img
22
Okruchy historii
30 maja­14 czerwca 2018 nr 10 (302) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Jak Polacy Charków budowali (cz. XXVIII)
kościól katolicki w Charkowie
wobec wygnańców w czasie I wojny światowej
Przedstawiona dotychczas problematyka ruchu migracyjnego wy-
gnańców I wojny światowej ukazala duży tragizm, w jakim znaleźli się
ludzie, wyrwani ze swych miejsc zamieszkania. Materialy archiwalne,
listy i okólniki wydawane w tym czasie, wskazują na niezdolność apara-
tu państwowego, by należycie zabezpieczyć wygnańców niezbędnymi
środkami do życia, mimo wielu podjętych inicjatyw.
Przedstawiana
problematyka
Jana Siekluckiego, w którym poda-
nie otrzymalo obiecanych środków
MARIAN SKOWYRA
znalazla już pewne opracowania
no, że w mieście otwarto oddzial Te-
finansowych, mogąc funkcjonować
historyczne zarówno w wydaniach
tiańskiego komitetu. Dalej w piśmie
i przeżyć jedynie dzięki pomocy
Chcąc choćby w jakiś sposób
polskich, jak i ukraińskich historyków,
informowano, że ,,wygnańców przy-
miejscowej ludności polskiej. Brak
ulżyć w trudzie tulaczym ludności z
choć nie należy wykluczać, że ciągle
bywa, dlatego brakuje możliwości,
jednoznacznych wiadomości, gdzie
Królestwa Polskiego i Galicji na te-
jest zapotrzebowanie na calościowe
by zadowolić wszystkie potrzeby z
ci kaplani mieszkali. Wiadomo, że
renie wschodniej Ukrainy oraz Rosji
omówienie tego zagadnienia na pod-
funduszu komitetu". Dlatego Komitet
niektórzy zamieszkali w domu pa-
postanowiono zaangażować do dzia-
stawie źródel archiwalnych Charko-
i jego oddzial ,,dla zadowolenia naj-
rafialnym lub w wynajętych miesz-
lania Kościól katolicki oraz religijne
wa, Moskwy czy Petersburga. Nale-
ważniejszych potrzeb wygnańców
kaniach.
i świeckie organizacje spoleczne,
żaloby też w przyszlości pokusić się
kraju znad Wisly" w porozumieniu z
Dodatkowo z ramienia rządu
które szybko odpowiedzialy na te
o sporządzenie choćby przybliżonej
miejscowymi wladzami z dniem 23
w 1916 roku powolano do istnienia
żądania.
listy osób (na wzór list katyńskich),
listopada 1914 roku ustanawial od-
oddzielną komisję, której celem bylo
Dzialający na terenie Rosji Cen-
które spotkal los wygnańca, gdyż
dzielny zbiór ,,Charków-Polska". W
kierowanie duchowieństwa do miejsc
tralny Komitet Obywatelski w pierw-
obecnie poslugujemy się jedynie
dalszej części wladze zachęcaly do
zamieszkania przesiedleńców, wsku-
szej kolejności wielką wagę przywią-
przybliżonymi cyframi, które mogą
wlączenia się w to dzielo. W tym też
tek czego do charkowskiej guberni
zywal do umożliwienia wygnańcom
ks. Florian Haraburda
być dalekimi od rzeczywistości, a
duchu do miejscowego duchowień-
z dniem 1 sierpnia 1916 roku byl
korzystania z poslug religijnych. Za-
Analiza źródlowa pozwala na
dawne wykazyzaledwie niklymi
stwa zwracal się z osobnym okól-
tymczasowo mianowany ks. Franci-
pewnienie możliwości praktykowania
stwierdzenie, że Kościól w pelni
próbami systematyzacji. Uważa się,
nikiem biskup Jan Cieplak, ordy-
szek Bobnis z wileńskiej diecezji, ks.
wyznawanej przez wygnańców wiary
spelnil powierzone mu zadanie, któ-
że los wygnańca w latach 1915­1917
nariusz mohylewskiej archidiecezji.
Florian Haraburda z Suwalek. W Ku-
wynikalo przede wszystkim z samej
re mialo trzy aspekty:
podzielilo okolo 600­700 tysięcy
Podobny list do proboszcza parafii
piańsku pod Charkowem pracowal
religijności przybylej na nowe tereny
- organizowanie nabożeństw w
Polaków. Należaloby także zebrać i
nadszedl też od przewodniczącego
ks. Florian Żyliński z mohylewskiej
ludności, ale i przekonania wladz,
miejscach zamieszkania większych
opublikować zachowane dokumen-
charkowskiego oddzialu Tetiatyń-
archidiecezji. W Wolczańsku wśród
,,iż zasady moralne niesione przez
skupisk Polaków;
skiego Komitetu w Charkowie.
przesiedleńców ulokowano ks. Euge-
- niesienie pomocy jeńcom wo-
W świetle tych dokumentów rzu-
nisza Szypkowskiego z diecezji kie-
jennym;
cal się w oczy problem niemożliwości
leckiej. Ks. Tadeusz Ryllo i ks. Adolf
- organizowanie pomocy charyta-
godziwego zabezpieczenia potrzeb-
Krzywicki mieszkali przy kościele w
tywnej biednym rodzinom Polaków.
nymi środkami materialnymi przyby-
Sumach. Jednak nie wszyscy kapla-
Imperium Rosyjskie zjawisko
lej do Charkowa polskiej ludności, a
ni wygnańcy znaleźli miejsca do po-
przymusowej migracji, a także pro-
także brak duchowieństwa, mogą-
slugi wśród wiernych katolików. Tak
Wycinek prasowy na temat udzielania ślubu w Char-
blematyki z nim związanej uznalo
cego docierać z pomocą do cierpią-
oto 30 września 1915 roku niejaki
kowie w okresie postu 1918 r.
dopiero w drugiej polowie 1915 roku,
cych glód i odosobnienie. Mimo że w
ks. Konstanty Wojna pisal z Kijowa
gdy osobnym rozporządzeniem po-
Charkowie istnial kościól, to jednak
do Charkowa prośbę o mianowanie
chrześcijaństwo zapobiegaly postę-
ty, które w ten sposób mogą ocaleć
wierzono obowiązek zabezpieczenia
i tu odczuwano brak odpowiedniej
go kapelanem-misjonarzem wśród
pującej w czasie ewakuacji i osiedle-
przed ostatecznym zniszczeniem.
potrzeb uchodźców organizacjom
liczby duchowieństwa.
ludności wygnańczej. Brak dalszych
nia demoralizacji. Mialo też stanowić
Świadomość przynależności do
pozarządowym oraz wspólnotom
Dlatego zezwolono na swobod-
wiadomości o tym kaplanie nie po-
oparcie dla uchodźców, umacniać
Kościola katolickiego oraz posiadanie
religijnym. Od tego czasu ducho-
ne mianowanie kaplanów katolickich
zwala na jednoznaczne stwierdze-
ich wiarę, poczucie odrębności na-
go niejako ,,na wyciągnięcie ręki" mo-
wieństwo otrzymalo prawo opieki
i nadawano możliwość sprawowania
nie, czy zostal przydzielony do pracy
rodowej, ulatwiać znoszenie trudów
glo być w tych warunkach gwarantem
nad uchodźcami. W Charkowie już
nabożeństw poza kościolem. O każ-
duszpasterskiej.
przymusowej migracji i przebywa-
zachowania świadomości narodowej.
15 listopada 1914 roku z urzędu gu-
dym mianowanym kaplanie należalo
Przedstawiona poniżej tabela
nia na tulaczce w latach wojny oraz
Pozbawieni opieki duchowej wygnań-
bernatora skierowano pismo do pro-
jedynie powiadomić gubernatora.
ukazuje stan liczebny duchowień-
podtrzymywać nadzieję na powrót w
cy w szybkim czasie tracili poczucie
boszcza kościola w Charkowie ks.
Wraz z wygnańcami szli kaplani, któ-
stwa, pracującego w Charkowie i po-
ojczyste strony".
przynależności do narodu polskiego.
rzy na nowym miejscu znajdowali za-
wiecie w latach 1914­1917.
Wykaz duchownych
trudnienie i pomoc materialną. Każdy
Miejscem sprawowania większo-
z przybylych kaplanów obok rocznej
ści nabożeństw byl kościól parafialny
pomocy materialnej w formie 150
w Charkowie, a także w kościól filial-
rubli, mial otrzymywać fundusze po-
ny w Sumach, który niebawem pod-
krywające wyjazdy do miejsc, gdzie
niesiono do rangi samodzielnej para-
sprawowano nabożeństwa, zakupu
fii. Kaplani otrzymali także zgodę na
przedmiotów religijnych, wynajdywa-
sprawowanie nabożeństw w pobliżu
nia pomieszczeń na kaplice lub do
dworca balaszowskiego, gdzie byly
ich budowy. Jednak rzeczywistość
rozmieszczone baraki mieszkalne
okazala się inna. Przybyle ducho-
przesiedleńców. Oddzielne kaplice
Charków z początku XX wieku
wieństwo przez pierwsze pólrocze
znajdowaly się w Wolczańsku oraz