img
42
Z przedwojennej prasy
11­27 kwietnia 2017 nr 6­7 (274­275) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
16 kwietnia, Wielkanoc
W okresie międzywojennym Wielkanoc przypadala na 16 kwietnia dwukrot-
nie ­ w 1922 i w 1933 roku. Oto, co pisaly gazety lwowskie z tej okazji.
pila swoją uwagę jedynie na trady-
opracowal
cjach wielkanocnych stolów...
KRZYSZTOF SZYMAŃSKI
W roku 1922 ­ cztery lata po
Święcone za dawnych
odzyskaniu niepodleglości tzw. ,,arty-
czasów
kuly redakcyjne" byly w treści bardzo
Slynne święcone, o którem kro-
patriotyczne:
niki pisaly, a dziady wędrownikom
opowiadaly z pokolenia na pokole-
Gazeta Poranna
nie, wyprawil wojewoda wileński za
Wladyslawa IV, książę Sapieha. Na
O zmartwychwstanie
święcone to zjechalo mnóstwo gości
ducha
Niepodleglość zdobyta i ugrun-
z Litwy i Korony, a przepych święco-
towana,  niepodleglość  państwo-
nego przeszedl wszystko, co dotych-
wa, jako dokument, przekreślający
czas a i potem urządzane bywalo.
zbrodnię trzech rozbiorów ­ to etap
Na środku stolów byl baranek,
już przebyty. Materyalnego zmar-
jako Agnus Dei. Caly z marcepanów
twychwstania Polski nie może kwe-
i cukrów, z chorągiewką. Wokól czte-
styonować nikt. A jednak wśród tych,
ry ogromne dziki zapieczone w calo-
którzy dziesiątkami lat czekali na ,,cud
ści, nadziewane szynkami, kielbasami
niepodleglości", tak często slychać
i prosiętami, mialy symbolizować czte-
skargi, że inaczej wyobrażali sobie
ry pory roku. Dalej wkrąg dwanaście
chwilę.rozczarowani, niektórzy
jeleni, również zapieczonych w calo-
wprost zniechęceni. Brak im owej
ści, nadziewanych zajęcami, drobiem
entuzyastycznej energii, z jaką nie-
i dzikim ptactwem, symbolizowaly
gdyś porywali się na czyny szalone.
dwanaście miesięcy. 52 placki żmudz-
Czują, jak gdyby mur niewidzialny,
kie nadziewane bakaliami ­ byly to
Poświęcenie pokarmów wielkanocnych
o który odbijają się ich wysilki. Coś
tygodnie. I wreszcie 365 babek z wy-
przegradza ich od czegoś, ku cze-
pisanymi na nich lukrem sentencjami
moce piekielne, a śmierć pod stopa-
dar Milości i Pojednania promienieje
wykuwać nam przychodzi twardą
mu pragną dojść. To uczucie braku
czasem pouczającymi, czasem frywol-
mi jego, zdeptana.
nad światem.
pracą codzienną, pelnioną w czysto-
jakiegoś pierwiastka koniecznego do
nymi i różnymi dowcipnymi napisami.
Co roku Wielkanoc ukazuje nam
Oby zaś ta Ojczyzna nasza w
ści sumienia i sprawiedliwości ducha.
życia, czy też nadmiaru elementów
Z napojów staly cztery puchary
w perspektywie przyszlości rezurek-
nową Wiosnę Ludów, w czas Wielkiej
Trzeba nareszcie w wielkopostnem
paraliżujących i zabójczych nie tylko
srebrne z winem z czasów króla Ste-
cję dobra i prawdy, do jakich powo-
Wojny, o którą modlily się usta pol-
samoosądzeniu się wytrzebić z serc
u nich, tych marzycieli o niepodleglo-
fana Batorego, 12 konew srebrnych
lana jest ludzkość. I jak powszechną
skich pielgrzymów, odwalila wreszcie
naszych owe ,,pojedynkowe pożytki",
ści, przejawia się. Mniej lub więcej
z winem po Zygmuncie III, 52 barylki
byla wśród Chrystusowych uczniów
z siebie kamień grobowy i zmar-
o których mówil Skarga, pozbyć się
wyraźnie pelno go wszędzie.
srebrne z winem cypryjskim, a także
wiara, że Pan nie umarl, że powróci,
twychwstala w chwale ­ rozelkaly
okropnych upiorów powojennych:
A nawet ci, którzy źle życzą,
365 gąsiorków z winem węgierskim.
tak w sercach narodów kolacze się
się nam serca niezmierną rzewno-
prywaty, zmateryalizowania, żądzy
wrogowie państwa i narodu, może
Dla czeladzi dano 8760 kwart miodu
instynktowne przeświadczenie, że
ścią w ów dzień Wielkanocny 1919
zysku i użycia, lekkomyślnego pojmo-
oni nawet lepiej, niż ktokolwiek inny,
(tyle, ile godzin w roku), syconego
najszczytniejsze idealy ludzkości
roku, co np. dla Lwowa byl naprawdę
wania wartości moralnych, wzgardy
z tajoną uciechą stawiają nam dy-
na Berezie. Uczta trwala tydzień, a
nie na zawszepogrzebane.
pierwszym dniem przeżywania Wol-
dla twardej, jedynie budującej Pracy.
agnozę jakiejś ciężkiej choroby. Nie
ile bylo gości sądzić można z tego,
Tem większy dlug nasz wobec
ności. Ale żeśmy tę wolność musieli
Jeśli chcemy trwać i żyć, nie
mówią, że malo jest wojska lub że
że wszystko zjedzono i wypito.
przeznaczeń.  Jest  obowiązkiem
jeszcze potem chronić w krwawym
wolno nam jedynie radować się
licho uzbrojone. Ci z pośród nich,
Polski wykazać, że godna takiego
którzy patrzą uczciwie, przyznają,
wywyższenia. Jest jej obowiązkiem
że nie brak Polsce ani ziemi, ani
stwierdzać na każdym kroku, że do
warunków rozwoju, ani ludzi, ani ta-
życia powolaną zostala napowrót nie
lentów. A jednak natychmiast potem
dzięki jakowejś igraszce losu, jeno
piszą nam prognostyk rychlego koń-
mocą tego prawa, które nie dozwala
ca. Uznając niepodleglość faktycz-
przeczyć życiu.
ną, nie wierzą w jej trwalość.
Polska stać się winna tem, czem
Dlaczego? Dlaczego? Czyżby
chciala ją mieć Opatrzność, przywra-
niezupelne by to zmartwychwsta-
cając nam niepodleglość: drogowska-
nie? Czy w mrokach mogilnych po-
zem przy szlaku, którym Chrystus
zostawiono jakąś część, bez której
zmartwychwstaly wejść ma napowrót
nie sposób żyć?
na naszej historii.
Gdyby spytano dziś Delfy, cze-
go brak Polsce, to odpowiedzialaby:
Wiek Nowy
ZMARTWYCHWSTANIA DUCHA.
W dzień Zmartwychwstania
Odpowiedź, która nieświadomie i
Kościól katolicki w przedziwny
pól jawnie snuje się po calej Polsce,
sposób powital Święto Zmartwych-
jako źródlo trapiących trosk, zwątpień
wstania Chrystusowego z wiosenną
Dekoracja stolu wielkanocnego
i niemocy. Żeby tak otrząsnąć z siebie
porą roku. Bo oto w chwili, gdy przy-
pyl wieku niewoli! Wyrzucić z piersi
roda, po zimowym letargu, budzi się
wojennym trudzie, okupywać ją w na-
odzyskaną samowladnością, ale
miazmaty, wsączane przez zaborców!
z nieprzepartym rozpędem do nowe-
Nie mniej wystawnie i bogato,
stępnych jeszcze latach hekatombą
trzeba iść ku zmartwychwstania
Odnaleźć w sobie ducha wlasnego i
go życia, strojna w mlode, soczyste
choć może nie tak okazale, obcho-
wlasnych ofiar ­ przeto i w roku 1920
wewnętrznemu, ku jasnemu zatry-
obudzić go. Odetchnąć tchnieniem
pęki i przepych cieplego, radosnego
dzilo Święcone zamożniejsze miesz-
i w roku 1921 Święto Zmartwych-
umfowaniu idei Pracy i Kultury! Te
idącem od ziemi już wolnej. ZMAR-
slońca ­ świat chrześcijański czci
czaństwo. NP. na dwunastu srebr-
dwa wielkie imperatywy: odrodze-
wstania Chrystusowego bywalo dla
TWYCHWSTAĆ DUCHEM!
pamiątkę owych przedwiekowych
nych pólmiskach ukladano szynki
nia wewnętrznego i przebudzenia
nas przeważnie tylko symbolicznym
dni, gdy Zbawiciel Świata zmógl
i kielbasy, zdobiąc je pisankami.
się w nas idei pracy, niechaj prze-
dniem uciechy z wolności, dniem
Gazeta Lwowska
niemoc grobową i wstal z martwych
Pomiędzy pólmiski ustawiano figu-
biegną dzisiaj przez serca wszyst-
podzięki Panu, że wzbudzil z grobu
potężny, jaśniejący milością. To też,
ry przedstawiające równe zabawne
Resurrexit!
kich obywateli Polski, gdy w ucisze-
swą oblubienicę, jako sam niegdyś
Wielka sercom ludzkim zgo-
kiedy o cichym wiosennym zmroku
historyjki, jak Poncjusza Pilata, wyj-
wstal w światlości i mocy.
niu duszy i pokorze rozumów witać
towana jest radość. Za nami dni
uderzą tryumfalnie rezurekcyjne
mującego kielbasę z kieszeni Maho-
Winniśmy przywyknąć już do tej
będą Zmartwychwstalego Zbawi-
żaloby i smutków z oczyma skiero-
dzwony, rozniesie się powszędy do-
meta i t.p. Następnie stól ozdabialy
myśli, zapomnieć o dniach niewoli, a
ciela Świata.
wanemi w Grób Pański. Podniosą
bra wieść o zwycięstwie życia nad
bańki srebrne z oliwą i octem oraz
poczuć się w sile i obowiązkach ludzi
Gazeta Lwowska w 1933 roku,
ręce aniolów glaz mogilny: zwy-
martwotą, o zwycięstwie prawdy
dzbany napelnione starym miodem
zdawna wolnych. Trzeba nam otwo-
już nie miala takich patriotycznych
cięski Bóg milości żyw powraca na
nad falszem. W Wielką Noc Chry-
i gąsiorki z winem. Dalej smażone,
rzyć oczy na Wielkie zadania, które
tekstów jak poprzednim razem. Sku-
ziemię. RESURREXIT! Przelamal
stusowego cudu sloneczny sztan-
kolacze, placki, makowniki otaczaly