img
21
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 17 marca­10 kwietnia 2017 nr 5 (273)
wskazówce dla turystów. ­ A jednak
się nie zmienilo. Nadal jest sama i
1939 roku, namówilo moich rodzi-
mama za plecami stoi. Aż mi się pla-
Klimaty u stóp Karpat
Od najstarszej Polki w Borysla-
tu jest koniec świata ­ nie bez po-
prowadzi gospodarkę.
kać chcialo.
ców, aby tutaj postawili dom i przyj-
wiu wyruszamy do ostatniej Polki w
wodu stwierdza nasz kierowca An-
Trudno uwierzyć w to, że leciwa
Teraz w rodzinie Heleny Marycz
mowali letników z miasta. Ale przy-
Podbużu. Sergiusz Sylantiew intry-
drzej. Drogi przez pagórki prawie nie
kobieta, która zachowala tak piękną
szla wojna, a potem państwo wiecie,
już nikt nie ukrywa swojej polskości.
guje nas plytą z nagraniami miejsco-
ma, jest tylko kierunek. Skręcamy w
polszczyznę, ponad 60 lat nie roz-
jakie byly czasy. To tato się postaral,
Na pytanie, czy pani Hela ma Kartę
wego zespolu polskiego, z którym on
kierunku Podbuża. Jechać tam już
mawiala wcale w języku ojczystym,
Polaka, uslyszalem: ,,Ja nie".
że nas zapisali ,,Ukraińcy". I my we-
też występuje na Ukrainie i w Polsce.
latwiej, ale drogę zagrodzila nam by-
ponieważ ukrywala swoje pocho-
Potem opowiedziala o tym,
dlug dokumentów jesteśmy Ukraiń-
Pod ,,Boryslawskie tango" nasz sa-
stra woda.
dzenie nawet w domu przed swoimi
wnuczka z mężem zawieźli ją do
cami. Byl taki z Podbuża dyrektor
mochód raz po raz podskakuje na
Lwowa. ­ Bali się, abym nie umar-
szkoly, że nie wziąl mnie w siódmym
jamach i w lewo ­ w prawo objeżdża
la po drodze ­ śmieje się. ­ Przy-
roku do szkoly, bo mówil, że my
bajora. Z jednej strony ulicy kolyszą
jechaliśmy do Lwowa, a tam nas
Polacy. Ale później jak już poszlam
się trzy szyby naftowe, z drugiej za-
nie wpuścili do konsulatu. Więcej
w ósmym roku, to nic zlego mi nie
uważyliśmy zakurzony pomnik Ban-
już nie jechalam. Nie mogę jechać,
robil. Pamiętam go bardzo dobrze.
dery. Melodia poważna zmienia się
chyba bym krowę zabrala ze sobą.
Jak mnie kiedyś ktoś coś mówil, że
na piosenkę batiarską:
ty Polka czy Mazurka, to ja do nich:
Dwa lata temu trzydzieści stop-
W Boryslawskim stawie panny
ni na dworze, a ja w Boryslawie z
chcesz, ja ci dokumenty pokażę, że
si kąpaly,
mlekiem. Myślę, czy ja jeszcze coś
jestem Ukrainką. No, a co zrobić? ­
Na galęziach majtki swoje
mogę? A tego roku już nie jeździla.
śmieje się pani Hela.
powieszaly.
Ta zima byla ciężka. Duży śnieg. Tu
Niedlugo po II wojnie światowej
Junak jak to junak mial swoje
nie ma drogi. A później mróz byl,
Polacy opuścili miasteczko Podbuż,
zwyczaje,
zimno. Pewnie, ja stara się robię,
które szybko stalo się wsią. Helena
Pokiwal galęzią ­ majtki pospadaly.
proszę pana. A ja bym nie chciala
Marycz miala dziesięć lat, kiedy pol-
być stara.
ska część jej rodziny wyjechala do
W Boryslawiu naszemtakie
Pani Hela zaprasza do gościn-
powojennej Polski. Jedna tylko cio-
zwyczaje,
nego stolu i z humorem wyjaśnia,
cia przez jakiś czas pozostawala w
Że mama za córkę kibil ropy daje.
że prawdziwe urodziny miala na 80
Biskowicach.
Kibil ropy daje, drugi obiecuje.
lat, bo urodzila się 29 lutego, a dziś
- Mialam kuzynów w Polsce, ale
Niech si mama z córką w d...
mamy 1 marca. Podobnie, jak cztery
oni już poumierali, a te mlode już
Helena Marycz
pocaluje.
lata temu, nasze odwiedziny u pani
mnie nie znają. Kiedyś jeździlam
dziećmi. W Podbużu do dzisiaj nie
Heleny wypadly w Środę Popielcową
dwa razy do Polski. Do Glubczyc i do
Uratowana przez zmianę
wiedzą, że ma na imię Helena. Na-
Sergiusz mówi, że teraz poje-
więc dziękujemy i przepraszamy, po-
Katowic ­ przyznala się nam.
narodowości
Do Heleny Marycz, ostatniej Po-
zywająLusia.
dyncze szyby wyciągają z ziemi po-
nieważ mamy dziś ścisly post.
Straszne czasy oddalaly się, ale
lki w Podbużu prawie nie ma drogi.
- Ja z domu mam nazwisko
zostalości ,,czarnego zlota", a jedyna
- Grzech to jest z gęby, a nie do
ona nadal ukrywala swoją narodo-
Mieszka samotnie i prowadzi gospo-
Drycz ­ mówi o sobie gospodyni.
na Ukrainie i największa na świecie
gęby ­ żartuje.
wość. Przez 35 lat pracowala jako
darkę na takiej sobie wyspie. Zosta-
­ Moja mama byla Polka, pańska
kopalnia ozokerytu (wosku ziemne-
Gdy pani Hela dowiedziala się,
kucharka Lusia. Ze wzruszeniem
wiamy samochód w polu i pod ulew-
kucharka z Biskowic kolo Sambora.
go) jest zatopiona.
że nagrywamy naszą rozmowę ka-
wspomina, jak po wybudowaniu no-
nym zimnym deszczem kierujemy
Tata byl Ukraińcem z Podbuża, byl
- Nie tylko Warszawa, Lwów i Wil-
merą i że będzie o niej film w interne-
wego kościola w Boryslawiu Sergiusz
się do wąskiej kladki przez górską
furmanem. Ochrzczona jestem w
no tworzyly polski folklor miejski. Nasz
cie i w telewizji w Polsce, zostawila
Sylantiew, który pomagal pani Heli
rzekę Bystrzycę. Dalej ścieżka przez
kościele w Podbużu, który po wojnie
Boryslaw też ­ z satysfakcją mówi
nas na chwilę, żeby się przygotować
sprzedawać ser i mleko, zaprowadzil
krzaki wyprowadza nas w pole, skąd
byl zamknięty. Byla tam mleczarnia,
Sergiusz i prezentuje nam plytę z pio-
do przechadzki na swoim podwórku.
tam i ona po tylu latach znów usly-
daleko widoczny jest samotny domek
potem pralnia, teraz cerkiew grecko-
senkami zespolu ,,Boryslawiacy".
- Może ktoś z moich krewnych w
szala mszę po polsku.
pod lasem. Po kilku latach, od kiedy
katolicka. Ja tutaj w lesie urodzona.
- Do Warszawy 371 km, do Lwo-
- Bylam, jak zaczarowana ­
Polsce mnie zobaczy? ­ zauważyla
pierwszy raz trafilem tam, prawie nic
Państwo, gdzie mama slużyla do
wa ­ 122 ­ czytamy na przydrożnej
stwierdza. ­ Zdawalo się, że moja
na pożegnanie.