img
20
Okruchy historii
31 stycznia­14 lutego 2019 nr 2 (318) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Legendy starego Stanislawowa  (cz. XV)
przed więzieniem usypaly kopiec, z
tak (czyli nie obici), ale więcej nie
IWAN BONDAREW
którego szczytu można bylo wejrzeć
wlaźcie mi na trawę..."
na podwórze więzienne. Ponieważ
Podwójne poświęcenie
Na początku lat 80. XIX wieku w
odtąd na szczycie tej ,,góry" calodo-
Interesowny doktor
Stanislawowie otwarto nowe więzie-
bowo i tlumnie zbieraly się panien-
Na  zabytkowym  cmentarzu
nie, które zaczęto nazywać ,,Dąbro-
ki, ludzie nazwali kopiec ,,Kobiecą
uchowal się cudem gotycki nagro-
wą". Przeznaczone byla dla tysiąca
górą".
bek Zygmunta Mroczkowskiego
więźniów, przeważnie wiary greckiej
Byla to, oczywiście, tylko legen-
(1837­1888). Byl on kierownikiem
lub grekokatolickiej, czyli Ukraińców.
da. Krajoznawcy twierdzą, że kopiec
okręgowego szpitala cywilnego,
Dla nich w więzieniu urządzono
usypano jako placyk widokowy parku
odpowiednik dzisiejszego szpitala
olbrzymią kaplicę z wysoką wieżą.
cesarzowej Elżbiety. Ale otwieral się
obwodowego. W literaturze krajo-
Dziennikarz ,,Kuriera Stanislawow-
z niego widok nie tylko na budzące
znawczej nie ma za wiele wiadomo-
skiego" Wladyslaw Ciesielski opo-
zachwyt wspaniale klomby i alejki.
ści o nim ­ mial się zarazić tyfusem
wiada o tym, jak poświecono krzyż
Naprzeciwko byla ,,Dąbrowa".
przy lóżku chorego i przedwcześnie
do tej kaplicy.
umrzeć.
­ Interesującym momentem w
O wiele więcej interesujących fak-
Jak Iwan Franko
Plaskorzeźba Iwana Franki i Józefy Dzwonkowskiej
historii budowy kaplicy bylo uro-
tów o szanownym lekarzu przytacza
dostal kosza
Nie żyć mi, więc niech umrę
- Tato! Nasza Nastia dziś rano
czyste ustawienie krzyża na wieży
Przy Rynku stoi wielka kamie-
Horacy Safrin w swojej autobiografii
sama!".
rzygala.
kaplicy, które mialo miejsce w 1882
nica, nazywana też ,,Domem Bojka".
zatytulowanej ,,Komiczne i szczegól-
Należy tu dodać, że pośród
roku.  Najbardziej  szanowanych
Nad narożnym balkonem widoczne
ne historie mego życia":
mieszkańców szerzyla się choroba,
obywateli naszego miasta zapro-
plaskorzeźby kobiety i mężczyzny
­ Lekarz Mroczkowski mieszkal
Czy u was rzygają?
Istnieją ciekawe wspomnienia
której jednym z symptomów byly
szono, aby byli świadkami tego
wyciągających ku sobie ręce. Nie
w centrum miasta, w szlacheckim
Mykoly Parfanowicza, w których opi-
wymioty i bóle glowy. Starszy wie-
wydarzenia. Ulożony zostal spe-
to jakieś abstrakcyjne postacie, lecz
dworku z kolumnami i dwumorgo-
suje naukę w stanislawowskim gim-
śniak, pohamowany w swej zlości
cjalny dokument, który ze starymi
Iwan Franko i Józefa Dzwonkowska.
wym sadem (dziś przy ul. Strzelców
nazjum w latach 80. XIX wieku. Po-
tym pytaniem, nie grozi już buko-
i nowymi monetami zalutowano w
O ich stosunkach toczy się wiele roz-
Siczowych 8 ­ aut). Stronil od ludzi
śród profesorów wyróżnial się Iwan
wym kijem, lecz wyklada nauczycie-
metalowym cylindrze i umieszczo-
mów.
i większość czasu spędzal w swej
Werchracki. Wykladal biologię i od
lowi na swój sposób, jaka to szkodę
no na dachu wieży. Starszy cieśla
Podczas wizyty w Stanislawo-
bibliotece w towarzystwie czterech
czasu do czasu organizowal uczniom
podczas tej uroczystości wyglaszal
wie u swego uniwersyteckiego przy-
przyrodnicze wycieczki poza miasto.
ze szczytu wieży toasty: ,,Na chwa-
jaciela Wladyslawa Dzwonkowskie-
Podczas jednej z nich wydarzyl się
Boga, na cześć cesarza i wszyst-
go, Iwan Franko poznal jego mlod-
ciekawy wypadek. Oddajmy slowo
kich obecnych", a tlum świadków na
szą siostrę Józefę i... zakochal się.
Parfanowiczowi:
dole okrzykami entuzjazmu powta-
Jesienią 1883 roku pisze list do jej
­ Byla to niedziela, okolo 3
po poludniu, gdy liczna grupa wy-
cieczkowiczów w poszukiwaniu
okazów flory i fauny, bez ceremonii
i pytania o pozwolenie, weszla na
ląkę w okolicach wioski Wowczy-
niec, leżącej pod Stanislawowem.
My, chlopcy, zaraz rozbiegliśmy
się po lączce w poszukiwaniu ziól,
owadów, motyli ­ slowem: darów
Dworek doktora Mroczkowskiego zachowal się do na-
przyrody., Mloda trawa pod naszy-
szych czasów
mi butami oczywiście poddala się
poniesie jego bydlo z powodu po-
psów. Najmniejszy i ulubienic dokto-
i ląka po naszych harcach wyglą-
deptanej trawy. Na te slowa pyta go
ra nazywal się Filuś.
dala, jak po przejściu huraganu.
Werchracki:
Gdy ktoś dzwonil do ciężkich
Zajęci swoimi poszukiwaniami nie
Wieża kaplicy więziennej w ,,Dąbrowie"
­ Ojcze, powiedzcie, co jest
dębowych drzwi, w zakratowanym
zauważyliśmy, jak w stronę ląki
ważniejsze ­ bydlo czy czlowiek?
okienku ukazywala się glowa leka-
rzal toasty cieśli na górze. Jakiś
matki w którym prosi o rękę i serce
biegnie ciżba wieśniaków z cepa-
Na to pytanie wieśniak już nie
rza:
nastrój świąteczny opanowal ro-
Józefy. Ale w odpowiedzi otrzymuje
mi, palkami, poprzedzona przez
mial odpowiedzi. Wytrzeszczyl oczy
­ Czego chcesz?
zum wszystkich obecnych. Wobec
odmowę: ,,Przykro mi odpowiedzieć
sforę psów. Zanim zorientowali-
i z otwartą gębą patrzyl jedynie na
­ Do pana doktora.
wszystkich uwidocznil się monu-
na pana list odmownie. Wiadomo
śmy się w grozie sytuacji, niebez-
nauczyciela, który zacząl wyklad o
­ A guldena masz?
mentalny dowód opiekuńczej troski,
panu, że już sama pozycja mojej
pieczeństwo zawislo nam naszymi
tym, że on i my wszyscy zbieramy
­ Mam
przewidującej losy ludzi i potrzeby
córki sprzeciwia się temu...".
glowami, plecami i nogami. Zasko-
ziola do apteki, bo ludzie bardzo
­ Pokaż!
ogólu na przyszlość".
Frankoznawcy dotąd sprze-
czeni niespodziewaną napaścią,
chorują, a na tej wlaśnie lące rośnie
Dopiero po demonstracji srebr-
Radość nie trwala jednak dlugo.
czają się, dlaczego Iwan otrzymal
spojrzeliśmy na naszego przewod-
ziolo, które jest pomocne przy tym
nej monety z profilem Najjaśniejsze-
Następnego dnia dokument funda-
przyslowiowego  ,,kosza".  Jedni
nika i nauczyciela. Ten, początko-
schorzeniu. Po chwili, zerwawszy
go cesarza dal się slyszeć szczęk
cyjny znaleziono pod murem, cylin-
twierdzą, że chociaż byl już zna-
wo również zaskoczony, zmieszal
jakiś kwiatek, mówi do chlopa: ,,Ma-
dwóch żelaznych zasuwek i brzmia-
der okazal się rozpruty, a pieniądze
nym literatem, pochodzil z biednej
się na widok chlopskiej ciżby i za-
cie tu ziele. Zerwijcie go ile chcecie,
la komenda:
znikly. Przyszlo się robić powtórne
rodziny, a ponadto dwukrotnie sie-
cząl się cofać, ale po chwili zawo-
zaparzcie i dajcie napić się waszej
­ Wchodź! Wchodź! Zdejmuj
poświęcenie, ale już ciche i bez
dzial w więzieniu. A przecież ród
lal: ,,Zaczekajcie ludzie! Czy u was
marynarkę i koszulę! Ach ty, zafaj-
Nasti. Zobaczycie, że wyzdrowie-
pompy.
Dzwonkowskich należal do dawnej
rzygają?".
dany lapserdaku, nie mogleś zna-
je!".
szlachty polskiej, szanowanej już
Na te slowa napierające na na-
leźć czystej bielizny?!
Wieśniak spuścil wzrok, wziąl
za czasów króla Zygmunta. Taki
uczyciela chlopisko zatrzymalo się,
Kobieca góra
Po takim wstępie doktor rzetel-
ziolo i powiada: ,,Tym razem idźcie
O pagórku w Parku Szewczenki
ślub uchodzilby za mezalians i w
odwrócilo do ojca i mówi:
nie badal pacjenta i zabieral się do
istnieje wiele legend. Oto jedna z
polskich kolach Dzwonkowskich by
wypisywanie recepty.
nich.
nie zrozumiano.
­ Panie doktorze, co ze mną? ­
Więzienie ,,Dąbrowa", ukończo-
Franko bardzo się rozgniewal i
pytal pacjent.
ne ostatecznie w 1883 roku, mieści-
napisal do Józi wiersz:
­ Cho-ro-ba!
lo się przy ul. Goluchowskiego (ob.
,,Zapomnialem już, żeś blękitnej krwi,
­ Ale muszę wiedzieć jak się
jednostka wojskowa przy ul Czor-
Że między nami stara przepaść
nazywa...
nowola 119 a) i bylo to więzienie
tkwi..."
­ Cho-ro-ba! Wykupisz receptę
męskie. Od świata zewnętrznego
Tymczasem niektórzy badacze
w aptece i nie pchaj się do nie swo-
więzienie oddzielal pięciometrowy
twierdzą, że mloda Polka chorowala
ich spraw.
mur, który ściśle chronil tajemnice
na gruźlicę, na którą nie bylo wów-
Dziwne, że przy tak ,,serdecz-
więzienia.
czas lekarstwa. Rozumiejąc, że jest
nym" podejściu, pacjentów doktoro-
Na odwiedziny do aresztantów
skazana, chciala uchować utalen-
wi Mroczkowskiemu nie brakowalo.
wpuszczano niezwykle rzadko i
towanego pisarza, któremu bardzo
Nawet Żydzi, którzy mieli pelno
kobiety latami nie widzialy swoich
sympatyzowala. Z czasem również
swoich lekarzy, przewagę nadawali
ukochanych mężów, braci, dzieci,
sam Franko to zrozumial i o tym mó-
polskiemu eskulapowi. Chyba jed-
bratanków i dziadków. Wówczas
wią jego strofy poetyckie:
nak byl to najlepszy lekarz w Stani-
przedstawicielki plci pięknej wzięly
,,Mnie ręką zimną dama
slawowie.
się na sposób. Na pustym placu-
Odsunęla i szepnęla w tajemnicy:
Wedlug legendy kopiec w miejskim parku usypaly kobiety