img
4
Wesolych Świąt!
19 grudnia 2017­15 stycznia 2018 nr 23­24 (291­292) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
ŚWIĘTA, ŚWIĘTA, IDĄ ŚWIĘTA!
Historia wigilijna
rą i nadzieją ­ wspominam o Was
w rzymskokatolickie święta Bożego
(dokończenie ze s. 1)
wszystkich, Przyjaciele i te wspo-
Narodzenia okazują Polsce i Pola-
tal Przyjaciel. Na calym świecie, we
AGNIESZKA SAWICZ
mnienia czynią me święta jeszcze
Tak, tak ­ wiem. Tu jest kalendarz
kom (w mej skromnej osobie) szacu-
wszystkich opowieściach o wigilijnym
bardziej świątecznymi. W tych dniach
juliański i wigilia Bożego Narodzenia
nek i deklarują przyjaźń. To dla mnie
Aniol przekroczyl próg domu,
wieczorze wspominano, że Mikolaj
ciepla i radości pamiętam też o tych,
­ 6 stycznia. Wiem, rozumiem, sza-
bardzo ważne i pomimo wielu nie-
wygladzil przemoczone skrzydla,
tak wlaśnie go spędza ­ roznosząc
którzy zagubieni w zawirowaniach
nuję ­ ale mimo wszystko trochę mi
przyjemnych (szczególnie ostatnimi
poprawil niesforną aureolę, przejrzal
kolorowe paczki.
losu, wciągnięci w kataklizmy świata,
smutno. Zapewne tak samo czują się
czasy) polsko-ukraińskich wydarzeń
się w lustrze, po czym zdjąlznad
Starzy Pan potarl nos, wyjrzal
zatruci niewiarą i zwątpieniem, nie
grekokatolicy i prawoslawni w Pol-
­ daje nadzieje na przyszlość.
glowy i cisnąl na dno skrzyni. Dziś
przez okno do ogrodu, gdzie renifery
odczuwają radości, cierpią, giną.
sce, gdyich święta i zbliża się 6
Dodatkowo, wlaśnie w te święta
nie będzie mu potrzebna, nadszedl
obgryzaly wypielęgnowane krzewy.
Nie, nie jest to retoryczna, obo-
stycznia.
pelne nadziei na narodziny ,,nowego",
ten wieczór, kiedy każdy może stać
- Nie wierz w baśnie.piękne,
wiązkowa figura, której używam by
Z drugiej strony ­ to radość. Tak,
zapewnienia o przyjaźni, życzenia
się aniolem dla innych. Rozejrzal się
ale wymyślają je przecież ludzie...
,,politycznej poprawności" stalo się
jestem daleko od rodzinnego domu.
szczęścia i radości, skladane
po domu i poczul, że jest we wlaści-
W tych, których bohaterem jestem
zadość. Nie jest to także deklaracja
Tak, starszy już, brodaty, gruby i
mnie, Polakowi, przez przyjaciól
wym miejscu.
ja ­ wyprężyl pierś i wydatny brzuch,
moich mesjanistycznych aspiracji.
chory jestem. Tak, wszystkie przed-
Ukraińców, mają szczególny wy-
Na piecu wesolo podskakiwaly
uniósl wysoko glowę ­ mówi się, że
Zwyczajnie ­ od lat prawie piętnastu
świąteczne problemy ­ to tylko moje
dźwięk. Sielanka powiecie? Ależ tak!
pokrywki, uwalniając aromaty potraw
poświęcam magiczny czas dla in-
slużę w Caritas, na Ukrainie. A do
problemy. To wszystko prawda, a
Oczywiście, że sielanka! Uważam
i wystukując zimową pieśń. Goździki
nych, a to nie do końca jest prawda...
Caritasu przychodzą po pomoc ludzie
jednak radosny jestem i ta radość od
jednak, że na czas tych szczególnych
tańczyly z pieprzem, a laurowe liście
Nie móglbym nikogo uszczęśliwiać,
dotknięci nieszczęściami, sponiewie-
smuteczku jest o wiele ważniejsza!
dni kilka mamy do niej prawo! Dokola
ukladaly się w zwycięski wieniec,
gdybym byl samotny. Myślę, że te
rani niesprawiedliwością, obezwlad-
Dlaczego? Bo to niezwykle radosny
nas ­ kryzysy, zamachy, wojny. Do-
którym Slońce ozdobi swoje skronie.
historie to tylko obraz pragnień, aby
nieni biedą. Żyję ich problemami, wal-
czas! Ci, którzy mnie znają, wiedzą
kola nas ­ nieszczęścia. Niekiedy na-
czę, by nie porzucili wiary i nadziei,
­ drzwi mojego ciasnego mieszkania
wet coś gorszego ­ rozczarowanie,
by nie zapomnieli o milości. Dlatego
zawszedla wszystkich otwarte
rozgoryczenie, zniechęcenie, brak
także i w święta, a może szczególnie
(prawda,wyjątki, ale te ,,wyjątki"
nadziei. By mieć sily, by nie utracić
w święta ­ pamiętam o nich, modlę
naprawdę solidnie się postaraly, by
wiary w to, że wiara, nadzieja i milość
się za nich.
stać się ,,wyjątkowymi" ­ uwierzcie).
ciąglenajważniejsze w naszym ży-
To jedno, dodatkowe miejsce przy
Jednak to, co ,,u mnie" w wigilię
ciu, potrzebnenam wspomnienia
moim wigilijnym stole ma dla mnie
i święta się dzieje, nawet trudno opi-
chwil cieplych i pięknych. Wspomnie-
daleko nie symboliczny charakter.
sać! Wigilia Bożego Narodzenia, Pa-
nia bożonarodzeniowych modlitw,
Patrząc na nie, widzę twarze realnych
sterka ­ to czas dla ,,moich" dziecia-
Pasterki, oplatka, kolęd i przyjaciól.
ludzi, ludzi których znam. Patrząc na
ków. ,,Dzieciaki" to wolontariusze na-
Przynajmniej mnie jest to potrzebne ­
to miejsce ,,dla pielgrzyma", widzę też
szego, drohobyckiego Caritas, dzieci
pisalem już o tym, jak te wspomnienia
twarze tych moich Przyjaciól, których
(przeważnie) z grekokatolickich i pra-
pomagają mi w ciężkich czasach.
,,dotknęla" wojna. Galiny, Ani, Pawla,
woslawnych rodzin. Dzieciaki 14­19
I powyższe wcale nie oznacza
Stól kuchenny początkowo trochę
istnial ktoś, dla kogo jesteśmy naj-
zazdrościl bratu rozstawionemu w
ważniejsi na świecie ­ stwierdzil, a
paradnej izbie, ale korniki wyjaśnily,
Stara Kobieta pokiwala glową.
że i on jest bardzo potrzebny. ,,Czy
Mikolaj uwielbial rozdawać pre-
wyobrażasz sobie, że którakolwiek
zenty, ale byl też realistą i wiedzial,
z potraw moglaby powstać bez cie-
że nie zdąży w kilka godzin umieścić
bie?" pytaly, a Stól po raz pierwszy
wszystkich pakunków pod wlaściwy-
zrozumial, że każdy ma ważną rolę
mi choinkami. Od wieków pozostawial
do spelnienia. ,,Jesteśmy z tego sa-
je w domach na dlugo przed zimowy-
mego drewna, znaczymy tyle samo"
mi świętami i sprawial, że stawaly się
­ pomyślal i poczul się szczęśliwy.
niewidzialne. Dopiero gdy w Wigilię
Mikolaj pochylil się nad Starą
pierwsza gwiazda pojawiala się na
Kobietą. Jej wlosy pachnialy cyna-
niebie, podarki na powrót przybiera-
monem, migdalami i radością życia.
ly swą postać. Zawsze pozostawial
- Nie zaglądaj mi przez ramię ­
sobie kilka domów, które odwiedzal
ofuknęla go i żartobliwie pociągnęla
dla przyjemności, co roku wybierając
Oleksija, Natalii, Volodi, Katii, Ariny,
lat, ciekawe Polski i naszych tradycji
ucieczki od codzienności i proble-
Mykoly, Lolity, Svitlany, Serhija...
­ także tych świątecznych. Razem
mów w świat marzeń i wspomnień,
Dziesiątki twarzy, morze wspomnień
wieszamy bombki na choince, razem
w sielankową bajkę ­ nie!
ze spotkań z oficerami, żolnierzami,
smażymy karpia i gotujemy barszcz
To tylko opis tego, jak Boże Naro-
wolontariuszami, cywilnymi miesz-
z uszkami. Kutię też robimy. Niby
dzenie pomaga (mnie przynajmniej)
kańcami  Awdijewki,  Granitnego,
wszystko zwyczajnie, niby nic wiel-
,,naladować akumulatory" energią i
Mariupola, Wolnowachy, Opytnego,
kiego. Tymczasem to nie tak. To fe-
chrześcijańską wiarą, cierpliwością
Krymskiego ­ wszystkimi tymi, któ-
stiwal radości, ciepla i szczęścia. To
i nadzieją, milością ­ na caly rok
rych wojna doświadczyla i ciągle
czas niezwykly i niezwykle spotkanie
ciężkiej i mozolnej walki. Często ­ na
doświadcza. Tymi, którzy mimo tego,
­ ,,dzieciaki" (w każdym roku inne)
czas porażek i zwątpienia.
co im przyszlo przeżyć, nadal niosą w
pamiętają ten czas latami.
Siedząc przy świątecznym stole,
sobie wiarę, nadzieję i milość.
Oczywiście na Wigilii jest opla-
idąc na Pasterkę, śpiewając kolędy, z
Za Was się modlę szczególnie
tek, kolędy (zazwyczaj Śląsk i Ma-
wdzięcznością wspominam każdego
gorąco, Przyjaciele, o Was myślę
zowsze), choinka i prezenty. Jest
z tych przyjaciól, którzydaleko. W
zapalając na wigilijnym stole świecę,
wyprawa do drohobyckiego, śre-
Polsce (prawda, to nie tak daleko), w
dla Was kladę oplatek na specjal-
dniowiecznego i dostojnego kościo-
Kanadzie, Holandii, Niemczech, Chi-
nym miejscu. I proszę Boga, w tym
la na Pasterkę.życzenia, takie
nach, Gruzji, USA, Francji i w calym
szczególnym, świątecznym czasie,
najszczersze i najcieplejsze. I jest to,
wielkim świecie. Tych, którzy pamię-
o pokój.
może tylko na dni kilka, na chwil nie-
tają o Ukrainie i o malym miescie
Święta, święta, idą święta! Oczeki-
wiele, ale jest to Rodzinny Dom.
Drohobyczu. Tych, którzy wspierają
wanie, emocje, wspomnienia, radość
Bardzo to cenię, przeogromnie
moje nawet najśmielsze idee. Tych,
i smutek, przygotowania! Ileż tego
szczęśliwy jestem. A później, w świę-
których ofiaryniemożliwe do prze-
wszystkiego w tak krótkim przecież
ta są goście, goście, goście i... bigos!
cenienia. Tych, którzy wspólnie ze
czasie! Ileż nadziei! I chyba wlaśnie
Taki prawdziwy, z miodem, grzybami
mną modlą się o pokój. Tych, którzy
nadzieja na przyszlość, na odrodzenie
i winem, trzy dni gotowany! Każdy,
udzielają swego wsparcia w nielatwej
się wiary i milości, idealistyczna (prze-
kto próg domu przekroczy, jest wita-
i mozolnej walce o polsko-ukraińską
praszam, ale to u mnie chroniczne) i
ny życzeniami szczęścia i miseczką
zgodę, szacunek i przyszlość. Tych,
dziecięco naiwna nadzieja na zapa-
bigosu wlaśnie. W zeszlym roku tylu
bez których moje bycie tutaj byloby
nowanie dobra jest tym, co wypelnia
gości zechcialo mój świąteczny dom
jalowe i bez sensu ­ mam tego pelną
caly czas świąt Bożego Narodzenia.
odwiedzić, że w drugim dniu świąt w
świadomość. Dlatego zawsze, gdy
Co unosi się do nieba wraz z naszymi
dwudziestolitrowym garnku z bigo-
ktoś wymienia moje imię, gdy nagra-
modlitwami, kolędami, westchnienia-
sem (a na początku byl pelen) poka-
dzają mnie za tę, czy inną akcję ­ to
mi. Co niesie radość naszym spotka-
zala się dno!
nie mnie, a wlaśnie Was, moi Przy-
za brodę. ­ To, że coś pakuję nie
inne, lecz dbal o to, by o wlaściwej
niom świątecznym, a później pomaga
kolędy, rozmowy o dniach
jaciele nagradzają! Was, dla Ukrainy
oznacza, że jest to prezent dla ciebie.
porze zasiąść do wspólnego stolu.
nam wytrwać caly, dlugi rok ­ aż do
minionych, o nadziei na przyszlość.
anonimowych, po calym świecie roz-
Przecież wiesz, że przynosi je Miko-
*
świąt następnych.
Oczywiście także o tych polsko-ukra-
sianych, najczęściej też jeden drugie-
laj ­ przypomniala, a podarki pod
Dzieci czekaly na śnieg i już wy-
Szczęścia Wam, zdrowia i rado-
ińskich nadziejach. Moi goście, moi
go nieznających!
Choinką zachichotaly cichutko.
dawalo się, że wrócą do domu roz-
ści, Wiary, Nadziei i Milości, Przyja-
przyjaciele, to w znamienitej więk-
W tym czasie uroczystym, gdy
- Co ty tu w ogóle robisz? Czy
czarowane, gdyż platki nie kwapily
ciele, ze szczerego serca Wszystkim
szości Ukraińcy, grekokatolicy i pra-
ma dusza i serce w szczególny spo-
nie powinieneś pracować? ­ zapy-
się do podróży na ziemię, a jednak
życzę! Bóg się rodzi, moc truchleje...
woslawni, i odwiedzając polski dom,
sóbprzesycone milością, wia-