strażaków pożarnych
bruk. Doznal zalamania lewej strony
kiem jednego z najdzielniejszych
pod komendą sierżanta Kowalczu-
czaszki, zlamania ręki i nogi. Policjan-
strażaków, sierżanta Kowalczu-
ka.
ci czem prędzej zabrali Polińskiego
ka, czynil przygotowania. Badano
Przed godziną dwunastą na uli-
do w pobliżu stojącego auta i zawieźli
gzymsy na dachach w ulicy Akade-
Akademicką wkroczyly tlumy pu-
do ambulatorium Pogotowia ratunko-
mickiej i próbowano wytrzymalość
bliczności. Posterunkowi z trudem
wego. Stąd po prowizorycznem opa-
dachów. Ostatecznie uwiązano po-
mogli utrzymywać kordony, przery-
trzeniu ofiarę wypadku przewieziono
nad jezdnią u dachu trzypiętrowej
wane ustawicznie przez różne gru-
do powszechnego szpitala.
kamienicy Akcyjnego Banku Związ-
py osób, wciskających się na obręb
O wypadku wiedziala tylko ta
kowego przy ulicy Akademickiej l.
widowiska bez biletów. Widzialo się
cześć publiczności, która byla zgro-
4 dlugą linę do komina dachu real-
osoby, a w tem i panie, dość dobrze
madzona u wylotu ulicy Chorążczy-
ności pod l. 6, w której znajduje się
sytuowane, które nawet w brutalny
zny. Dalsze tlumy publiczności, znaj-
sklep Teliczkowej. Następnie odpo-
sposób przemocą odsuwaly poli-
dujące się w glębi ulicy Akademickiej,
wiednie rusztowanie urządzono na
cjantów lub czlonków z opaskami
dopiero prawie w pól godziny później
kamienicy pod I. 16 i wreszcie dlugą
LOPP, a następnie biegiem spieszy-
dowiedzialy się o zaszlym wypadku.
drabinę ponad jezdnią przerzucono
ly w gląb ulicy Akademickiej, nie za-
W pierwszej chwili bowiem sądzono,
z dachu realności l. 20 na dach pod
placiwszy datku na cel dobroczyn-
że byl to Polińskiego ,,trick akrobatycz-
ilustracja z występów stefana Polińskiego we lwowie
l. 22. Byly to trzy glówne miejsca do
ny. Takich osób bylo kilka tysięcy.
ny" i że on w tem miejscu skoczyl do
zwolenia na takie widowisko, dyrek-
skoku do drugiego aeroplanu, obok
najciekawszych i najtrudniejszych
Powszechnie przypuszczano, że w
auta, która to również produkcja byla
tor dr Reinlender byl przeciwny wy-
lecącego. Skoro do filmu wśród skal
ewolucyj w powietrzu.
ulicy Akademickiej zebralo się po-
przewidziana w programie. Uwierzo-
daniu takiego zezwolenia ze względu
wykonal skok do morza z wysokości
nad 30 tysięcy ludzi, a do tej sumy
no dopiero w śmiertelny wypadek w
na ruch uliczny, gdyż, przewidując,
16 metrów i skoro wspinanie się po
należy przyjąć nie bez przesady
chwili, gdy muzyka wojskowa odeszla
Publiczność.
że zebranie się kilkunastotysięczne-
frontowych ścianach domów wyko-
Już od godziny 10 rano poczęla
50 procent ludzi, którzy byli tam za
do koszar.
go tlumu latwo mogloby spowodo-
nal w Krakowie, Warszawie i Katowi-
publiczność zbierać się w ulicy Aka-
darmo.
Tlumy widzów ruszyly przed
wać zamieszanie i jakąś katastrofę.
cach, a we Lwowie zaraz po swoim
demickiej. Każdy pragnąl zająć jak
Początek produkcyi przelożono
dom, z którego dachu spadl Poliński
Ale Poliński wykazywal się doku-
przyjeździe wyczynil eksperyment
najlepsze miejsce. O godzinie jede-
na godzinę pierwszą, a tymczasem
i tu komentowaly wypadek. Dzięki
mentami, zdjęciami fotograficznymi
pokazowy na gmachu ,,Wieku Nowe-
nastej zjawil się oddzial policjantów,
pod gmachem Izby handlowej grala
umiejętnej akcji znajdującej się na
i opisami w gazetach, że podobne
go" przy ul. Sokola, z którego zdjęcia
pod komendą kom. Konarskiego,
orkiestra 40 pp.
miejscu policji, tlumy rozeszly się